Książka opisuje tragiczny fragment historii współczesnej. Mordercze czystki dokonane przez Hitlera dla ugruntowania swojej nieograniczonej władzy. Scenariusz powtarzający się często w totalitarnych reżimach. Najpierw wypłnięcie na powierzchnię polityki przy pomocy zagorzałych zwolenników a potem oczyszczenie terenu wokół siebie z ludzi zagrażających ustalonej pozycji. Książka przede wszystkim opisuje klimat i tło historyczne poprzedzające "nocy długich noży". Autorowi dużo brakuje do obiektywizmu historycznego. Określenie Hitlera "rozczochranym łazęgą" czy Gebbelsa "bezrobotnym nędzarzem i poronionym literatem" nie stawia go w dobrym świetle jako historyka publicystę. Książki jako obiektywnego źródła informacji nie polecam.

Książka opisuje tragiczny fragment historii współczesnej. Mordercze czystki dokonane przez Hitlera dla ugruntowania swojej nieograniczonej władzy. Scenariusz powtarzający się często w totalitarnych reżimach. Najpierw wypłnięcie na powierzchnię polityki przy pomocy zagorzałych zwolenników a potem oczyszczenie terenu wokół siebie z ludzi zagrażających ustalonej pozycji....

Gdym przybył do księgarni i ujrzał to oto "dzieło" naszła mnie pewna refleksja, cóż można napisać o "nocy długich noży", żeby aż 200 stron zajmowało? No chyba wszystko! Radość ma nie znała granic, otóż jedno z ważniejszych wydarzeń 20 wieku zostanie rozłożone na czynniki pierwsze i podane mi niczym obiadowe danie. Zasiadł ja w jednej z krakowskich mordowni i zabrał się za lekturę. Pierwsza rzecz, na którą zwróciłem uwagę to dosyć taki marny styl pisania, nie znam się na tym ani trochę, ale wiem jak odczuwam to co czytam, na szczęście miałem pod ręką alkohol. Niestety pierwsze podejście okazało się nieudane i resztę wieczoru poświęciłem jednak alkoholowaniu się, gdyż w porównaniu z innymi opracowaniami historycznymi ta książka jest napisana niczym ta opinia. Za wiele pisania o niczym ale jednak jest. Więc może ja zmądrzeję wcześniej i skrócę opowieść, chociaż najciekawiej było po 5 piwie ... No cóż, jeżeli ktoś nie wie kim byli Hitler, Himmler, Heydrich, Goebbels, Bormann i inni prominenci NSDAP czy SS, to połowa książki mu to nakreśli gdyż każdemu z nich poświęcono od 2 do 5 stron. A reszta ? Reszta jak reszta, standardowe opowieści o akcji Koliber czyli jakieś 10 stron informacji i ze dwie ciekawe anegdotki. I koniec. I tyle. I 200 stron. I nic.

Gdym przybył do księgarni i ujrzał to oto "dzieło" naszła mnie pewna refleksja, cóż można napisać o "nocy długich noży", żeby aż 200 stron zajmowało? No chyba wszystko! Radość ma nie znała granic, otóż jedno z ważniejszych wydarzeń 20 wieku zostanie rozłożone na czynniki pierwsze i podane mi niczym obiadowe danie. Zasiadł ja w jednej z krakowskich mordowni i zabrał się za...

Kupując tę książkę miałem nadzieję na ciekawe opracowanie bardzo ważnego w dziejach Rzeszy wydarzenia, jakim była operacja "Koliber", której głównym zadaniem była eliminacja przywódców rosnącej w siłę bojówki SA. Niestety książka pokładanych nadziei nie spełniła. W całej 200-stronicowej pracy "noc długich noży" zajmuje góra 30 stron. Czytając wydaje się, że Autor miał pomysł na książkę (przyznam ciekawy),tylko nie bardzo miał odpowiedni zasób wiedzy na jej napisanie. Z tego powodu upchnął do książki biografie Himmlera, Heydricha, Hitlera, Rohma, Goringa, Bormanna, Hessa, Goebbelsa. Po tych biogramach bardzo krótko opisał dojście Hitlera do urzędu kanclerza, spalenie Reichstagu i w końcu "noc długich noży" (informacji o tym wydarzeniu jest niestety niewiele). Tytuł rozdziału poświęconego temu wydarzeniu nazwał "Lot kolibra" i niestety był to bardzo krótki i niski lot. W zasadzie osoby interesujące się III Rzeszą niewiele nowego wyniosą z tej książki. Po tym rozdziale Autor nie chcąc za szybko kończyć książki, uzupełnił ją o opis lotu Hessa do Anglii, proces norymberski czy też ostatnie dni w bunkrze Hitlera. Zupełnie nie wiem po co poruszał w książce pt. "Noc długich noży" taką tematykę. Tak więc treść zupełnie według mnie nieadekwatna do tytułu. Książka niestety nie porywa i ja osobiście jestem zawiedziony.

Kupując tę książkę miałem nadzieję na ciekawe opracowanie bardzo ważnego w dziejach Rzeszy wydarzenia, jakim była operacja "Koliber", której głównym zadaniem była eliminacja przywódców rosnącej w siłę bojówki SA. Niestety książka pokładanych nadziei nie spełniła. W całej 200-stronicowej pracy "noc długich noży" zajmuje góra 30 stron. Czytając wydaje się, że Autor miał...