-
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2016-11
Inteligentny humor, głębia postaci i konstrukcji akcji oraz i interesujące śledztwo. Ta książka sama się czyta i wciąga jak bagno gdy biegnę w runmageddonie... ;)
Inteligentny humor, głębia postaci i konstrukcji akcji oraz i interesujące śledztwo. Ta książka sama się czyta i wciąga jak bagno gdy biegnę w runmageddonie... ;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Moje pierwsze spotkanie z Światem Dysku i Pratchettem jako autorem.
Zakochałem się i natychmiast wykupiłem prenumeratę cyklu przygotowanego przez Edipresse.
Tonami humoru i przemyśleń życiowych zawartymi w tej książce można by obdarzyć kilka innych pozycji czytelniczych.
Moje pierwsze spotkanie z Światem Dysku i Pratchettem jako autorem.
Zakochałem się i natychmiast wykupiłem prenumeratę cyklu przygotowanego przez Edipresse.
Tonami humoru i przemyśleń życiowych zawartymi w tej książce można by obdarzyć kilka innych pozycji czytelniczych.
Duży format, duże litery, duże ilustracje. Do tego fajna historia sympatycznego Tupcia, który przechodzi metamorfozę od samoluba do bawiącego się wspólnie z innymi zwierzaka-przedszkolaka.
Zdecydowanie warto, bo w tej historii NA PRAWDĘ jest morał (z przeznaczoną dla niego ostatnią stroną książki) a opowieść NIE JEST infantylna a jednak przyjazna dla małego dziecka bo opowiada o jego potencjalnych rzeczywistych zagwozdkach dnia codziennego.
Duży format, duże litery, duże ilustracje. Do tego fajna historia sympatycznego Tupcia, który przechodzi metamorfozę od samoluba do bawiącego się wspólnie z innymi zwierzaka-przedszkolaka.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZdecydowanie warto, bo w tej historii NA PRAWDĘ jest morał (z przeznaczoną dla niego ostatnią stroną książki) a opowieść NIE JEST infantylna a jednak przyjazna dla małego dziecka bo...