-
ArtykułySięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać1
-
Artykuły„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać4
-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać4
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2023-11-19
2023-03-12
"Abominacja" okazała się dla mnie niezwykle ciężką przeprawą, o mały włos niemal nie do przebrnięcia. Obawiam się, że nie byłam najlepszym odbiorcą tej historii. Mimo, że lubię górskie scenerie to w tym przypadku przytłoczyłam mnie ilość informacji, szczegółów, nazwisk, lokacji i technicznych nowinek z lat dwudziestych XX wieku. Przede wszystkim książka jest do bólu nudna. Przez 80% czytamy o przygotowaniach do wspinaczki i samej wyprawie, krok po kroku. Nie zliczę ile razy wspominano o odmrożeniach, chorobie wysokościowej i "angielskim powietrzu". Zabiło to jakąkolwiek akcję, a w obliczu takiego a nie innego zakończenia, gdzie wszystko wiadomo po kilku zdaniach, objętość lektury nie ma kompletnie sensu. Rozumiem, że autor chciał zachować autentyczność dzienników, jednak uważam, że na dobre wyszłoby, gdyby nieco zredagować historię Jacoba Perry'ego. Dawno już żadna książka tak mnie nie wymęczyła. Nie znaczy, że jest napisana źle, bo pod względem stylistycznym jest poprawnie. Chyba największy mój zarzut odnosi się do określenia gatunku tego tytułu jako horror, gdzie ja nie odczułam grozy nawet przez sekundę. Był taki potencjał, ale wszystko przedstawiono bez jakichkolwiek emocji. Co budzi u mnie kolejne rozczarowanie. Opowieść o wędrówce na dużych wysokościach, pełna pułapek, szczelin i przepaści, została przedstawiona niemal beznamiętnie, skupiając się na nieistotnych szczegółach. Nawet zimowa aura za oknem nie pomogła mi poczuć złowieszczego klimatu Mount Everestu. Ostatecznie daję pięć gwiazdek tylko dlatego, że być może gdybym była bardziej zaznajomiona z tematyką górską, to lektura okazałaby się mniej męcząca. Jednak muszę przyznać, że to moje ogromne rozczarowanie i nie wyobrażam sobie czytać "Abominacji" po raz kolejny. Byłby to dla mnie nad wyraz srogi wymiar kary.
"Abominacja" okazała się dla mnie niezwykle ciężką przeprawą, o mały włos niemal nie do przebrnięcia. Obawiam się, że nie byłam najlepszym odbiorcą tej historii. Mimo, że lubię górskie scenerie to w tym przypadku przytłoczyłam mnie ilość informacji, szczegółów, nazwisk, lokacji i technicznych nowinek z lat dwudziestych XX wieku. Przede wszystkim książka jest do bólu nudna....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Po przeczytaniu całości mam poczucie, że książce powinnam wystawić dwie oceny. Pierwsza połowa jest naprawdę rewelacyjna. Autor rozpoczął mocnym akcentem i akcja tylko nabiera tempa z każdą stroną. Udało mu się wykreować wiele wyrazistych postaci, a główny motyw jak najbardziej mnie zaintrygował. Wszelkie wampiryczne wątki, a do tego kontrola umysłu i sceneria drugiej wojny światowej to jest to co kupiło mnie w sekundę. Styl autora jest wręcz bezbłędny i idealnie oscyluje między dosadną narracją, a barwnym językiem. Autor nie przesadza w żadną stronę. I w tym momencie docieramy do połowy fabuły i można rzec, że akcja rodzi się na nowo. Nie jestem przekonana do tej części książki. Zaczęłam się nudzić, irytować odwlekaniem zakończenia przez wstawianie co chwilę nowych wątków, z których większość była dla mnie lekko irracjonalna, nawet w oderwaniu od punktu wyjściowego jakim są moce nadnaturalne. Akcja zaczęła być rwana, czasami w moim poczuciu nawet niespójna, a relacje między bohaterami mało wiarygodnie. Dla mnie autor poszedł w zbyt sensacyjną stronę. Samo zakończenie może i by było dobre, ale wcześniej wszystkiego było już tak dużo, a zarazem czekałam na nie tyle stron, że nie zrobiło na mnie odpowiednio wielkiego wrażenia. Rozpoczynając lekturę byłam oczarowana i gotowa dać 10 gwiazdek, potem mój entuzjazm zmalał, ale moje odczucia krążyły wokół oceny 8. Gdybym miała ocenić samą drugą połowę książki (część trzecią według autora) to dałabym 5 gwiazdek. Ostatecznie uważam, że przy tak dobrym stylu autora mimo, że pod koniec nie miałam totalnie ochoty wracać do czytania, ocena 7 wydaje się najbardziej sprawiedliwa.
Po przeczytaniu całości mam poczucie, że książce powinnam wystawić dwie oceny. Pierwsza połowa jest naprawdę rewelacyjna. Autor rozpoczął mocnym akcentem i akcja tylko nabiera tempa z każdą stroną. Udało mu się wykreować wiele wyrazistych postaci, a główny motyw jak najbardziej mnie zaintrygował. Wszelkie wampiryczne wątki, a do tego kontrola umysłu i sceneria drugiej wojny...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to