Robak
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Filtry
- Data wydania:
- 2022-06-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-06-29
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396440808
Pełna niepokoju, wytrącająca ze strefy komfortu historia człowieka uzależnionego od pornografii. Odważna i gorzka krytyka toksycznej seksualności, a zarazem próba odpowiedzi na pytania, jakie są źródła nienawiści mężczyzn do kobiet i skąd się biorą incele. Jakub Wiśniewski snuje mroczną opowieść, w której krok po kroku sprowadza nas do najniższych kręgów piekła męskich pragnień. Nie oszczędza nam wizyt w najciemniejszych zakątkach internetu, konfrontuje nas z najdzikszymi perwersjami seksualnymi. Czytając Robaka, nie raz pomyślimy o Nimfomance Larsa von Triera albo o Wstydzie Steve’a McQueena, ale podobne analogie, filmowe czy literackie, nie oddadzą w pełni charakteru tej powieści, w której ponura wizja zwichrowanej męskości i wojny płci idzie w parze z filozoficzną głębią i literacką wizyjnością.
Kraków, początek dwudziestego pierwszego wieku. Do Onana, zgorzkniałego, ciągle młodego mężczyzny, który stroni od ludzi, przychodzi dziennikarz i namawia go na rozmowę o pewnym wydarzeniu z przeszłości. Za czynem, który znów budzi ogromne emocje, stał Robak – to z jego powodu odbywa się właśnie referendum w sprawie przywrócenia kary śmierci.
Onan był jedynym znajomym Robaka. Może przyjacielem. A może kimś więcej niż przyjaciel? Rozmowa przeradza się w wywiad-rzekę, a dziennikarz i czytelnicy starają się zrekonstruować ciąg wydarzeń, które doprowadziły do katastrofy. Ku własnemu zdziwieniu, orientują się, że prosta odpowiedź na pytanie o motywy sprawcy nie istnieje. Równie trudno doszukać się źródeł nieszczęścia w odległej przeszłości. Dziennikarskie wytrychy nie działają. Prawa psychologii i socjologii zawodzą. Owszem, nasz bohater miał trudne dzieciństwo, ale przecież nie on jeden…
Z czasem przemówi sam Robak. Będzie bezwzględny wobec siebie, pozbawiony złudzeń i nadziei na łaskę. Opowie nam tę historię z własnej perspektywy i wtedy w relacji Onana zaczniemy wyczuwać fałszywą nutę. Wiele będzie wskazywać na to, że rozmówca dziennikarza to gracz i mistyfikator. Chce pokazać się jako reprezentant „zdrowej” części społeczeństwa i potępia przyjaciela, choć w gruncie rzeczy łączy go z nim coś więcej niż kilka wypitych piw i wspólnych seansów w kinie.
Dzięki temu konceptowi czytelnik poznaje dwa warianty toksycznej mizoginii – jeden patologiczny, zbrodniczy i jawny; drugi „łagodny”, niewykraczający otwarcie poza normę społeczną, może nawet nieuświadamiany, co nie znaczy, że niegroźny.
Robak to także sugestywny portret współczesnego Krakowa, gdzie po zmroku malownicze zaułki zamieniają się w duszne i lepkie od alkoholu przystanie dla samotnych i zrezygnowanych.
Powieść wyróżniona Nagrodą Krakowa Miasta Literatury UNESCO 2022.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 71
- 69
- 12
- 5
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
(...) kara śmierci powinna być dla każdego, powszechnie dostępna, bo śmierć to podstawowe prawo człowieka, takie jak życie, wolność i godność, i każdy powinien móc zadać sobie karę śmierci, a zwłaszcza mężczyźni, tak, zwłaszcza mężczyźni powinni móc zadać sobie karę śmierci - za to, że są mężczyznami.
Opinia
Robak.
Tak o sobie mówił. A może takie miał nazwisko? Tego nikt nie był pewien, bo mało kto wiedział o nim cokolwiek. O sobie sam, gdy nikt nie słyszał, mówił – Robak Szambonurek, ścierwojad, trupojad, pornolog i adiunkt na katedrze erotologii żyjący w słodkim błocie, taplający się w rynsztoku, nurkujący w szambie w poszukiwaniu mięsa w dwa de – chudego, tłustego, starego, młodego, zgniłego, świeżego, którego nigdy mu dość. Na którego apetyt rósł mu w miarę jedzenia, bo napędzany chucią ciągnącą żyłami. Jego nieodłączną nadzorczynią, która nie znała „granic tego, co można zrobić z ludzkim ciałem”.
Tego nie wiedział jego jedyny znajomy – Onan.
Widział w nim cichego, zamkniętego w sobie, wycofanego, smutnego oraz z samotnością, wyobcowaniem i chłodem w oczach. Raczej sprawiającego „wrażenie ofiary, a nie oprawcy”.
To ostatnie wyrażenie było kluczowe.
Pierwszy sygnał, że opowieść o Robaku dążyła do wyjaśnienia i analizy przyczyn przerażających czynów, których się dopuścił, a które wywołały dyskusję w społeczeństwie nad karą śmierci dla takich zwyrodnialców jak Robak. Jego obraz budowały dwie naprzemienne narracje – samego Robaka w postaci wewnętrznego monologu i Onana w formie dziennikarskiego wywiadu, który miał być artykułem wyjaśniającym tragedię zaszłą w Krakowie. Mieście, którego szkieletem były noce „oblane kwaśnym deszczem, oblepione liśćmi, rozszemrane mokrymi cegłami i brudem spłukiwanym z krawężników, a wszystkie dni, poranki i południa to tylko świetlne wypełnienie” wsysane w kratki ściekowe i połykaczy świateł – spragnionych go mieszkańców.
Autor w ten sposób nakreślił wewnętrzny, niedostępny dla innych obraz człowieka uzależnionego od pornografii.
By uławić zrozumienie działania testosteronowej smyczy na poziomie emocjonalnym, wykorzystał porównanie do jednej z największych przyjemności człowieka – jedzenia. Metaforycznie i realnie przedstawił cały proces wsiąkania w pornografię od sześcioletniego chłopca do dorosłości. Jego destrukcyjny wpływ na życie we wszystkich jego obszarach. Budowanie relacji intymnych z realnymi kobietami, w których „nie ma miłości dla kochających mięso. Nie ma namiętności dla zakochanych w ścierwie”. Na rozwój emocjonalny, w którym dominował mizoginizm i seksualny, w którym „kobieta realna nie sprosta armii kobiet zmyślonych, zaprojektowanych w fotoszopie, wyświęconych w after ifekts, dostępnych publicznie”, a które zawsze chcą, nie zachodzą w ciążę i niczego nie wymagają. Na kontakty interpersonalne z innymi osobami, które nie zrozumieją, bo traktują temat jako tabu. To z punktu widzenia tych ostatnich, których Onan był przedstawicielem „przyzwoitej” części społeczeństwa, poznawałam Robaka. Mężczyzny, który nie dostrzegał (a może nie chciał dostrzegać) w enigmatycznych wypowiedziach Robaka aż tak głębokiego problemu, a o którym „można tylko nie mówić”, spłycając go do jednego stwierdzenia – „Robak nie był normalny, od samego początku [...] Ale to wcale nie oznacza, że miałem jakiekolwiek pojęcie o tym, co to naprawdę znaczy”. W tym stwierdzeniu kryje się przesłanie-apel powieści do społeczeństwa – „Bo najłatwiej jest powiedzieć o kimś, że zwariował, że mu odbiło, że jest pojebany, i wtedy już się nim nie przejmować, nie próbować go zrozumieć, ominąć go, kopnąć, odwrócić wzrok”. Może zabić w świetle prawa?
Po to jest ta opowieść, by zobaczyć „takich” ludzi w ich pełnym wymiarze.
Autor nie szukał jednak przyczyn uzależnienia w genach czy warunkach środowiskowych, uważając, że namiętność, jaką jest seks, została człowiekowi dana odgórnie. Powołał się przy tym na Biblię. To jedno z wielu nawiązań literackich, które celnie trafiały „w ciepłe, usmarkane, oblepione spermą sedno”. Ich listę autor umieścił na końcu książki, pisząc – „»Tekst to tkanka cytatów« i »Robak« nie stanowi tu wyjątku: cały utkany jest ze świadomych i nieświadomych nawiązań, gier, szyderstw, hołdów i ech”. Podkreślając tym samym istnienie zagadnienia od wieków, bo „to nie Robak stworzył samego siebie. Robak się nie stał. Robak był”.
Od zawsze.
Bo Robak to również metafora zła (Onan również posiadał w sobie dwuznaczność), a powieść była próbą wskazania jego natury. Zapytaniem o jego źródło i istotę. Próbą odpowiedzi na jedno z podstawowych pytań egzystencjalnych, na które ludzkość nieustannie szuka odpowiedzi. Los Robaka wskazuje tylko na sprzyjające warunki, w których to zło może urosnąć i się ujawnić. Obecnie na technologię wykorzystywaną przez twórców filmów pornograficznych, którym główny bohater w przewrotnie sarkastyczny sposób „dziękował” za to, mówiąc - „Bez was nigdy bym się nie odważył. Nie miałbym pomysłu, jak się do tego zabrać. Zabrakłoby mi inspiracji”.
Powtórzę – na technologię.
Bo „napalony człowiek internetu nie zna słowa »jeden«. Nie zna słowa »stop«. Nie zna słowa »złapać«. Człowiek epoki internetu jest karmiony. Zna słowo »feed«. Zna słowo »stream«. Podpina się pod porno jak pod nocną kroplówkę tłoczącą w niego deszcz”. Szybko, natychmiast, za darmo, dużo, bez względu na płeć i wiek, „bez licencji kierowcy i jakichkolwiek pozwoleń, bo jest wolny, bo to on sam, własnymi rękami, buduje swoją klatkę”. Bo może wszystko!
Od dziecka...
Autor zostawił mnie z bardzo ważnym pytaniem, na które bohaterowie powieści mają odpowiedzieć w zbliżającym się referendum – czy jesteś za karą śmierci?
Powieść zmuszająca do rachunku sumienia, warta co najmniej nominacji do nagrody Nike 2023.
Książkę wpisałam na mój top czytanych w 2022 roku.
naostrzuksiazki.pl
Robak.
więcej Pokaż mimo toTak o sobie mówił. A może takie miał nazwisko? Tego nikt nie był pewien, bo mało kto wiedział o nim cokolwiek. O sobie sam, gdy nikt nie słyszał, mówił – Robak Szambonurek, ścierwojad, trupojad, pornolog i adiunkt na katedrze erotologii żyjący w słodkim błocie, taplający się w rynsztoku, nurkujący w szambie w poszukiwaniu mięsa w dwa de – chudego, tłustego,...