Nieistotne wizerunki
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Bel Paese. Mistrzowie współczesnej literatury włoskiej
- Tytuł oryginału:
- Gli aspetti irrilevanti
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2019-01-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-01-15
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380623378
- Tłumacz:
- Alicja Bruś
Co łączy życie Elsiny Marrone, niezrównanej w kołysaniu biodrami miliarderki, z życiem Peppina Valletty, romantycznego śpiewaka z piano baru, albo Lindy Giugiu, niepokonanej przy pokerowym stole? Łączy je właśnie to, że każde z nich jest życiem. Składają się z mnóstwa być może nieistotnych, ale przez to wcale nie drugorzędnych zdarzeń.
Biorąc za punkt wyjścia portrety autorstwa Jacopa Benassiego, Paolo Sorrentino wyobraża sobie historie uwiecznionych na nich osób, nie wiedząc, kim są ani co robią. Z błyskotliwym humorem łączy różne rejestry i treści, w jednym zdaniu przechodząc od cierpienia do śmiechu, od wzruszenia do ironii, snując niesplecione ze sobą opowieści o miłości, samotności i przyjaźni, komedie, melodramaty, tragedie i farsy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kartki z kalendarza życiorysów
Paolo Sorrentino to człowiek instytucja. Nie można mieć co do tego wątpliwości, skoro potrafił sprawić, by serial o papieżu był zarówno kontrowersyjny, skrajny, jak i tętnił religią i miłością. Co prawda twórca „Wielkiego piękna” zaliczył ostatnimi czasy wpadkę produkcją o Silvio Berlusconim, lecz nawet w niej dał kilka dowodów swego geniuszu. Bez wątpienia mowa tu o reżyserze wybitnym, acz czy podobnie sprawa przedstawia się na niwie literackiej?
Autor wpadł na dość intrygujący pomysł, by na podstawie zdjęć portretowych Jacopo Benassiego dorobić do nich postaci. Zaprezentować życiorysy, które na kilku stronach pokażą nam, co tkwi w duszach tych ludzi, a może inaczej: co wyobraźnia podpowiada twórcy na temat losów osób z prezentowanych na kolejnych stronach fotografii. Brzmi to jak zaproszenie do szaleństw i materiał na nietuzinkowe literackie rozpasanie.
Z pewnością nie można Sorrentinowi odmówić tego, że pisać potrafi. Tu i ówdzie ukazuje potęgę pojedynczego słowa czy zdania, potrafiąc dokonać przejścia z błyskotliwością znana nam z ekranów kin. Jego opowieści mają rytm, dynamikę, która wciąga i sprawia, że kolejne kartki przelatują w pędzie, a pragnienie poznania kolejnych wydarzeń przypomina trochę los podglądacza, któremu w końcu ktoś odsłonił firanki zakrywające najistotniejsze faktury.
Kogóż tutaj nie znajdziemy: są mafiozi z wyższej i niższej półki, nieudacznicy liczący, że dotkną gwiazd, kobiety u schyłku wieku pragnące młodych ciał, milionerzy i biedacy, desperaci poszukujący w swej nudnej codzienności jakiegokolwiek odkupienia, kochankowie pozornie do siebie niepasujący, pragnienia zupełnie niezrozumiałe, ale także te w pełni namacalne. Galeria charakterów i przeżyć jest tu ogromna, różnorodna i chwilami ekscentryczna, bez wątpienia więc następca Felliniego musiał się dobrze bawić, wymyślając poszczególne wydarzenia.
Zabawę słowem i absurdem widać jak na dłoni, jednak pewna rzecz nie dawała mi spokoju. Jak zawsze w wypadku takich form jedne losy wciągają nas bardziej niż inne, moja wątpliwość wszakże dotyczy tego, czy na maksymalnie kilkunastu stronach można wymyślonym postaciom oddać sprawiedliwość. Sprawić, że zapadną w pamięć i będziemy mieć wrażenie, że je naprawdę poznaliśmy, mieliśmy szansę zrozumieć i pokochać albo znienawidzić.
Szczerze mówiąc, nie mam tej pewności, bo choć czyta się to znakomicie, to nie sposób pozbyć się wrażenia, że ma to formę wariacji scenarzysty, który wymyśla postaci do kolejnego filmu, a jeśli pójdą one nie w tę stronę, co trzeba, ucina ich egzystencję w losowym momencie. Chwilami trudno nie patrzeć na te koncepcje inaczej niż na odrzuty pomysłów na inkarnacje filmowe, które szkoda było wyrzucić, a tu jako swego rodzaju składowe wypadają całkiem przyzwoicie.
„Nieistotne wizerunki” mają bez wątpienia siłę przyciągania, ale bardziej przemawiają do mnie jako zestaw ćwiczeń scenopisarskich niż wysmakowana proza. Choć zachowują swój czar i urok, nie potrafią jednak przebić pewnej bariery zaangażowania i zamiast wciągnąć w prezentowane losy bez pamięci, przelatują przez palce, nie dając się w pełni uchwycić.
Patryk Rzemyszkiewicz
Książka na półkach
- 130
- 65
- 18
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
Opinia
Wybitny włoski reżyser filmowy napisał oryginalną książkę, to zbiór opowiadań, a tytułowym bohaterem każdego z nich jest jeden człowiek, zaś historię jego życia poprzedza jego zdjęcie. Czyta się to dobrze, bo świetnie, zwięźle napisane, a zdjęcia skonfrontowane z charakterem człowieka zadziwiają i niepokoją. Dobra, dojrzała proza.
Znany włoski reżyser, nakręcił m.in. film 'Wielkie piękno', napisał tym razem zbiór oryginalnych opowiadań, oryginalnych bo każda historia to opis życia jednego człowieka, poprzedzony jego zdjęciem. Zdjęcia są intrygujące, przedstawiają dojrzałych ludzi z doświadczeniem życiowym wypisanym na twarzy, automatycznie zaczynamy zgadywać: kim jest ten człowiek, jaka jest jego historia? I ja próbowałem, ale zawsze trafiałem kulą w płot. Na przykład ktoś wyglądający na spokojnego wieśniaka okazuje się niebezpiecznym mafioso, wielokrotnym mordercą. A historie to bardzo różne, od starych obrzydliwie bogatych, ale samotnych kobiet, po zgorzkniałych muzyków barowych czy ukrywających się bossów mafii, czy kobiet nałogowo grających w pokera, czy dozorczyń będących uosobieniem zła. Jakoś te portrety pisane słowem fascynują, hipnotycznie wciągają, jak portrety malarskie kreślone kilkoma pociągnięciami pędzla.
Napisane to zwięzłym stylem, cała historia życia opowiedziana jest na kilku stronach. Sporo tam pięknych i dosadnych zdań, na przykład „Życie niektórych zaczyna się wraz z pierwszymi oznakami śmierci.” Albo „Miał siedemnaście lat. Ten promienny poranek, gdy radość życia była radością nowych początków.”
Intrygująca, dojrzała proza.
Wybitny włoski reżyser filmowy napisał oryginalną książkę, to zbiór opowiadań, a tytułowym bohaterem każdego z nich jest jeden człowiek, zaś historię jego życia poprzedza jego zdjęcie. Czyta się to dobrze, bo świetnie, zwięźle napisane, a zdjęcia skonfrontowane z charakterem człowieka zadziwiają i niepokoją. Dobra, dojrzała proza.
więcej Pokaż mimo toZnany włoski reżyser, nakręcił m.in. film...