Upojony chorobą. Zapiski o życiu i śmierci
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Przez Rzekę
- Tytuł oryginału:
- Intoxicated by My Illness: And Other Writings on Life and Death
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2010-12-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-12-01
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375362275
- Tłumacz:
- Agnieszka Nowakowska
- Tagi:
- literatura amerykańska choroba śmierć
Przez czternaście miesięcy, od momentu zdiagnozowania choroby aż do śmierci, Anatole Broyard prowadził dziennik, którego fragmenty wraz z wcześniejszym, również autobiograficznym szkicem "Co powiedział cystoskop", oraz literackimi tekstami o śmierci złożyły się na niewielki, lecz poruszający tom esejów "Upojony chorobą".
"Język śmierci rozczarowuje banałem. Wydaje się, że umieramy, powielając klisze", napisał. W swojej własnej walce z chorobą – a wkrótce także z nieuchronnie zbliżającą się śmiercią – udało mu się jednak zdobyć na intelektualną dyscyplinę, dzięki której odrzucone zastało tak rozczarowanie, jak i stereotyp. Broyard do końca pozostaje przenikliwy, ironiczny, uważny. "Nie jestem lekarzem, w rolę pacjenta także dopiero się wprawiam. Ale jestem krytykiem i jako chory w stanie krytycznym, powinienem spożytkować mój zawód".
"Upojony chorobą" nie jest głosem rozpaczy, niezgody i gniewu, nie jest też ckliwą, pełną męczeństwa pochwałą rezygnacji. Jest zapisem tego, jak spokojny umysł zwraca się przeciwko bolesnej surowości i pośpiechowi śmierci.
"Nie znam równie szczerych tekstów o chorobie, tak głębokich, inteligentnych, refleksyjnych, doniosłych – Broyard niczego nie unika i nie tuszuje, pisze bez sentymentów i bez upiększeń. Czujemy, że ten człowiek – który do końca pozostaje krytykiem i pisarzem – dzierży pióro z niebywałą siłą, że w swych zmaganiach z chorobą jest pełen determinacji, że w paszczę śmierci chce zajrzeć żywy jako sprawozdawca i komentator. Pióra nie wypuszcza z rąk niemal do samego końca. Jego ostatnie zapiski w dzienniku powstały parę dni przed śmiercią. (...) »Upojony chorobą« to książka cudownie bezczelna: pełna zadufania, charakterna, prowokacyjna, harda; Broyard jest na wskroś żywy, jest całkowicie sobą, nawet gdy umiera – dowcip i tupet nie opuszczają go do ostatka".
Oliver Sacks, ze "Słowa wstępnego"
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 57
- 36
- 11
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Zbiór tekstów o śmierci i umieraniu, które powstawały w rożnym czasie. Trudno znaleźć słowa, żeby określić teksty, które Autor napisał w czasie ostatnich czternastu miesięcy swojego życia. Mam na myśli: "Upojony chorobą", "Pacjent bada lekarza", "Notatki z dziennika...". O postawie wobec własnego umierania napisane z niesamowitym dystansem, ironią, klasą. Autor chciał podejść do własnej choroby, jak przystało na krytyka krytycznie chorego, we własnym, dobrym stylu. Czytając, trzeba pamiętać o tym zamiarze. Dużo życia jest w tym pisaniu, chęci aktywnego czerpania z życia, zuchwałości wobec choroby, domagania się bycia traktowanym jak człowiek, a nie jednostka chorobowa, a także poszukiwania sensu. Lektura wywołująca dużo refleksji, odsłania nowe obszary, o których raczej się nie myśli i nie rozmawia, a miejscami prowokuje do śmiania się w głos. Całość zamyka trudne, ale piękne opowiadanie "Co powiedział cystoskop".
Zbiór tekstów o śmierci i umieraniu, które powstawały w rożnym czasie. Trudno znaleźć słowa, żeby określić teksty, które Autor napisał w czasie ostatnich czternastu miesięcy swojego życia. Mam na myśli: "Upojony chorobą", "Pacjent bada lekarza", "Notatki z dziennika...". O postawie wobec własnego umierania napisane z niesamowitym dystansem, ironią, klasą. Autor chciał...
więcej Pokaż mimo toNa początek trzy fakty:
1) Anatole Broyard był amerykańskim krytykiem literackim, zmarłym na raka prostaty w 1990 roku (w wieku 70 lat);
2) Oryginalny tytuł tej książki - "Intoxicated by my ilness" - lepiej oddaje jej sens; "upojenie" w języku polskim kojarzy się raczej pozytywnie, ze stanem, do którego się dąży. Broyard bynajmniej nie czuł się upojony, za to skażony - jak najbardziej. Choroba wdarła się nieproszona w jego życie i przeniknęła, zatruła każdy jego aspekt;
3) Książka jest zbiorem szkiców, recenzji literackich, zapisków z dziennika, które jak klamra łączy temat umierania.
Broyard przypomina nam, że umieranie jest procesem bardzo intymnym, nawet jeśli dzieje się to w otoczeniu kochających nas ludzi. Analizuje chorobę i śmierć z różnych perspektyw: pisarza, czytelnika, przyjaciela i członka rodziny osoby umierającej ( jego ojciec i kilkoro bliskich przyjaciół też zmarło na raka),chorego, pacjenta, wreszcie samego umierającego. Opowiada o uczuciach, które temu towarzyszą. Pisze o gniewie, strachu i osamotnieniu, jednak nie roztkliwia się nad sobą, przez cały czas stara się pozostać niepokorny i zachować trzeźwość spojrzenia. Traktuje swojego raka bardziej jak przeciwnika, niż wyrok. Dużą część tych rozważań zajmuje "styl umierania" - Broyard postanowił, że tak długo, jak będzie w stanie, nie pozwoli się oszpecić i unieruchomić chorobie; zarówno intelektualnie, jak i fizycznie. Jeśli wierzyć słowom żony i dzieci, zamieszczonym w posłowiu, udało mu się to. W swoim stylu umierania pozostał kimś pomiędzy Clintem Eastwoodem i Mickiem Jaggerem.
Na początek trzy fakty:
więcej Pokaż mimo to1) Anatole Broyard był amerykańskim krytykiem literackim, zmarłym na raka prostaty w 1990 roku (w wieku 70 lat);
2) Oryginalny tytuł tej książki - "Intoxicated by my ilness" - lepiej oddaje jej sens; "upojenie" w języku polskim kojarzy się raczej pozytywnie, ze stanem, do którego się dąży. Broyard bynajmniej nie czuł się upojony, za to skażony -...
Czytając tą książkę, czułam się jakbym czytała raczej recenzje innych książek. Ogólnie rzecz biorąc to mnie nie zachwyciła. Strasznie chaotyczna. Jedyny rozdział, który mogłabym powiedzieć, że mnie w pewnym stopniu zainteresował to rozdział ostatni "Co powiedział cytoskop", gdzie opisywana jest choroba ojca autora. Zresztą, nie jest to zwyczajna książka, zawierająca jakąś fabułę, lecz dziennik pisany w formie esejów, więc nie ma co się spodziewać, że będzie ona łatwa i lekka. Co, kto lubi. Mi osobiście nie przypadła do gustu.
Czytając tą książkę, czułam się jakbym czytała raczej recenzje innych książek. Ogólnie rzecz biorąc to mnie nie zachwyciła. Strasznie chaotyczna. Jedyny rozdział, który mogłabym powiedzieć, że mnie w pewnym stopniu zainteresował to rozdział ostatni "Co powiedział cytoskop", gdzie opisywana jest choroba ojca autora. Zresztą, nie jest to zwyczajna książka, zawierająca jakąś...
więcej Pokaż mimo toPrzerost formy nad treścią.
Przerost formy nad treścią.
Pokaż mimo to