Cytaty
A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.
Uczucia są tym, co definiuje człowieka, a panowanie nad nimi jest oznaką prawdziwej siły. Brak uczuć oznacza śmierć, ale działanie pod wpływem każdego uczucia, oznacza bycie dzieckiem.
Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są książki napisane dobrze lub źle.
Nie chciałem obrażać waszej głupoty. Naprawdę, jest spektakularna i warta wszelkich pochwał.
Chcę czerwień zerwać z kwiatów polnych, Czerwienią nocy spalić krew, Jak piersi nieba chcę być wolny, W chmury się wbić w koronach drzew. "Pieśń o szczęściu
Przejmuj się, ale nie za bardzo. Przyjmuj odpowiedzialność, ale się nie obwiniaj. Chroń, ratuj, pomagaj, ale wiedz, kiedy zrezygnować.
Mieszkanie bez książki ciemniejsze jest niż bez lampy.
Nic tak nas nie boli i nie gnębi jak to, kiedy padamy ofiarą przypadku, który mógł się zdarzyć albo i nie zdarzyć, wskutek fatalnego zbiegu okoliczności, który mógł nas ominąć niczym chmura
Czytanie było moją ucieczką i pociechą, moim pokrzepieniem, moją używką: czytanie dla czystej przyjemności czytania, dla swego pięknego bezruchu, który cię otacza, gdy w twojej głowie rozbrzmiewają słowa autora
- Jeżeli ktoś zaproponowałby pani spotkanie - z nim albo z nią - w piekle, to co by pani zrobiła? Panna Lemon, jak zwykle, odpowiedziała bez namysłu. Znała, jak to się mówi, wszystkie odpowiedzi. - Uważam, że byłoby wskazane zarezerwować stolik.
Ludzie są jak rzeki: woda jest we wszystkich jednakowa, wszędzie ta sama, ale rzeka bywa wąska, szeroka, spokojna, czysta, zimna, mętna, ciepła. Tak samo bywa z ludźmi. Każdy człowiek ma w sobie zalążki wszystkich ludzkich cech; czasami ujawnia te, czasami znów inne; bywa nieraz zupełnie do siebie niepodobny, pozostając jednakże wciąż sobą.
Moja opinia nie jest warta powietrza potrzebnego do jej wygłoszenia.
Co dziecko, którym byłeś, pomyślałoby o dorosłym, którym się stałeś?
"— A która jest teraz? — zainteresowała się godziną. W odpowiedzi zablagował kwadrans. Ale ona była czujna. Za chwilę wyciągnęła rękę do jego zegarka. Schował dłoń za plecy, a następnie uderzył nagle wierzchem nadgarstka o marmurowy blat stolika. Szkiełko zegarka stuknęło. — Co robisz? — Niszczę czas...