Losy mieszkańców Tynczyna w niepodległej Polsce

Wojtek Wojtek
23.11.2021
Okładka książki Zielone pastwiska Kasia Bulicz-Kasprzak
Średnia ocen:
7,8 / 10
314 ocen
Czytelnicy: 538 Opinie: 68

„A tu... Tu było inaczej. Wszystko prawdziwe, niezmienne. Ten sam gościniec, cerkiew, kuźnia, te same dachy, błoto na drodze, Pomiechowska pod studnią, plotki i ludzie, jak te chwasty na miedzy, co tak blisko siebie rosną, że splatają się jedne z drugimi i już nie widać, gdzie chaber, gdzie kąkol, gdzie lniec, gdzie macierzanka”.

Jestem pewien, że wszyscy czytelnicy znają to uczucie. Uczucie wyczekiwania na kolejny tom ulubionej serii. Obojętnie, czy jest to cykl kryminalny, czy historyczny, czy jakikolwiek inny, w chwili, gdy zamykamy czytany właśnie tom, to już niecierpliwie wyglądamy następnego. Jeśli tak się dzieje to znak, że opowiadana historia skradła nasze serca. Chcemy zatem jak najszybciej poznać dalsze losy bohaterów, z którymi zdążyliśmy się już zżyć. Wspólnie z nimi przeżywamy ich radości i smutki, wzloty i upadki. Wspólnie z nimi śmiejemy się i płaczemy.

Gdy więc w końcu na rynku ukazuje się kolejna książka z serii, to przystępujemy do czytania z wypiekami na twarzy. Tak właśnie jest ze mną, w przypadku „Sagi wiejskiej” Kasi Bulicz-Kasprzak. Nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka ukazał się jej trzeci tom, pod tytułem „Zielone pastwiska”. Jest to oczywiście lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy przeczytali już „Skrawek pola” i „Gościniec”. Po skończonej lekturze po raz kolejny jestem pełen uznania dla autorki.

„Zielone pastwiska” są bowiem tak samo znakomite, jak dwa poprzednie tomy. Po raz kolejny odwiedzamy Tynczyn. To właśnie ta nieduża wioska jest miejscem, gdzie rozgrywają się opowiadane wydarzenia. Kasi Bulicz-Kasprzak po raz kolejny udowadnia czytelnikom, iż potrafi snuć opowieści. Opowieści piękne, mądre, wielowątkowe, smutne i wesołe zarazem. Czyż bowiem ostatecznie nie takie jest życie? Dni radosne mieszają się z tymi gorszymi, lęk walczy z nadzieją, miłość z nienawiścią. Wszystko to jest udziałem mieszkańców Tynczyna.

Polska odzyskała już niepodległość. Kraj wreszcie rządzi się sam. Prawa stanowi sejm, wybierany w powszechnych wyborach. Czy to jednak oznacza, że chłopom automatycznie żyje się lepiej? Niestety nie. Pod wieloma względami nic się dla nich nie zmieniło. Nadal muszą ciężko, bardzo ciężko pracować na roli. Nadal w zimie i na przednówku przymierają głodem. Nadal czekają na upragnioną reformę rolną. Nadal są w pełni zależni od urzędników. Jedyna różnica jest taka, że ci urzędnicy reprezentują już niepodległą Polskę. Cóż z tego, skoro ta Polska co rusz popada w kłopoty? Światowy kryzys gospodarczy w latach 30. XX wieku bardzo mocno odbija się na mieszkańcach Tynczyna. Pieniądz dramatycznie traci na wartości. Chłopi muszą dzielić na czworo nawet zapałki. Po prostu je na nich nie stać.

Jednak to nie jedyne kłopoty, z jakimi mierzą się mieszkańcy wioski. Natalia Dołęga postanawia wyjść za mąż za Dyzia Adamczuka. Decyzja ta – dość nieoczywista – poniesie za sobą szereg konsekwencji. Sporo krwi bohaterom powieści napsuje Wojtek, brat Natalii. Czytelnik pozna też dalsze losy bohaterów znanych z poprzednich tomów. Czy Hanka Połajowa pogodzi się w końcu z Teofilą Lipczewską? Jak potoczyło się życie Marty Kornelewiczowe i Zośki?

W „Zielonych pastwiskach” na jednego z głównych bohaterów wyrasta Kajtek Mazur. Mężczyzna nosi w sercu pewną tajemnicę, której nikomu nie zdradza. Okazuje się jednak, że zdolny jest do czynów, o jakie nikt by go nie podejrzewał. Nie chcąc psuć nikomu przyjemności z lektury, nie będę zdradzał więcej z fabuły. Zresztą trudno byłoby zgrabnie streścić to, co na przeszło pięciuset stronach opisała autorka. Podkreślę tylko, że po raz kolejny napisała przepiękną powieść. Ogromne słowa uznania – po raz kolejny – za wierne odwzorowanie realiów historycznych, społecznych i obyczajowych. To właśnie tło powieści – tak misternie utkane – sprawia, że podczas czytania czujemy się, jakbyśmy sami znaleźli się w Tynczynie. Użycie gwary – bardzo umiejętne – podkreśla wiejski charakter sagi. Doskonale widać, iż Kasia Bulicz-Kasprzak czuje to, o czym pisze, czuje swoich bohaterów. Dzięki temu stworzyła imponującą sagę, którą bez wahania wszystkim polecam. Czytelnicy po raz kolejny otrzymali piękną, wzruszającą powieść, którą czyta się jednym tchem. Bohaterowie – ich zachowania, wybory, całe ich życie – są bardzo realni. Nic w książce nie jest przesadzone, wyolbrzymione. Powieść jest bardzo realna. Najwyższe słowa uznania należą się także za styl i język, używany przez autorkę. Literacko piękny, głęboki, a jednak bardzo naturalny i wiernie oddający realia wiejskiego życia. Wszystko to razem wzięte sprawia, że „Zielone pastwiska” są kolejną piękną częścią „Sagi wiejskiej”. Osobiście czekam już niecierpliwie na czwarty tom. Tymczasem wszystkim polecam recenzowaną powieść, jak i całą sagę.

Wojciech Sobański

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja