Z nostalgią i rozrzewnieniem wspominam wakacje u Babci. Pomidory prosto z ogródka, ogórki pachnące ziemią i słońcem, kuszące kształtem i zapachem gruszki. I takie właśnie, pełne smaku i słońca są "Przepisy prosto z balkonu i ogródka.". Po prostu pyszna lektura.

Mieszkańcy Ogródkowa dzielą się tutaj 12 prostymi przepisami, co prawda nie jest to typowo polska kuchnia i raczej trudno będzie w lutym znaleźć drzewko pomarańczy, ale być może zachęcą Was do wspólnego gotowania, a dzieci do próbowania nowych smaków.

To nie tylko przepiśnik, korzystający z sezonowych dobrodziejstw natury ale i zachęta do wspólnego spędzania czasu oraz dzielenia się swoimi plonami. Ogromnie podoba mi się także mini przewodnik po nasionach oraz poradnik upraw, który odkryje przed młodym czytelnikiem jakie przyjemności ale i obowiązki czekają na małych ogrodników.
A własnoręcznie przygotowane uprawy, nieważne czy w ogrodzie czy na balkonie lub w doniczce dostarczą nie tylko mnóstwa radości ale i satysfakcji.

Miękkie ilustracje wspaniale oddają klimat wspólnoty, a już sama wyklejka przywodząca na myśl kraciasty koc, budzi pragnienie piknikowania. Póki co muszą nam wystarczyć domowe pikniki w salonie, ale już nie mogę się doczekać dotyku miękkiej trawy pod stopami, koszyczka pełnego truskawek i tego placka z wiśniami.

Będziemy testować i gotować, mam wrażenie, że to będzie pyyyszna zabawa. Nie mogę też pominąć, jak zwykle to bywa w przypadku Wydawnictwa Kropka, świetnej jakości wydania i dbałości o szczegóły. Duży format, piękna twarda oprawa w stylu silk-touch, i ta wspomniana wyżej wyklejka, sprawiają, że obcowanie z tą książką jest ogromną przyjemnością.

Z nostalgią i rozrzewnieniem wspominam wakacje u Babci. Pomidory prosto z ogródka, ogórki pachnące ziemią i słońcem, kuszące kształtem i zapachem gruszki. I takie właśnie, pełne smaku i słońca są "Przepisy prosto z balkonu i ogródka.". Po prostu pyszna lektura.

Mieszkańcy Ogródkowa dzielą się tutaj 12 prostymi przepisami, co prawda nie jest to typowo polska kuchnia i...