rozwińzwiń

Jak powinno być w niebie. Wiersze wybrane

Okładka książki Jak powinno być w niebie. Wiersze wybrane Czesław Miłosz
Okładka książki Jak powinno być w niebie. Wiersze wybrane
Czesław Miłosz Wydawnictwo: Znak poezja
298 str. 4 godz. 58 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2010-11-22
Data 1. wyd. pol.:
2010-11-22
Liczba stron:
298
Czas czytania
4 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324014859
Tagi:
współczesna poezja polska Nobel poezja
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
184
26

Na półkach: , ,

„Jak powinno być w niebie, wiem, bo tam bywałem”. Rzeczywiście, po uważnym przeczytaniu rozmieszczonych na blisko trzystu stronach liryków trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Miłosz wie, o czym mówi. Tom wierszy zebranych, jaki proponuje nam krakowski Znak, jest wyborem bardzo subiektywnym, bo dokonanym przez przyjaciela i znawcę poety, Jerzego Illga, jednocześnie jednak na tyle uniwersalnym, że z czystym sercem mogę go polecić każdemu, zwłaszcza zaś tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją wędrówkę po świecie jednego z największych i najlepszych twórców ubiegłego wieku.

Miłosz jawi się bowiem nie jako klasyk wynoszony na zmurszałe piedestały, ale jako człowiek rozumiejący nasze bóle i tęsknoty, precyzyjnie łączący fakty i zespalający je w poetyckie wizje. Jego świat jest światem minionym, do którego powraca się z utęsknieniem. Paradoksalnie pomimo swojego oddalenia zadziwia bliskością, prowokuje, zachwyca. To zaskakujące, z jaką lekkością w tę rzeczywistość wnikamy prawie ją dotykając, a gdy już staje się ona tak namacalna, że nieomal czujemy zapach pieczonego jadła i dostrzegamy kolor cynobru w ognistej kuli zachodzącego słońca, wówczas wiersz się kończy i ku naszemu zdumieniu okazuje się, że chcemy wciąż więcej i więcej. Ta podróż nie ma końca, bo koniec staje się początkiem rozmów międzyludzkich, rodzinnych wspomnień, wymiany doświadczeń… To poezja skłaniająca do głębokich przemyśleń.

Miłosz jest przekonany, że tym, co po nim zostanie będzie jego liryczne wyznanie wiary, gdyż tylko słowa mogą przetrwać czas, dzięki nim można utrwalić ulotne. Ale w tym momencie pojawia się również dramat niewystarczalności słów, ich ograniczenia, nieadekwatności. „Gdybym ja mógł weneckie kurtyzany/ Opisać, jak w podwórzu witką drażnią pawia/ I z tkaniny jedwabnej, z perłowej przepaski/ Wyłuskać ociężałe piersi, czerwonawą/ Pręgę na brzuchu od zapięcia sukni, […]/ Tobym nie zwątpił. Z opornej materii/ Co da się zebrać? Nic, najwyżej piękno” – pisał poeta w wierszu „Nie więcej”. Pomimo tych trudności zawsze nieustępliwie szukał jak najdoskonalszych środków wyrazu rzeczywistości.

Dostrzegał swoje nieprzystosowanie, nieprzynależność wyłącznie do tego, co ziemskie. Posiadł dar widzenia i uwieczniania nietrwałych chwil codziennej egzystencji. Boleśnie odczuwał swoje powołanie, jednocześnie wiedział, że pisanie jest mu niejako nakazane z góry. Chciał być wielki, a jednak wątpił, błądził, ulegał namiętnościom, by ostatecznie zapytać: „Czym jest poezja, która nie ocala/ Narodów ani ludzi?” .

Z tej walki wyszedł zwycięsko, dumnie niosąc swoją boską tarczę. Jego słowo ocala. Ocala od zapomnienia wszystko, co dobre i złe w nas i otaczającym nas świecie. „Jak powinno być w niebie” to poezja dla tych, którzy nie boją się myśleć.

„Jak powinno być w niebie, wiem, bo tam bywałem”. Rzeczywiście, po uważnym przeczytaniu rozmieszczonych na blisko trzystu stronach liryków trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Miłosz wie, o czym mówi. Tom wierszy zebranych, jaki proponuje nam krakowski Znak, jest wyborem bardzo subiektywnym, bo dokonanym przez przyjaciela i znawcę poety, Jerzego Illga, jednocześnie jednak na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    48
  • Przeczytane
    38
  • Posiadam
    15
  • Poezja
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ulubione
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Liryka, liryka, tkliwa dynamika
    1
  • 2012
    1
  • #poezja i okolice
    1

Cytaty

Więcej
Czesław Miłosz Jak powinno być w niebie. Wiersze wybrane Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także