rozwiń zwiń

Biorę sobie ciebie

Okładka książki Biorę sobie ciebie Eliza Kennedy
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Biorę sobie ciebie
Eliza Kennedy Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
I Take You
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2015-06-09
Data 1. wyd. pol.:
2015-06-09
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380690226
Tłumacz:
Alina Siewior-Kuś
Tagi:
Alina Siewior-Kuś
Średnia ocen

                5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Ostatnie dni wolności



907 21 25

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
257 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
471
250

Na półkach: ,

Wiele kobiet już jako dziewczynki marzy o zamążpójściu. Nocami śnią o białej sukni, girlandach kwiatów, złotych obrączkach i najważniejszym – księciu na białym koniu. Mimo tego, że instytucja małżeństwa w dzisiejszych czasach została nieco zdewaluowana, to i tak wyjście za mąż pozostaje jednym z najważniejszych marzeń i życzeń kobiet na całym świecie. Co jednak, jeśli bierzemy ślub, bo tak wypada, bo zostało to społecznie przyjęte, a do takiego kroku nie dorośliśmy?

Lily Widler jest początkującą prawniczką, która za narzeczonego ma ideał. Facet wydaje się kochać ją ponad miarę i całować ślady jej stóp. Nie przeszkadza to naszej bohaterce zdradzać go na prawo i lewo podczas imprez, na które chadza nieustannie. Co więcej, Lily zachowuje się tak, jakby takie zachowanie było powszechne, a ona dostała przyzwolenie na zdradę i mataczenie, tłumacząc swoje zachowanie traumą z dzieciństwa. Okazuje się jednak, że nawet najbardziej zagłuszone dźwięki wyrzutów sumienia, w pewnym momencie potrafią przebić się przez pozornie dźwiękoszczelną powłokę, a decyzja o wyjściu za mąż staje się bardzo wątpliwą.

Czego można się spodziewać po książce z kobietą w sukni ślubnej na okładce? Oczekiwałam romansu, w którym panna młoda się nawraca/ nie nawraca* i rzuca w ramiona ukochanego/ ucieka sprzed ołtarza*. Nie wpadłabym na to, że dostanę erotyk. W dodatku dość kiepski i naciągany. Powiedzieć o tytułowej bohaterce, że ma rozbuchane życie erotyczne to mało. Myślę, że swoim postępowaniem przyprawiłaby ona o rumieńce samego Markiza de Sade. Otóż Lily Wilder uwielbia seks pod każdą postacią i właściwie obojętnie jej z kim wyprawia harce, a wieczór bez cielesnych uniesień uznaje za wieczór stracony.

Elizie Kennedy, czyli autorce "Biorę sobie ciebie" muszę przyznać jedno, dawno nie spotkałam tak wkurzającej głównej bohaterki. Osoby, która mimo dobrego wykształcenia i znamienitej pracy zatraciła poczucie moralności, ale nie zgubiła szacunku do samej siebie. Bardzo łatwo przychodzi jej ocenianie innych, ale u siebie wad nie dostrzega. Mimo tego, że na samą myśl o Lily Widler skacze mi ciśnienie, muszę, z bólem serca, przyznać, że nie brakuje jej wyrazistości, czego nie można powiedzieć o pozostałych bohaterach. Odniosłam wrażenie, że opisani są na doczepkę, a ich monotonia i nijakość w żaden sposób nie pozwala ich zapamiętać, chociaż ich zachowanie w wielu wypadkach, znacznie odbiega od normy.

Usilnie szukałam plusów opisywanej przeze mnie książki, ale ich nie znalazłam. To, co ciekawie przedstawiało się na początku powieści, czyli retrospekcje z życia głównej bohaterki, szybko zostało urwane, a wątek z przeszłości został wyjaśniony i właściwie nie miał wpływu na dalsze rozwiniecie historii, zatem taki zabieg wydał mi się bezcelowy.

Jeśli liczycie na miłą i przyjemną lekturę, która umili wam wolną chwilę, to polecam trzymać się od Biorę sobie ciebie na znaczną odległość. Dla mnie pozostanie ona synonimem zmarnowanego czasu, a przyrównywanie jej do nowego Dziennika Bridget Jones wydaje się, co najmniej śmieszne. Taka bohaterka jak Lily Widler może co najwyżej, czyścić Bridget buty.


(*niepotrzebne skreślić)

Wiele kobiet już jako dziewczynki marzy o zamążpójściu. Nocami śnią o białej sukni, girlandach kwiatów, złotych obrączkach i najważniejszym – księciu na białym koniu. Mimo tego, że instytucja małżeństwa w dzisiejszych czasach została nieco zdewaluowana, to i tak wyjście za mąż pozostaje jednym z najważniejszych marzeń i życzeń kobiet na całym świecie. Co jednak, jeśli...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    587
  • Przeczytane
    313
  • Posiadam
    62
  • Teraz czytam
    8
  • 2015
    6
  • 2015
    5
  • Ebook
    5
  • E-book
    4
  • Ebooki
    4
  • Ulubione
    4

Cytaty

Więcej
Eliza Kennedy Biorę sobie ciebie Zobacz więcej
Eliza Kennedy Biorę sobie ciebie Zobacz więcej
Eliza Kennedy Biorę sobie ciebie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także