rozwiń zwiń

Książki na wakacje: powieści w letnim klimacie

Anna Sierant Anna Sierant
04.07.2023

Książki na wakacje mogą, ale nie muszą być lekkie – zarówno dosłownie, jak i w przenośni, w końcu i latem można sięgnąć po lektury poważniejsze. Jeśli więc nie chcecie rezygnować z konkretnej tematyki czy gatunku książek, ale zależy wam na tym, by lektura była utrzymana w wakacyjnej scenerii, w letnim klimacie – oto kilka propozycji dla was!

Książki na wakacje: powieści w letnim klimacie Greg Rosenke (https://unsplash.com/@greg_rosenke) / Unsplash

Książki na wakacje – 8 powieści w letniej scenerii

„Wakacje z duchami”, Adam Bahdaj, Wydawnictwo Literatura

„Wakacje z duchami”, jak zauważają użytkownicy i użytkowniczki Lubimyczytać w swoich recenzjach, choć trochę już trącą myszką, to jednak mają niezaprzeczalną moc – jako że bohaterowie są dziećmi, przenoszą nas do czasów, w których wszystko było bardziej beztroskie, a wakacje oznaczały prawdziwie wolny czas, a nie (w najlepszych przypadkach) dwa tygodnie urlopu. Paragon, Mandżaro i Perełka, główni bohaterowie powieści Bahdaja, na zaproszenie ciotki Perełki wyruszają na wakacje do położonej nad jeziorem leśniczówki. Jak się okazuje, leśniczówka znajduje się nie tylko blisko jeziora, ale i zamku, w którym ponoć straszą duchy. Chłopcy, jako że wolnego czasu mają niemało, postanawiają wyjaśnić zagadkę tajemniczych świateł, hałasów, a nawet postaci pojawiających się w pełnej strachów budowli. „Wakacje z duchami” oznaczają więc czytanie o snuciu się po zamkowych ruinach, ale za to w jakich klimatycznych letnich okolicznościach!

Słonko mocno przypiekało jego piegowatą twarz. Tłuste obłoczki smykały ponad zrębami murów, a w powietrzu unosił się odurzający zapach mięty i piołunu.

„Nutria i Nerwus”, Małgorzata Musierowicz, Wydawnictwo Akapit Press

Akcja książek Małgorzaty Musierowicz nie raz rozgrywała się latem, czego przykładem może być przedstawicielka starszej generacji Jeżycjady, czyli „Ida sierpniowa”, ale i najnowsza (do tej pory) powieść ze słynnego cyklu, czyli „Feblik”. Do pełnych ciepła – także tego dosłownego – książek Małgorzaty Musierowicz należy również „Nutria i Nerwus”. W wydanej w 1994 roku pozycji autorka przedstawia miłosne perypetie Nutrii, czyli Natalii, która została wysłana na wakacje razem z Laurą i Różą, czyli córkami Gabrysi, siostry wspomnianej Nutrii–Natalii. Natalia oczywiście nie wyruszyłaby w tę podróż w roli opiekunki tak chętnie, gdyby nie to, że chciała uciec przed niechcianym adoratorem. I tak Laura, Róża, Natalia i jeszcze jeden bohater ruszają w wakacyjną podróż po Polsce, odwiedzając m.in. Pobiedziska, Inowrocław, Trzemeszno, okolice Gniezna oraz oczywiście Poznań. Na kartach tej książki na wakacje unosi się duszna atmosfera letnich autobusów i pociągów, doskwierający miejski upał, ale i przyjemny letni klimat wakacyjnych dni i wieczorów spędzanych nad jeziorem.

Filip znalazł Natalię na ławeczce. Rzeczywiście – tu było jeszcze znośnie, upał tak nie męczył. Pod koroną starej czereśni panował zielony cień, a potężne lipy odgradzały od słońca już połowę ogrodu. W ciepłym powietrzu wisiał atłasowy, ciężki aromat róż, które kwitły kaskadami na drewnianych kratkach.

„Malibu płonie”, Taylor Jenkins Reid, Wydawnictwo Czwarta Strona

Piaszczyste plaże, pełne słońce, ale i ocean, w którym można się orzeźwić, opalone ciała, przystojni surferzy i piękne surferki – chyba trudno wyobrazić sobie bardziej letni klimat, więc jeśli chcecie go poczuć w te wakacje (i nie tylko), sięgnijcie po „Malibu płonie” Taylor Jenkins Reid. Miejsce akcji, czyli właśnie tytułowe Malibu, jest bardzo ważne dla samej fabuły. Na tle pięknych krajobrazów dawnej stolicy surfingu Jenkins Reid przedstawia losy rodziny Riva, skupiając się przede wszystkim na Ninie oraz trójce jej rodzeństwa i ich relacjach z ojcem – legendarnym piosenkarzem. Można jednak powiedzieć, że i Malibu jest tu bohaterem, bo losy głównych postaci, ich wybór życiowej drogi, najważniejsze decyzje, jakie podejmują, są z tym miastem związane.

Na zachód od Pacific Coast Highway znajduje się długi pas plaż otulających krystalicznie błękitne fale Oceanu Spokojnego. Na całym wybrzeżu domy przy plaży tłoczą się wzdłuż autostrady, rywalizując o widoki, wąskie i wysokie. Linia brzegowa jest nierówna i skalista. Fale są żwawe i przejrzyste. Powietrze pachnie świeżą solanką. Bezpośrednio na wschód od PCH stoją ogromne, jałowe góry. W barwach szałwii i sjeny, przyćmiewają panoramę, porośnięte pustynnymi krzewami, dzikimi drzewami i kruchym podszyciem.

„Tamte dni, tamte noce”, André Aciman, Wydawnictwo Poradnia K

Poznaliśmy już letni klimat Polski, Ameryki, czas na Włochy, a jedną z najbardziej znanych książek z letnim klimatem związanym z tym właśnie krajem są „Tamte dni, tamte noce” Andrégo Acimana. Powieść zyskała szczególną popularność, gdy ukazała się jej ekranizacja, która przyniosła odtwórcy roli Elio, czyli Timothéemu Chalametowi, ogromną rozpoznawalność i uchyliła mu drzwi do międzynarodowej kariery. „Tamte dni, tamte noce” to opowieść o pierwszej miłości, rodzącym się pożądaniu, fascynacji, która łączy młodego chłopaka, czyli Elio właśnie, i starszego od niego stypendystę jego ojca, Oliviera. Rodzącemu się uczuciu zdecydowanie sprzyjają włoskie krajobrazy uchwycone w środku lata, sielska atmosfera pięknego domu, wypełnionego książkami i muzyką. André Aciman powiedział, że tę powieść zainspirowała jego tęsknota za Włochami – pewnego roku okazało się, że akurat tym razem nie spędzi urlopu w ulubionej willi we Włoszech, z widokiem na morze i sosnową aleją do niego prowadzącą.

Przyjazd do B. zawsze mnie uszczęśliwiał. Kojarzył mi się z zakończeniem roku szkolnego na początku czerwca. Wiatr, upał, odbijający światło słoneczne, szary peron, wiekowa budka zawiadowcy permanentnie zamknięta na cztery spusty od pierwszej wojny światowej, martwa cisza – wszystko to zapowiadało moją ulubioną część roku o tej wyludnionej i ukochanej porze dnia.

„Każde kolejne lato”, Carley Fortune, Wydawnictwo Czwarta Strona

„Każde kolejne lato” to typowy „letniaczek” – i choć akcja rozgrywa się w Kanadzie, to w tej książce na wakacje nie zabrakło polskiego wątku. Autorka bowiem jako dziecko mieszkała z rodzicami w małym miasteczku Barry’s Bay, otoczonym lasami i jeziorami, leżącym w pobliżu miejscowości, w której działa Wilno Tavern. Odwiedziny w tej najstarszej – działającej od ponad stu lat – polskiej restauracji w Kanadzie do dziś stanowią dla Fortune jedne z najbardziej beztroskich, najwspanialszych momentów dzieciństwa, czasów, gdy była nastolatką. Nic więc dziwnego, że głównym męskim bohaterem książki, do którego wzdycha główna bohaterka, jest chłopak polskiego pochodzenia pracujący w restauracji prowadzonej przez swoją mamę. Żeby jednak nie było za łatwo – uczucie między tym dwojgiem, między Percy i Samem, rodzi się bardzo powoli, a świadkiem tych ich zmagań, przede wszystkim z własną nieśmiałością, jest uchwycona w środku lata przyroda. Jak napisała o „Każdym kolejnym lecie” użytkowniczka laurynapoduszce:

Ta książka jest przyjemnie gęsta, pełna. Nie każdy autor potrafi sprawić, bym czuła to wszystko całą sobą. Odniosłam nawet wrażenie, że byłam w tamtym miejscu na ich tratwie, skacząc wspólnie do wody. Myślę, że większość z nas przeżyła takie wakacje, z pierogami w tle, nad wodą, choćby był to staw czy jezioro na wsi. Polecam!

„Beach read”, Emily Henry, Wydawnictwo Kobiece

Gdy słyszycie o „wakacyjnym romansie” czy „książce o miłości na lato”, nie chce wam się od razu po taką pozycję sięgać? To tak samo jak Augustus Everett, bohater „Beach read”, poważny literat, który szczęśliwym zakończeniom w książkach nie ufa, gdyż uważa, że – jeśli chodzi o miłość – w rzeczywistości takich happy endów nie ma, po co więc tworzyć je sztucznie w powieściach? Z kolei January Andrews, kolejna bohaterka tej książki, stanowi przeciwieństwo Everetta – jest autorką poczytnych romansów. Jej życie prywatne nie przypomina jednak tego, jakie mają jej książkowe bohaterki – nic się w nim nie dzieje. Tych dwoje ląduje jednak w sąsiadujących ze sobą domkach na plaży – każde w swoim mierzy się z twórczą niemocą, z którą nie potrafi sobie poradzić aż do momentu, gdy lato zaczyna się kończyć. Wtedy January i Augustus postanawiają wymienić się pomysłami na kolejną fabułę i zakładają się o to, czyja książka – według pomysłu tej drugiej osoby – zostanie wydana jako pierwsza. Jest jeszcze jeden warunek – nie mogą się w sobie zakochać. Pewnie domyślacie się, co z tego wszystkiego wyniknie. Warto dodać, że wbrew wszelkim pozorom w „Beach read” jest nie tylko letnio i wakacyjnie, ale również poważniej, smutniej, są wątki związane z chorobą, śmiercią, żałobą.

„Cudzy kraj”, Leïla Slimani, Wydawnictwo Sonia Draga

Leïla Slimani, laureatka Nagrody Goncourtów za „Kołysankę”, przedstawia w swojej powieści „Cudzy kraj” historię Mathilde – Francuzki, która zakochuje się w Marokańczyku i postanawia przeprowadzić się z nim do jego ojczyzny. Akcja książki rozpoczyna się w roku 1944 i przez kolejne (trochę ponad) dziesięciolecie obserwujemy, jak bohaterka przystosowuje się do nowej rzeczywistości. Jak radzi sobie z kolejnymi wyzwaniami stawianymi przez kamienistą, jałową ziemię, jak uczy się samodzielności, stawiania czoła temu, że jest cudzoziemką, a jednocześnie kobietą, która nie do końca godzi się na rolę wyłącznie żony i matki. W „Cudzym kraju” zmienia się nie tylko sama Mathilde, ale i jej relacja z mężem, a także sytuacja polityczna w samym Maroku. Gorące, jałowe, długie dni opisane przez Slimani harmonizują z uczuciami, emocjami głównej bohaterki, a sam klimat ma ogromne znaczenie dla przebiegu akcji.

„Zaś słońce wschodzi”, Ernest Hemingway, Wydawnictwo Marginesy

Na koniec klasyka, czyli Ernest Hemingway. Powolne, ciężkie dni, wypełnione męczącym upałem, spędzane na piciu piwa i kawy w hiszpańskich knajpkach – „Zaś słońce wschodzi” to powieść, której akcja zawieszona jest w lepkim, dusznym letnim klimacie. Klimacie, który – jak się okazuje – stanowił bardzo dobre tło do przedstawienia losów tzw. straconego pokolenia, czyli tych, których młodość przypadła na czas I wojny światowej. Choć bohaterowie – brytyjscy i amerykańscy ekspatrianci, artyści – spędzają czas na piciu, rozmowach, a nawet wybierają się do Hiszpanii, do Pampeluny, by obejrzeć walki byków, to im działaniom, słowom – mimo że pozornie, na pierwszy rzut oka jest inaczej – towarzyszy poczucie bezsensu, braku celu. Hemingway w swojej pierwszej powieści dowodzi, że książka z letnim klimatem to niekoniecznie dzieło pełne optymizmu i słońca, które dodaje sił do działania – tutaj raczej jest kolejnym z czynników, przez które bohaterowie pogrążają się w marazmie.

Jakie książki dodalibyście do tej listy? Wpisujcie swoje ulubione książki na wakacje w komentarzach pod artykułem!


komentarze [32]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Lanaja 17.07.2023 21:14
Czytelnik

Ja bym jeszcze dorzuciła trylogię "Lato."  

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lana 16.07.2023 11:08
Czytelniczka

Jeśli chcecie się pośmiać na luzie, polecam:
Zbrodnia i Karaś

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Zbrodnia i Karaś
Urszula 12.07.2023 08:52
Czytelniczka

Jak lekko i zabawnie to Matki przodem, i Kolorowo jak diabli, a jak miło i wakacyjnie to seria Szept anioła. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
KsiążkiKaralucha 07.07.2023 11:00
Czytelniczka

Córka z Włoch i Córka z Kuby 😃 
Matki przodem i Matka siedzi z tyłu -  idealne na lato! Lekkie i pisane z wielkim humorem 😁 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Katik 06.07.2023 13:16
Tłumaczka

Najgorszym, co sobie zrobiło, było wybranie na letnią lekturę "Opętanych" Palahniuka  😅 Lato, upał leje się z nieba, a ja czytam o okropieństwach, które zostają w człowieku na zawsze. To taka nie-polecajka ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Renata 06.07.2023 12:45
Czytelniczka

Maria Ulatowska "Przypadki Pani Eustaszyny" . Śmiem twierdzić, że to raczej bardziej kobieca literatura, ale idzie się uśmiać do łez. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
PapelBooks 06.07.2023 11:59
Czytelnik

A trylogia ,,Lato"? 😆

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
06.07.2023 11:05
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Agnieszka Żelazna 06.07.2023 08:41
Czytelniczka

Jeżycjada faktycznie idealna na wakacje, ale na pewno nie te części związane zimą i Bożym Narodzeniem. Natomiast "wakacje z duchami" chętnie bym odświeżyła, bo to dla takiego dziecka PRL-u jak ja prawdziwa perełka i klasyk literatury dziecięcej.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
twujstary8 05.07.2023 16:45
Czytelnik

Obcy XD

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Obcy