-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2013-12-11
2013-09-23
Książkę wypożyczyłam tak "na szybko", tego dnia nie miałam zbytnio czasu na wybieranie ale gdy zobaczyłam serie "pisane przez życie" długo się nie zastanawiałam. I teraz wiem, że był to świetny wybór. To nie jest wymyślona historyjka, tylko opowieść człowieka który to wszystko przeżył. Opowiada on o swoim życiu, nie pomijając wstydliwych i wstrząsających momentów. Jest to książka ku przestrodze, bo łatwo jest popaść w nałóg ale o wiele trudniej jest z niego wyjść, łatwo jest się stoczyć ale ciężej się podnieść, łatwo jest zostać rodzicem ale trudniej jest być dobrym rodzicem. Takie historie jak ta długo pozostają w pamięci i pokazują jak wielu ludzi, żyjących obok nas często na pozór zwyczajnych, ma problemy z uzależnieniem. Nie tylko od narkotyków ale też np od alkoholu czy hazardu. Jest to moim zdaniem lektura godna uwagi, a wręcz mogłabym nawet powiedzieć obowiązkowa! Serdecznie polecam.
Książkę wypożyczyłam tak "na szybko", tego dnia nie miałam zbytnio czasu na wybieranie ale gdy zobaczyłam serie "pisane przez życie" długo się nie zastanawiałam. I teraz wiem, że był to świetny wybór. To nie jest wymyślona historyjka, tylko opowieść człowieka który to wszystko przeżył. Opowiada on o swoim życiu, nie pomijając wstydliwych i wstrząsających momentów. Jest to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-24
Jest to jedna z tyk książek którą czyta się w mgnieniu oka. Bardzo wzruszająca, smutna ale jednocześnie pełna nadziei. To zaskakujące jak wiele my dorośli uczymy się od dzieci. Serdecznie polecam szczególnie rodzicom... Sama mam dziecko i do tej pory nie zdawałam sobie sprawy jakie to szczęście móc iść z dzieckiem na beztroski spacer albo choć zrobić tak przyziemną rzecz jak ucałować i przytulić swoje dziecko bez strachu. Nie każdy rodzić ma taką możliwość... To okropne uczucie być bezsilnym i patrzeć jak twoje największe szczęście jakim jest dziecko powoli gaśnie...
Jest to jedna z tyk książek którą czyta się w mgnieniu oka. Bardzo wzruszająca, smutna ale jednocześnie pełna nadziei. To zaskakujące jak wiele my dorośli uczymy się od dzieci. Serdecznie polecam szczególnie rodzicom... Sama mam dziecko i do tej pory nie zdawałam sobie sprawy jakie to szczęście móc iść z dzieckiem na beztroski spacer albo choć zrobić tak przyziemną rzecz...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWspaniała, wzruszająca, pełna nadziei i walki... Polecam każdemu, ponieważ ta książka pokazuje, że trzeba walczyć o tych których kochamy oraz, że nic się nie dzieje bez przyczyny. Cokolwiek by się nie stało trzeba żyć dalej, bo zawsze jest dla kogo.
Wspaniała, wzruszająca, pełna nadziei i walki... Polecam każdemu, ponieważ ta książka pokazuje, że trzeba walczyć o tych których kochamy oraz, że nic się nie dzieje bez przyczyny. Cokolwiek by się nie stało trzeba żyć dalej, bo zawsze jest dla kogo.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-12-16
Zwykle podczas czytania tego typu książek płaczę jak bóbr i myślałam, że w tym przypadku będzie tak samo. A jednak nie. Do łez wzruszył mnie jedynie moment śmierci Scotta. Książka przepełniona jest nadzieją, miłością oraz walką. Pokazuje jak ludzie bezinteresownie gotowi są pomagać innym w potrzebie. Podziwiam Glenys za ogromne poświęcenie aby doprowadzić do zdrowia swojego syna, wolontariuszy którzy z wielkim zaangażowaniem nieśli pomoc. A przede wszystkim jestem pełna podziwu dla Scotta, jego ogromnej siły, walki o życie i o powrót do zdrowia oraz tego, że mimo bólu, ogromnego wysiłku i wielu przeszkód nie stracił pogody ducha a swoim optymizmem zarażał wszystkich dookoła.
Polecam!
Zwykle podczas czytania tego typu książek płaczę jak bóbr i myślałam, że w tym przypadku będzie tak samo. A jednak nie. Do łez wzruszył mnie jedynie moment śmierci Scotta. Książka przepełniona jest nadzieją, miłością oraz walką. Pokazuje jak ludzie bezinteresownie gotowi są pomagać innym w potrzebie. Podziwiam Glenys za ogromne poświęcenie aby doprowadzić do zdrowia swojego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie potrafię ocenić tej książki... Jest ona po prostu wstrząsająca i bardzo długo zostaje w pamięci.
Nie potrafię ocenić tej książki... Jest ona po prostu wstrząsająca i bardzo długo zostaje w pamięci.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Moją pierwszą myślą po przeczytaniu książki było to, w jaki sposób wyglądało by życie Vanessy gdyby jej ojciec podjął inną decyzję (nie chcę zbyt wiele zdradzać, ale Ci którzy czytali wiedzą co mam na myśli). Niewyobrażalne jest dla mnie jak można znęcać się w taki sposób nad dzieckiem, jak można traktować tak drugiego człowieka. Na dodatek czerpiąc z tego ogromną satysfakcje. Nie ulega wątpliwości, że matka adopcyjna dziewczynki również nie miała łatwego życia (dużo wyjaśnia się pod koniec książki). Jak powiedziała sama autorka, ta kobieta nigdy w swoim życiu nie zaznała miłości. W przeciwieństwie do Nessy która mimo koszmaru przez jaki dzielnie przeszła, nie powieliła schematu swojej matki. Udowodniła, że człowiek krzywdzony wcale nie musi krzywdzić dalej. Pokierowała swoim życiem w najlepszy możliwy sposób. Książka poruszyła mnie dogłębnie... Skoro ja wylałam tyle łez podczas samego czytania, jak musiała czuć się ta mała bezbronna dziewczynka?! Wstrząsająca lektura, która bardzo długo pozostaje w pamięci.
Moją pierwszą myślą po przeczytaniu książki było to, w jaki sposób wyglądało by życie Vanessy gdyby jej ojciec podjął inną decyzję (nie chcę zbyt wiele zdradzać, ale Ci którzy czytali wiedzą co mam na myśli). Niewyobrażalne jest dla mnie jak można znęcać się w taki sposób nad dzieckiem, jak można traktować tak drugiego człowieka. Na dodatek czerpiąc z tego ogromną...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to