rozwiń zwiń

Paweł Leśniak: „To, co piszę, jest odbiciem mojego gustu”

LubimyCzytać LubimyCzytać
11.03.2022

Paweł Leśniak już w swoim debiucie zabrał czytelnika do samego piekła. Czy da się to jakoś przebić? Jego najświeższa powieść, „Mumia”, to doprawiony fantastyką horror osadzony w starożytnym Egipcie, którego wydaniu towarzyszy również premiera narysowanego przez pisarza komiksu. Z autorem rozmawiamy nie tylko o nowej książce.

Paweł Leśniak: „To, co piszę, jest odbiciem mojego gustu”

[Opis wydawcy] Starożytny Egipt skrywa więcej mrocznych tajemnic niż można przypuszczać... Mose doczekał się chwili obcięcia włosów i tym samym stał się mężczyzną, mogącym decydować o swym losie. Jego ojciec, Keftir to weteran wojenny, wierny służbie Faraonowi. Ma jedno pragnienie – aby syn wstąpił do wojska i wspomógł utrzymanie domostwa, podarowanego im przez Faraona Echnatona. Mose jednak ma inne plany wobec swojej przyszłości, nieświadomy tego, że jego rodzice ukrywają przed nim fakt, iż są dręczeni i nachodzeni przez zbieraczy podatków, za długi wobec skarbca Faraona. Nie opuszcza go również przeczucie, że nadchodzi coś strasznego. Lud coraz częściej szepcze z przerażeniem w głosie, że wkrótce przybędzie mumia, a wraz z nią nastąpi koniec Egiptu. Mose zmuszony będzie dokonać wyboru, a potem ponieść tego konsekwencje. Czy mumia, o której wszyscy mówią, to jedynie zapowiedź złych czasów? A może jest prawdziwa i nawiedza go w koszmarach z jakiegoś konkretnego powodu?

Lubimyczytać: Długo funkcjonował Pan w prasie albo jako piszący piłkarz, albo jako grający w piłkę pisarz i zastanawia mnie, czy zerwał Pan z tym wizerunkiem świadomie? Bo trudno już w Pańskich aktualnych notkach biograficznych natknąć się na wzmiankę o karierze sportowej.

Paweł Leśniak: Wizerunek piłkarza-pisarza został mi narzucony przez media i zerwanie z nim było moją świadomą decyzją. Było to trafnym określeniem na tamten moment – podczas pisania swojej pierwszej książki występowałem jeszcze na pierwszoligowych boiskach. Rozesłałem gotowy maszynopis do wydawnictw i po dziewięciu miesiącach odezwał się do mnie Zysk i S-ka, niedługo potem podpisaliśmy umowę wydawniczą. Po premierze mojej debiutanckiej książki „Równowaga”, informacja o pierwszoligowym piłkarzu, który napisał książkę fantasy rozbiegła się szeroko po mediach. To bardzo pomogło mi dotrzeć do czytelników. Rynek jest pełen świetnych autorów i czasem wyróżnienie się z tłumu jest bardzo trudnym zadaniem. „Piłkarz-pisarz” na pewno mi w tym pomógł. Natomiast od ostatniego występu w profesjonalnych rozgrywkach dzielą mnie lata i staram się nie łączyć mojej sportowej przeszłości z literaturą. Nie dlatego, że chcę coś przed kimkolwiek ukryć, po prostu nowi czytelnicy, słysząc, że autorem powieści grozy jest piłkarz, czasem podchodzą do takiej książki nieufnie.

Czy od początku cykl o Desmondzie planował Pan jako trylogię? Pytam, bo byłoby to ambitne zamierzenie jak na debiutanta, który chciał narysować komiks, a napisał powieść.

Po tym, jak pierwsza książka spotkała się z dobrym odbiorem i czytelnicy byli ciekawi, co wydarzy się dalej, napisałem kontynuację, „Zachwianie”, które przyjęto jeszcze lepiej. A potem już chciałem postawić kropkę nad i, dlatego zasiadłem do „Chaosu”, żeby zamknąć trylogię. Czułem dużą satysfakcję z ukończenia całej serii, ale towarzyszył temu również smutek – ciężko się rozstać z postaciami, które przez trzy lata towarzyszyły mi niemal każdego wieczoru, gdy zalewałem pustą kartkę słowami. Dotarło do mnie również coś jeszcze – zdałem sobie sprawę, ile przyjemności daje mi pisanie, bycie na rynku pisarskim, kontakt z czytelnikami. Nie wyobrażałem sobie innej drogi. Tak więc zabrałem się do pisania nowej powieści.

Przełknął nerwowo ślinę, a krople potu spływały mu po karku, chłodząc zgrzane od pustynnego słońca ciało. Mumia poruszyła lekko prawą dłonią w pulsujących ruchach, a głowę przekrzywiła do boku, jakby z bólu. Obandażowana kreatura ruszyła na niego z krzykiem i charczeniem, a gdy znalazła się tuż przy nim, materiały z namiotu zakryły go całego, przysłaniając wszystko ciemnością. 

Paweł Leśniak, „Mumia”

Siadając do pisania, rozplanowuje Pan wszystko szczegółowo, czy „idzie na żywioł”?

Próbowałem sobie wszystko rozpisywać, ale zdarzyło się, że po paru rozdziałach napisanych zgodnie z planem, wyrzuciłem książkę do kosza i zacząłem od nowa. Nie wydawała się zła, ale moim zdaniem brakowało tam tego „czegoś”. Dzisiaj wystarczy mi sam kierunek, określenie klimatu, czy książka ma straszyć, czy być brutalna, jakie ma mieć tempo, i to tyle. A sam pomysł, sama fabuła ewoluuje we mnie, gdy piszę. Wtedy wydaje mi się, że moje pomysły są świeższe, fajniejsze. I do tej pory to podejście mi się sprawdza.

Swoje powieści, z wyjątkiem „Przed północą”, osadził Pan na innych kontynentach. Z czego to wynika? Czy z tego, że horror i fantastyka kojarzą się raczej z literaturą anglosaską?

Tak się akurat złożyło, że mam znajomych w Miami i jako młody człowiek bywałem tam dość często. I kiedy rozpisywałem sobie pomysł na komiks, który przekułem na „Równowagę”, pomyślałem, że dobrze byłoby go osadzić w miejscu, które znam, choć w piekle mnie nie było! Uznałem, że będzie to też dla mnie swego rodzaju pamiątka – parę lat później otworzę swój komiks i zobaczę te wszystkie miejsca, które lubiłem. Ale kiedy usłyszałem od jednego dziennikarza, że gatunek fantasy czy horror trudno jest przerzucić na polskie realia, postanowiłem spróbować. Zawsze, gdy myślę o nowej książce, zaczynam od miejsca i czasu, stąd pomysł na osadzenie akcji w „Przed północą” w Zakopanem, kilka dni przed sylwestrem. W tym okresie jest tam świetny zimowy klimat wśród gór, miasto jest przepełnione turystami gotowymi na zabawę i żadne z nich nie wyobraża sobie, że mogłoby im się przytrafić coś złego. Od razu uznałem, że to jest odpowiednie miejsce. Przy książce „Czas na sen” było podobnie, chciałem zmienić otoczenie. jakie będę opisywał. W Chicago byłem, mam tam rodzinę.

Kapłani na głowy założone mieli maski przedstawiające łeb czarnego szakala z długim pyskiem i spiczastymi, stojącymi uszami na wizerunek Seta, boga chaosu i śmierci. Tułów ich był nagi, zdobiony złotymi łańcuchami, a od pasa wisiały czarne szaty. Ze złożonymi rękoma wymawiali słowa w zakazanym języku, których nauczył ich najważniejszy i najstarszy kapłan. Język ten znany był jedynie najbardziej zaufanym kapłanom. Ten, kto umiał nim władać, zdolny był do rzeczy strasznych.

Paweł Leśniak, „Mumia”

I chyba z każdą kolejną książką skłania się Pan coraz bardziej ku horrorowi?

Jest to odbicie mojego gustu. Zwykle nie patrzę na to, co jest teraz na topie i kiedy sięgam po komiksy, gry, filmy czy książki, są to często horrory. Gatunek ten budzi we mnie więcej emocji niż inne. Lubię ten typ opowiadania historii i dobrze się w nim czuję. Kiedy ktoś sięga po moją książkę, bez względu, w jakim gatunku się akurat poruszam, to może mieć pewność, że zawsze znajdzie w niej wplecioną tematykę grozy.

Wydaje mi się, że przy „Mumii” rzucił Pan sobie trochę kłód pod nogi, bo nie dość, że pisze Pan o strasznie wyeksploatowanym przez popkulturę monstrum, to akcję osadza Pan w starożytnym Egipcie. Nie bał się pan zmagań z tak dużym tematem?

Nie chciałem stać się autorem monotonnym – zależy mi na tym, by stawać się lepszym pisarzem z każdą kolejną książką. Dlatego opinie czytelników są dla mnie takie ważne, staram się wyciągać wnioski, aby móc usprawniać swój warsztat. Jednak, by stać się coraz lepszym, trzeba rzucać sobie samemu, jak Pan to nazwał „kłody pod nogi”, które sprawiają, że musimy się napocić i rozwijać jednocześnie. „Czas na sen”„Czas na sen” był dla mnie wyzwaniem dlatego, że była to moja pierwsza książka napisana w gatunku thriller. Teraz chciałem spróbować również czegoś nowego. Do tej pory pisałem fabuły osadzone w naszych czasach, w teraźniejszości, otoczeniu, które dobrze znam i rozumiem. Za każdym razem, gdy podchodzę do nowego tematu, nieważne, czy będę pisał o piekle, czy o wampirach, odrabiam pracę domową. Zanim wezmę się za napisanie pierwszego słowa w nowej książce, czytam jak najwięcej o świecie, jaki będzie czytelnika otaczał. Wiedziałem, że nie będę chciał sprowadzić mumii do nas, napisać kolejnej historii o archeologach, którzy znaleźli zapomnianą świątynię i wybudzili mumię, na którą rzucona była klątwa. Popkultura często właśnie tak ją ukazuje, choć w rzeczywistości był to ówczesny sposób walki ze śmiercią – przywilej, którego mogły dostąpić tylko nieliczne osoby. Dlatego uznałem, że jeżeli mam się podjąć napisania takiej książki, to jej akcja musi być osadzona w ciekawych czasach dla samego starożytnego Egiptu. W „Mumii” cofniemy się do około tysiąc pięćsetnego roku przed naszą erę, do czasów, które moim zdaniem były bardzo napięte i interesujące, uwzględniając mój pomysł na fabułę. Według mojej oceny stworzyłem opowieść, w której znajdziemy bóstwa, mroczny klimat, romans, zawiłą fabułę i akcję, która spodoba się czytelnikom, i to nie tylko miłośnikom starożytnego Egiptu.

- Krwawisz, zranili cię? – spytał Keftir wskazując na zabarwiony na czerwono łokieć.

- Na ogon krokodyla! – Mose zaklął. – To nie moja krew.

- Zatem czym się przejmujesz? – Ojciec kuśtykał za synem.

- Cudzą krew jest równie ciężko zmyć jak własną, a ta splamiła mi koszulkę. Mama powiesi mnie głową do dołu, gdy to zobaczy. 

Paweł Leśniak, „Mumia”

Czyli jednak, aby napisać taką książkę, bez planowania się nie obyło.

Nie planuję fabuły, nie planuje tego, co i jak ma się wydarzyć, ale zawsze jestem dobrze przygotowany do tworzenia książki. Jeśli pisałbym o wampirach, to nie piłyby one u mnie mleka. Są pewne fundamenty, których należy się według mnie trzymać, bo chcę, żeby osoby będące fanami tego typu literatury i tematu znalazły tam to, czego szukają, ale zawsze będzie to moja, świeża wizja.

Równolegle z powieścią ukaże się też komiks „Mumia”. Czy będzie to wierna adaptacja?

To skompresowana wersja powieści, może nie jeden do jednego, ale komiks będzie bardzo bliski książce, nie chciałem od niej uciekać. Po długim oczekiwaniu nareszcie debiutuję w świecie komiksu i ciekawy jestem reakcji. Z czytelnikami dzieliłem się już swoimi rysunkami wcześniej, ale cieszę się, że mogę pokazać się od tej strony. Kolejne tomy będą ukazywały się co miesiąc i planuję serię, gdzie każdy tom będzie odpowiadać jednemu rozdziałowi książki.

Zauważyłem, że Pańskim redaktorem jest Robert Cichowlas, inny pisarz horrorów. Jak układa się Panom współpraca?

Redaktor jest dla mnie osobą bardzo ważną, a Robert bezbłędnie rozumie, co i jak chcę pisać, ta chemia jest bardzo istotna. Pisarz, który pracuje długo z tekstem, sam pewnych rzeczy nie wypatrzy, i dlatego redaktor, jako pierwszy czytelnik, jest niezbędny. Ufam mu i kiedy mówi, że coś jest zbędne, że coś nie gra, to wiem, że jest to coś. czemu na pewno muszę się bliżej przyjrzeć zanim oddam książkę.

Paweł Leśniak (ur. 1989 r), pochodzi z Nowego Sącza. Człowiek wielu talentów. Rysownik – tworzy obrazy ołówkiem, a jego prace doczekały się wystaw w Polsce (Warszawa, Kraków, Nowy Sącz) oraz za granicami (Chicago, Wilno). Największe uznanie przyniosła mu jednak trylogia opowiadająca o losach Desmonda Pearce'a („Równowaga”, „Zachwianie”", „Chaos”). Jego czwartą powieścią był horror „Przed północą”. W recenzjach pisarza porównywano do Dante Alighieriego, a za swą twórczość był nagradzany i nominowany do licznych nagród literackich. W 2019 r. na podstawie powieści „Równowaga” powstała gra „Devil’s Hunt” na platformę PC, zaś sam Leśniak brał udział w jej tworzeniu w roli Creative Director’a oraz Scryptwriter’a. W 2020 r. autor został laureatem nagrody literackiej Super Wiktoria. W styczniu 2021r. ukazała się książka „Czas na sen” w kategorii Thriller, która jest jego najwyżej ocenioną przez czytelników powieścią.

Przeczytaj fragment książki:

Mumia

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Książka „Mumia” jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany.


komentarze [1]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 11.03.2022 10:01
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post