Nieco na przekór tytułowi, o IV Batalionie Korpusu Ochrony Pogranicza "Hel," poczytamy tu nie aż tak dużo, jakby można byłoby się spodziewać. Większość objętości tej niedużej książeczki poświęcone jest historii, organizacji oraz działalności Korpusów Ochrony Pogranicza - i ta część jest zrobiona poprawnie, trudno mieć do niej większe zastrzeżenia. Dosyć dziwnym wtrętem jest maluteńki, niewiele wnoszący, fragment o kontrwywiadzie KOP, skupiony tylko na działalności jednego oficera. Za to opis działań we wrześniu 1939 r. tej jednostki jest specyficzny - sporą, jeśli większą część treści zajmują cytaty ze źródeł historycznych. Ogólnie sięganie do cytatów nie jest wadą, ale w tym wypadku treść stworzona przez autora jest bardzo często wypełniaczem między kolejnymi przytaczanymi relacjami, przy czym w większości są to wspomnienia, nie zaś chociażby treści rozkazów, czy korespondencji. Ogólnie nie jest do zła pozycja, ale należałoby skorzystać z większej ilości źródeł, a autor powinien dodać więcej od siebie.

Nieco na przekór tytułowi, o IV Batalionie Korpusu Ochrony Pogranicza "Hel," poczytamy tu nie aż tak dużo, jakby można byłoby się spodziewać. Większość objętości tej niedużej książeczki poświęcone jest historii, organizacji oraz działalności Korpusów Ochrony Pogranicza - i ta część jest zrobiona poprawnie, trudno mieć do niej większe zastrzeżenia. Dosyć dziwnym wtrętem jest...