O psie, który zmienił życie człowieka.

Promyk to wyżeł, którego tata Agatki postanowił wziąć ze schroniska. Tata nie mieszka już z mamą i właśnie podczas jednego ze spotkań z córką, oznajmia o zmianach, jakie nastąpią w jego życiu. Wspólnie udają się do schroniska, by odebrać psa. Promyk nie jest słodkim szczeniakiem, a dużym, doświadczonym wyżłem. Dlaczego więc tata zdecydował się na adopcję takiego psa? I jaka będzie reakcja mamy? Ostatnio z tatą unikają spotkań, a nawet rozmów, bo te najczęściej kończą się kłótniami.

"Promyk" to przepiękna, mądra i prawdziwie rozczulająca lektura, która udowadnia, że obecność psa może skleić to, co w wyniku perturbacji życiowych, zostało rozbite. W historii znajdziemy sporo ważnych wątków, o których warto wspomnieć.

Wątek świadomej adopcji zwierząt i odpowiedzialności z jaką wiąże się przygarnięcie psa, jest kluczowy. Przekaz, że czworonóg to nie zabawka, widoczny jest od pierwszej strony. Szczególną rolę pełni pracowniczka schroniska, pani Jola, która uświadamia Agatce i czytelnikom, czym jest adopcja psa.

Emocje i myśli kilkuletniej dziewczynki odzwierciedla narracja pierwszoosobowa. Prowadzona z dziecięcego punktu widzenia jest doskonałym odbiciem świata, w którym radość i ciekawość, przeplata się z naiwnością i niezrozumieniem. Nie bez znaczenia jest tu wątek rozłamu i kryzysu w rodzinie.
To właśnie pojawienie się Promyka powoduje stopniowe ocieplanie relacji rodzinnych. W jaki sposób? Sięgnijcie do książki i sprawdźcie sami.

"Promyk" to wspaniała opowieść, przepełniona mądrymi dialogami, spokojem i ciepłem, które emanują z każdej strony.

O psie, który zmienił życie człowieka.

Promyk to wyżeł, którego tata Agatki postanowił wziąć ze schroniska. Tata nie mieszka już z mamą i właśnie podczas jednego ze spotkań z córką, oznajmia o zmianach, jakie nastąpią w jego życiu. Wspólnie udają się do schroniska, by odebrać psa. Promyk nie jest słodkim szczeniakiem, a dużym, doświadczonym wyżłem. Dlaczego więc tata...