Opinie użytkownika
"Kosiarze" to moim zdaniem zmarnowany potencjał. Sam pomysł na fabułę był naprawdę cudowny i książka na tle reszty młodzieżówek mogła wypadać wręcz genialnie, gdyby nie to, jak cała ta historia została opowiedziana.
Citra i Rowan są płascy jak kartka papieru. O nim wiemy tyle, że ma dużą rodzinę, a o niej... że jest ładną dziewczyną. Narrator, głównie w późniejszych...
"Zastępy Angielskie" to jeden z moich najukochańszych książkowych cyklów, jednak muszę ze smutkiem stwierdzić, że "Bramy Światłości" nie dość, że nie przebiły swoich poprzedników, to w dodatku nawet im nie dorównują.
To co bolało mnie najbardziej, to za mała ilość scen z Gabrielem i Razjelem (nie wspominając już o Michale i Rafale, ale ich w poprzednich tomach też nie było...
Historię przedstawioną w "Dworze mgieł i furii" już znam. Została opisana dużo wcześniej w jednej z moich ulubionych serii fantasy, jaką jest "Trylogia Czarnych Kamieni" i kolejne, dodatkowe tomy.
Powtórzyło się bardzo dużo rzeczy, mniej lub bardziej istotnych,jednak denerwujących tak samo. Po pierwsze Rhysand, który jest dla mnie połączeniem dwóch głównych bohaterów...
Po "Prawdodziejkę" sięgałam z mocno mieszanymi uczuciami i długo wstrzymałam się z jej zakupem. Wszystko dlatego, że poleca ją Sarah J.Maas, której "Szklanego tronu" nie byłam w stanie czytać bez zgrzytania zębami i do tej pory zdzierżyć nie mogę. Postanowiłam jednak dać Susan Dennard szansę, nie sugerując się niechęcią do twórczości jej "więziosiostry". Po części...
więcej Pokaż mimo to
Wbrew powszechnemu stwierdzeniu, aby nie oceniać książki po okładce, po "Szklany tron" sięgnęłam właśnie ze względu na przepiękną szatę graficzną. Niestety mocno się na tym przejechałam.
Próbowałam zrozumieć fenomen tej książki, naprawdę próbowałam. Jednak jak dla mnie opis, który możemy przeczytać na okładce, nijak ma się do całej treści. To, co odrzuciło mnie najmocniej,...
Do książki przyciągnęła mnie absolutnie przepiękna okładka i chociaż sama powieść okazała się być nieco infantylna, to nie żałuję czasu spędzonego na czytaniu.
"Wielki błękit" to pozycja skierowana zdecydowanie do młodszych czytelników, napisana prostym i lekkim językiem, przez co czyta się ją bardzo szybko. Fabuła jest również schematyczna i raczej przewidywalna, jednak...
Zanim sięgnęłam po książkę, zdążyłam już zakochać się w filmie Miyazakiego. Powieść mniej romantyczna niż animacja, jednak nadal zachwyca i wzrusza.
Pokaż mimo to
Bardzo długo czekałam na premierę "Nieba" w Polsce, więc kiedy w końcu dostałam książkę w swoje ręce, oczekiwania miałam ogromne. Niestety - tym razem się zawiodłam. Fabuła zaczyna się wlec, historia przestaje wciągać, a sama Bethany, którą darzyłam sympatią w pierwszej i drugiej części, robi się powoli męcząca i irytująca. Dodatkowo liczyłam też na dłuższy powrót Jake'a.
...
"Hades" urzekł mnie tak samo jak i pierwsza część serii. Duży plus ode mnie za przeniesienie akcji do Hadesu i Jake'a, który tutaj gra znacznie większą rolę (stając się przy okazji moim ulubieńcem). Lekko rozczarowała mnie końcówka i zmarnowanie potencjału postaci - kochające diabły to zdecydowanie nie mój ulubiony motyw.
Pokaż mimo toPomysł raczej mało oryginalny, zważywszy na wysyp książek pseduo fantasy dla młodzieży w ostatnim czasie, jednak historia ma swój urok. Bethany dzięki Bogu nie jest typową główną bohaterką tego typu powieści i dała się lubić, co jest bardzo dużym plusem. Książkę czytało się lekko, szybko i przyjemnie. W stylu Adornetto urzekły mnie opisy uczuć, a w samym wydaniu oczywiście...
więcej Pokaż mimo toKsiążkę dostałam w ramach świątecznego prezentu, co bardzo mnie ucieszyło, ponieważ polowałam na nią od kiedy tylko dowiedziałam się o wydaniu w Polsce. "W śnieżną noc" chciałam przeczytać głównie ze wzlegu na Johna Greena, którego bardzo lubię, a opowiadania Maureen Johnson i Lauren Myracle miały być miłym dodatkiem. Książkę przeczytałam w trzy dni i muszę przyznać, że...
więcej Pokaż mimo to