rozwiń zwiń

Czterojęzyczna chrestomatia pendżabska. Opowiadania

Okładka książki Czterojęzyczna chrestomatia pendżabska. Opowiadania
Juliusz ParnowskiAnna Sieklucka Wydawnictwo: Wydawnictwo Akademickie Dialog literatura piękna
394 str. 6 godz. 34 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Akademickie Dialog
Data wydania:
1998-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1998-01-01
Liczba stron:
394
Czas czytania
6 godz. 34 min.
Język:
polski
ISBN:
9788388238116
Tagi:
Pendżab Indie Pakistan literatura indyjska literatura pakistańska literatura pendżabska opowiadania chrestomatia
Średnia ocen

                6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Być kobietą w Oriencie Danuta Chmielowska, Barbara Grabowska, Teresa Halik, Asiye Kilic-Eryilmaz, Krystyna Łyczkowska, Ewa Machut-Mendecka, Roman Marcinkowski, Agata Nalborczyk, Halina Ogarek-Czoj, Krystyna Okazaki, Szoszana Ronen, Anna Ewa Rzepecka, Anna Sieklucka, Maria Składanek, Jerzy Tulisow, Alicja Wrzesińska
Ocena 6,4
Być kobietą w ... Danuta Chmielowska,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
567
443

Na półkach: , ,

Na osiem opowiadań pięć historii dotyczy przelewu krwi. Czy to sprawa wyboru czy historii Pendżabu - niezwykłego miejsca, w którym z islamu i hinduizmu powstał sikhizm. Krainy nie tylko pięciu rzek tworzących krajobraz i nazwę stanu, ale i mieszanki kulturowej trzech religii. Aż trzy a może i cztery z tych opowiadań dotyczą Podziału Indii w 1947 roku. "Rozdygotaną opowieść" wręcz trudno mi było czytać. W "Woli życia" problemy pokazane w filmie "Pinjar". Kobiety porywane i gwałcone podczas podziału na Indie i Pakistan. Ich odzyskiwanie przez Indie. Tytułowa wola życia, która pomaga im wrastać w ziemię krzywdzicieli. Najbardziej jednak podobają mi się te opowiadania, gdzie duch zemsty ustępuje przebaczeniu ("Pył stóp twoich" i w pewnym stopniu "Odwet").
Osobiście jednak najbardziej przeżyłam opowiadanie związane z tematem separatyzmu pendżabskiego (dramatycznie pokazanego też w filmie "Maachis") - "Nie zabijajcie!". Tu nie ma polityki. Jest tylko ludzki strach i współczucie jako odpowiedź na niego.
To co w tej książce intryguje to przedstawienie opowiadań w czterech językach. Piękno muzułmańskiego urdu w zapisie arabskim, pendżabskiego (w piśmie gurmukhi) i hindi (w zapisie dewanagari). Zaciekawiona gapiłam się i gapiłam na obce mi znaki liter.
W książce niespodzianka. Aby odczytać dwa z opowiadań trzeba nauczyć się pendżabskiego lub hindi. Kto wie, może z czasem przeczytam te opowiadania? Przynajmniej w hindi.
Oto o czym są pozostałe, przetłumaczone:

NANAK SINGH – HAZARD

Podinspektor Śech Abdul Hamid każe wezwać do siebie pięcioletniego synka Baśira.
Rezolutny chłopiec przy ojcu sztywnieje ze strachu. Zaczyna się strofowanie. Ojciec dowiedział się, że chłopiec grał ostatnio z synem Abdullaha w karty. Kłamstwem wymusza na nim przyznanie się do winy, a potem roztacza przed nim wizję łańcucha przestępstw: zakazana gra w karty - kłamstwa - nałogowy hazard - więzienie. Rozmowę przerywają telefony, meldunki policjantów, których inspektor wykorzystuje do pomocy w domu. Gdy znudzony tym chłopiec przysypia, ojciec budzi go policzkiem dalej ostrzegając go przed hazardem. Jednocześnie załatwia sprawę przyjmując od gangstera łapówkę za zgodę na prowadzenie gier hazardowych.

KULWANT SINGH - WOLA ŻYCIA

1947 rok. Kilka miesięcy po powstaniu Pakistanu. W komisariatach zalegają sprzęty uchodźców, dzielony między Indie i Pakistan dobytek. Rzeczy straciły właścicieli. Ich właściciele stracili poczucie bezpieczeństwa, często cześć, wiarę w ludzi, w Boga nierzadko nawet życie. Tylko ziemia pozostała nieporuszona. Wędrują nią w stronę Indii i Pakistanu miliony przerażonych uchodźców. Rozpadają się stare więzi. Milczący nieobecni duchem uciekinierzy przybywając do wiosek czynią je obcym nieznanym miejscem. Woda już nie służy do ablucji przed modlitwą. Jak można oczyszczać się wodą czerwoną od krwi?
W tym świecie chaosu powraca jednak znów pragnienie stabilizacji, zadomowienia się. Narrator tej opowieści jest jedną z osób wprowadzających ład. Przyjeżdża z Indii w poszukiwaniu porwanych przez muzułmanów podczas exodusu sikhijek i hindusek. Gwałconych, siłą nawracanych na islam. Przyjeżdża do wiosek w towarzystwie oddelegowanych do tego pakistańskich policjantów. Pewnego dnia trafia do ubogiej chaty, w której znajduje samotnie chorującą kobietę. "Właściciela domu, sprzętów i jej ciała" nie ma. Nikt jej w chorobie nie dogląda. Nie wie ona, że należy do poszukiwanych i zabieranych do Indii osób. Prosi gorąco odwiedzającego ją sikha, aby sprowadził do niej uprowadzoną i przetrzymywaną w tej wiosce jej szwagierkę, dziecko jeszcze. Matkowała kiedyś siostrzyczce męża, a teraz pragnie tylko znaleźć jej tu męża i mieć w ten sposób oparcie w rodzinie, nie być więcej obcą.

LOĆAN BAHŚI - PYŁ STÓP TWOICH

Pustynny krajobraz Pakistanu. Żółć akacji i poletek prosa. W mijającym je pociągu sikhijscy pielgrzymi modlą się śpiewem: "Pyłem stóp Twoich czoło naznaczę, gdy Ciebie spotkam.." Po 12 latach rozłąki Pala Singh jedzie odwiedzić rodzinną wioskę.Wiele lat temu uciekł w panice z okolic Rawalpindi. Porzucając miejsce, gdzie sąsiad stał się wrogiem sąsiada, gdzie w ludzi nagle wstąpiło wywołane Podziałem 1947 zło. Mimo że w Indiach dorobił się ziemi i dostatku nie może zapomnieć swej ojcowizny i studni na swoim podwórzu. Jego ojciec Hira Singh dokopał się do niej w miejscu wskazanym przez świętobliwego męża. Do studni z daleka ściągali ludzie z pustynnej okolicy. Przy niej Pala Singh spędził dzieciństwo, a potem spotkał swoją przyszłą żonę Harnam Kaur. Teraz wraz z pielgrzymami jadącymi do pobliskiej gurudwary chce napić się wody, której smaku nigdy nie zapomniał. Serdecznie witany przez przyjaciół z dzieciństwa muzułmanów Alla Rakha, Mirza Asraf cieszy się, że jego dom zajęli uchodźcy ("dobrze, że dom nie stoi pusty"), że ziemię też im oddano ("Ziemia należy do tego, kto o nią dba"). Ale, gdy Pala Singh niecierpliwie dopytuje się o studnię, jego przyjaciele milkną.
Tuż przed odjazdem Pala Singh spieszy spełnić swoje ostatnie pragnienie - zaczerpnąć wody ze studni. Powstrzymuje go krzyk muzułmanów. Ostrzegają go , że hindusi zanim uciekli, zatruli wodę. Pala rozumie nagle o jaką truciznę tu chodzi. W czasie podziału wiele kobiet broniąc swojej czci i wiary wskakiwało do studni.
Pala jest wzburzony. Nie rozumie jak można amrytę, nektar nieśmiertelności uznać za truciznę. Krzyczy w obronie wody uświęconej ofiarą cnotliwych dziewczyn. Pije ją wbrew ostrzeżeniom udowadniając latami omijającym studnię ludziom, że się nie zatrują. "Źródło miłości nigdy nie wysycha" (102) tymi słowami Pala żegna swoją rodzinną wioskę zostawiając za sobą swoją studnię. Z okien pociągu wzruszony patrzy na córkę przyjaciela, która nabiera wody z latami niedotykanej studni. Widzi w niej własną córkę.

PREM PRAKAŚ – WYZWOLENIE

Narrator tej opowieści zostaje zaplątany w rozgrywki pięknej Suśmy bitej przez męża Radźa. Kobieta szuka ucieczki w pustelni medytując i dyskutując ze swoim guru, jednocześnie zdradzając męża z kochankiem, wzbudzając w nim zazdrość o guru. Pełna wahań zawstydza pożądającego ją mężczyznę pokazując mu, że nie zależy mu na niej, ale na jej ciele. Bita wciąż wraca do swojego męża.

ADŻIT KAUR - NIE ZABIJAJCIE!

Narratorka tej opowieści miesiąc temu straciła brata. Nikt nie wie, kto zabił Kewala. Bramińscy bracia zakochanej w nim Sarli? Sikhijscy terroryści? Zabić może każdy, myśli jego siostra.
"Ile trzeba by kogoś zabić? Bo żeby wychować na młodzieńca trzeba lat i zachodu. A potem jedna kula! I koniec! Tak jakby ktoś przekłuł balon. Albo rozerwał kopertę. Wystarczy jedna rana, a krew popłynie strumieniem. Pozostaną już tylko zwłoki. Prochy. Jak powiadają z prochu powstałeś i w proch się obrócisz." Co wieczór drżały z matką bojąc się, że coś może się stać Kewalowi. Teraz nie ma już czego się bać. A jednak lęk nie mija. Ciemność osacza ją. Przeraża. Siostra Kewala krąży niespokojnie po domostwie. Ku swojemu zdumieniu nagle widzi w szopie skulonego rannego chłopca. Najpierw przestraszonego, potem złego na siebie na swoją bezsilność. Zaczyna go ukradkiem karmić, opatruje mu rany. Kłamie szukającej go policji nie podejrzewającej, że w hinduskim domu, w którym ktoś być może zginął z rąk pendżabskich separatystów może się ukrywać sikhijski terrorysta. Opieka nad rannym wyzwala w niej macierzyńską wprost czułość. Chciałaby go ustrzec, ocalić, a tymczasem bezsilnie patrzy na czerniejącą nogę i jego rosnąca słabość. Bezradna słucha jego słów: "Nie umrę tutaj. Miałabyś za dużo kłopotów z pozbyciem się moich zwłok , siostro."
Kolejnego dnia znów dobijają się do niej policjanci. Psy idąc za śladem krwi przyprowadzają ich do jej domu. Nieznajomy ucieka. W niej jeszcze pamięć ostatniego spojrzenia pełnego przeczucia śmierci, ale i tkliwości, gdy słyszy szczekanie psów. Potem strzały. Jej matka budzi się z krzykiem: "Nie zabijajcie mi dziecka! Nie zabijajcie mi syna!"

AFZAL AHISAN RANDHAWA – ODWET

Zapoznana stacyjka w Pendżabie. Z przejeżdżającego pociągu wysiada zaledwie kilku pasażerów. Jeden z nich młody, silny wieśniak przeraża zawiadowcę Harbansa Lala. Także widokiem strzelby ukrytej pod pledem. Nieznajomy dopytuje się u zawiadowcy, kiedy nad ranem będzie tędy znów przejeżdżał pociąg. W między czasie chce w mroźną noc odbyć piechotą wielokilometrową wyprawę. Jego tajemniczość niepokoi Harbansa Lala. Wróciwszy nad ranem nieznajomy wdaje się ze zwiadowcą w rozmowę. Dopytuje się o Sundara Singha, którego 10 lat temu zabiło tu kilku mężczyzn. Zawiadowca wychwala dobroć i męstwo tego człowieka. Okazuje się, że nieznajomy jest synem Sundara Singha. O sobie mówi: "Czy tygrysy i węże mają dom? Nocami wędruję, a dni spędzam w ukryciu. Połowę życia w więzieniu, połowę w pościgu za wrogiem". Tuż przed odjazdem pociągu wychodzi na jaw, że syn Sundara przyjechał tu po córkę mordercy ojca. Za jej zgodą zabiera ją ze sobą. W odwecie. Wstrząśnięty zawiadowca przekonuje go, by nie odbierał dziewczyny ojcu. "To grzech, synku", mówi.
Gdy nadjeżdża pociąg młody człowiek w ostatniej chwili popycha dziewczynę w ramiona Harbansa Lala. Wcisnąwszy jej węzełek z biżuterią, wskakuje do pociągu.

ILIAS GHUMMAN - ROZDYGOTANA OPOWIEŚĆ

Baba Neka wspominając czas Podziału Pendżabu 1947 powtarza wciąż: "bestialstwo". Wspomina, jak wioska ryglowała drzwi przed tłumem uciekinierów. Szał zabijania uderzał w każdego, kto stanął na drodze. Baba Neka wciąż widzi przed sobą oszalałego mężczyznę bez ramion, który zanim skoczył w wyschnięte koryto rzeki rozbijając się, próbował zabić kogo się da. Gdy już nie żył, Baba Neka usłyszał jego historię. Był to mistrz kabbadi, który jako jedyny ocalał z rzezi konwoju.

KARTAR SINGH DUGGAL - PO CO RODZĄ SIĘ CÓRKI?

Gdy ojciec Faridy zmarł i jej jako najstarszej z trzech córek przypadło zająć się domem. Matka oddała się modlitwom i pobożnym rozmyślaniom. Z czasem Farida zaczęła się zmieniać. Jakby bycie czyjąś córką i siostra już jej nie wystarczało. Czegoś jej brakowało. Za czymś tęskniła. Płakała bez powodu. Matka zaczęła z innymi kobietami szeptać planując jej przyszłość. Pewnego razu z miasta przyjechał młody kuzyn Faridy Munir. Miał ja zawieźć do chorującej ciotki. Farida nigdy więcej nie wróciła z miasta. Zmieniła się. Pokochała Munira i czekała u ciotki, aż ten skończywszy studia będzie mógł ją poślubić. Wieś i tradycyjne obowiązki wobec starej matki i młodszych sióstr wydawały jej się obce. Tymczasem czekanie na Munira przeciągało się. Studiował. A Farida z czasem nie wiedziała już co czuje i czego chce. Do czasu, gdy w jej życiu nie pojawił się bogaty wdowiec Szejch, ojciec pięciorga dzieci. Wdowiec zarzucał ją prezentami, rozpieszczał. Munir milczał. Ku jej rozpaczy nigdy jej nawet nie chwalił. Po śmierci ciotki Farida oddała się Szejchowi. Gdy potem prosił ją o zostanie jego żoną, poczuła się jak w pułapce. Szejch chciał żony i matki dla swoich dzieci, ale pod warunkiem, że Farida zrezygnuje z macierzyństwa. Rozdzielona z Munirem, nie mogąc już wrócić do domu zgodziła się. Zasmakowała w życiu w luksusie, podróżach po całym świecie. Czuła wdzięczność do Szejcha, który zaopiekował się jej matką, wydał za mąż jej siostry. Czuła się szczęśliwa. Tylko Munirowi życie się nie układało. Trzy fakultety, doktorat, ale i samotność bez rodziny. Pewnego razu Farida usłyszała w rozmowie, jak ktoś użalał się nad losem Munira, który jeśli się nie pospieszy nigdy nie będzie ojcem. Padły przy niej wówczas słowa: ''w pewnym wieku kobieta nie może już być matką''. Farida czuła się jak porażona. Przestała spać, przestała jeść, nie chciała żyć. Ginęła. Do chwili, gdy tak jak kiedyś rzuciła się w objęcia Szejcha, teraz odeszła do Minira. Rok potem promieniała trzymając w objęciach małą córeczkę.

Kopiuję tu moją opinię z blogu valley-of-dance.blog i z mojej strony nietylkoindie.pl (tam z ilustracjami)

Na osiem opowiadań pięć historii dotyczy przelewu krwi. Czy to sprawa wyboru czy historii Pendżabu - niezwykłego miejsca, w którym z islamu i hinduizmu powstał sikhizm. Krainy nie tylko pięciu rzek tworzących krajobraz i nazwę stanu, ale i mieszanki kulturowej trzech religii. Aż trzy a może i cztery z tych opowiadań dotyczą Podziału Indii w 1947 roku. "Rozdygotaną opowieść"...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    5
  • Przeczytane
    3
  • Indie
    2
  • Posiadam
    1
  • Książka
    1

Cytaty

Więcej
Anna Sieklucka Czterojęzyczna chrestomatia pendżabska. Opowiadania Zobacz więcej
Anna Sieklucka Czterojęzyczna chrestomatia pendżabska. Opowiadania Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także