Przeklęta krew

Okładka książki Przeklęta krew Daphne du Maurier
Okładka książki Przeklęta krew
Daphne du Maurier Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Biblioteczka pod Różą literatura obyczajowa, romans
366 str. 6 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Biblioteczka pod Różą
Tytuł oryginału:
Hungry Hill
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
366
Czas czytania
6 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
8373373780
Tłumacz:
Anna Bańkowska
Tagi:
Irlandia saga romans
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
683
479

Na półkach: ,

Saga. Bardzo nierówna. Połowa beznadziejnie nudna, dla mnie zwłaszcza wątek funkcjonowania i zarządzania kopalnią. Połowa pozostałej treści romansowo-obyczajowej jako tako interesująca.
Generalnie nie zachęciła mnie do sięgnięcia po inne powieści autorki.
.

Saga. Bardzo nierówna. Połowa beznadziejnie nudna, dla mnie zwłaszcza wątek funkcjonowania i zarządzania kopalnią. Połowa pozostałej treści romansowo-obyczajowej jako tako interesująca.
Generalnie nie zachęciła mnie do sięgnięcia po inne powieści autorki.
.

Pokaż mimo to

avatar
89
23

Na półkach:

Powzięłam postanowienie, że przeczytam wszystkie dostępne na polski rynku, książki Daphne de Maurier.
Na bibliotecznej półce aktualnie dostępna była "Przeklęta krew".
Saga rodzinna, opisana na 5 pokoleń. Całość wydarzeń kręci się głównie wokół założonej kopalni Hungry Hill oraz zamku Clonmore.
Niestety powieść mnie nie porwała ale sumiennie ją dokończyłam, żeby mieć czyste sumienie.

Powzięłam postanowienie, że przeczytam wszystkie dostępne na polski rynku, książki Daphne de Maurier.
Na bibliotecznej półce aktualnie dostępna była "Przeklęta krew".
Saga rodzinna, opisana na 5 pokoleń. Całość wydarzeń kręci się głównie wokół założonej kopalni Hungry Hill oraz zamku Clonmore.
Niestety powieść mnie nie porwała ale sumiennie ją dokończyłam, żeby mieć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
370

Na półkach: , , ,

Powieść znacznie różniąca się od innych tej autorki. Saga rodzinna, bardzo wciągająca, wielowątkowa i pełna ciekawych, barwnych postaci. Oryginalny tytuł to "Hungry Hill" i wokół tego właśnie "Głodnego Wzgórza" toczy się cała akcja. To kopalnia miedzi na wzgórzu, okoliczne ziemie i rodowa posiadłość są źródłem bogactwa, konfliktów, miłości i nienawiści. Po polsku dosłowne tłumaczenie tytułu brzmiałoby nie najlepiej, stąd też inwencja tłumaczki (Anny Bańkowskiej),która bardzo dobrze poradziła sobie z wyzwaniem. W treści pojawia się bowiem klątwa rzucona na rodzinę Brodricków i można uznać, że to ona jest przyczyną ciągłych nieszczęść spadających na kolejne pokolenia. Pomimo iż działalność kopalni zapewnia dobrobyt i bogactwo, to jednak Hungry Hill wespół z przekleństwem nie dają za wygraną...
Piękna powieść, bardzo mi się podobała. Pomimo ciągów niefortunnych zdarzeń, przeplatających się zresztą ze spokojnymi i szczęśliwymi okresami, pomimo braku solidnego happy endu. Ech, jak w życiu. Polecam.

Powieść znacznie różniąca się od innych tej autorki. Saga rodzinna, bardzo wciągająca, wielowątkowa i pełna ciekawych, barwnych postaci. Oryginalny tytuł to "Hungry Hill" i wokół tego właśnie "Głodnego Wzgórza" toczy się cała akcja. To kopalnia miedzi na wzgórzu, okoliczne ziemie i rodowa posiadłość są źródłem bogactwa, konfliktów, miłości i nienawiści. Po polsku dosłowne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
67
67

Na półkach:

"Hungry Hill" nie jest moją ulubioną książką autorstwa Daphne du Maurier. Ma ona swoje wady i część rozwiązań zarówno konstrukcyjnych, jak i typowo fabularnych nie do końca mnie przekonała. Jednak nie jestem w stanie wystawić jej niższej oceny, niż bardzo dobra. Styl Daphne du Maurier to prawdziwe mistrzostwo, nie da się również ukryć, że mimo iż tak naprawdę prześlizgnęła się ona wycinkowo po członkach opisywanego rodu, udało się jej wykreować parę krwistych postaci. Ponadto, w trakcie czytania udzieliły mi się autentyczne emocje (choć najczęściej była to irytacja na postępowanie lub zachowanie co niektórych),co też ma korzystny wpływ na odbiór powieści - nie pozostawia obojętnym na opisywane wydarzenia i bohaterów. Ponadto, brawa za research (lub wiedzę) - opisy wyglądu kopalni i jej pracy są sugestywne, a scena spuszczania wody z zalanych szybów jest jedną z lepszych. Do tego bardzo nienatrętnie, subtelnie autorka zaznaczyła tarcia na linii miejscowi Irlandczycy - przyjezdni Anglicy, które bezpośrednio do głosu dochodzą dopiero w epilogu.
Co natomiast mogę zaliczyć do słabszych z mojego punktu widzenia stron "Hungry Hill"? Po pierwsze, decyzja o napisaniu sagi rodu w tak kompaktowym rozmiarze sprawiła, że przez kolejnych bohaterów i wydarzenia z nimi związane przemykamy bardzo szybko - ot, wprowadzenie postaci (i to przy okazji poprzedzającego go bohatera),kilka scen z życia w ważnym momencie, jedno lub dwa istotne dla jego losów wydarzenia opisane ze szczegółami, a pomiędzy nimi "osiem lat później, gdy...". Oczywiście, pochwalić należy autorkę za dobór tych konkretnych opisów i wydarzeń, które pokazują nam każdego z wybranych bohaterów, bo faktycznie nie da się nie zauważyć, że albo ich nam dobrze charakteryzują, albo posuwają ich losy do przodu: nie ma tu scen dla scen. Jednak ciężko wczuć się w czyjeś życie, gdy mamy dla niego chwilę, a potem lecimy dalej. Wydaje mi się, że lepiej byłoby dla całości, gdyby Daphne Du Maurier zdecydowała się na obszerniejszą formę tej sagi. Drugim, nieco większym zgrzytem dla mnie jest to, że mam wrażenie, iż pisarka próbowała coś innego mi przekazać, a coś innego ja z powieści wyczytałam. Na przykład sama "klątwa kopalni" była wspominana po ileś tam razy i przedwczesne zgony nią tłumaczono (także w narracji). Tymczasem, jak dla mnie, autentycznie związanym z kopalnią zgonem była (bezpośrednio) śmierć Jane i (pośrednio) jej brata Henry'ego, ewentualnie Hala. Pozostałe śmierci najczęściej wynikały z wyborów/postępowania opisanych postaci. Szalony Johnnie się zapił, jego ojciec poszedł w "odwiedziny" do chorego i przywlókł do domu zarazę, Henry'ego (młodszego) lekarz ostrzegał do znudzenia, że żona nie może mieć więcej dzieci, bo jest słaba, ale "on ją tak kochał", że nie mógł się powstrzymać od spłodzenia czwartego dziecka... Kopalnia, owszem, miała gigantyczny wpływ na losy całego rodu, ale nie ma co jej tak demonizować - większym niebezpieczeństwem często okazywali się członkowie lokalnej społeczności. Oczywiście, mieli oni żal do Miedzianego Johna i jego potomków za uruchomienie kopalni i zarabianie na niej, lecz nie tyle jest to "klątwa kopalni" co zwykłe napięcia ekonomiczne i społeczne na linii przemysłowcy-siła robocza-lokalna społeczność, szczególnie w tamtych czasach. Gdyby było to opisywane bez odwoływania się do "klątwy" też czytelnik by pomyślał, że owszem, fajnie jest mieć kopalnię, która przynosi zyski i dobrobyt kilku pokoleniom, ale jej prowadzenie to też różnorodne problemy i trudne wybory. Ponadto, irytowały mnie postaci, które mam wrażenie autorka opisywała raczej z sympatią (mimo iż nie stroniła od pokazywania ich wad). Fanny-Rosa jako młoda dziewczyna mogła wydawać się kobietą nowoczesną, mającą własne zdanie, odważną i przebojową, jednak w późniejszych latach irytuje mnie ten panujący w jej domu i wszędzie, gdzie się znajdowała, wielgachny bałagan, bezstresowe wychowywanie (a właściwie jego brak) dzieci i zmieniające się jak w kalejdoskopie nastroje od miłości po ślepą furię. Mam tylko nadzieję, że jej ostateczny upadek po śmierci męża spowodowany jest także wyrzutami sumienia - w końcu nie ma to jak powiedzieć ukochanemu mężczyźnie, który prawdopodobnie zaraził się śmiertelną chorobą, że jeśli zachorują dzieci, to ona go zabije. Największą ochotę na przerzucanie kartek miałam przy pierworodnym Johna i Fanny-Rosy, czyli Szalonym Johniem. Jego dziecięce lata to opis koszmarnego bachora, nieliczącego się z nikim i niczym, prócz oczywiście pozwalającej mu dosłownie na wszystko ukochanej matki. Natomiast epizod z Katherine był jednym z lepszych i szkoda mi bardzo, że przez specyficzną konstrukcję powieści zajmuje on jedynie chwilę i kończy się zanim się dobrze rozpoczął. Zakazana, niechciana miłość do narzeczonej/żony brata plus jej niewinność, niezłomność, ale i bliżej niezidentyfikowane uczucia - cóż to by był za temat w rękach Daphne du Maurier, gdyby zechciała go rozwinąć! Gdyby przynajmniej tak szybko nie zaręczyła Katherine z Henrym i przez moment stworzyła choć zalążki uczuciowego trójkąta... W rękach autorki byłby to temat na odrębną, mocną książkę, szkoda, że szybko pozbyła się Johniego, a uczucia Katherine zasygnalizowała jednym płaczem. Ponadto, poza opisywanymi panami i ich rodzinami, reszta rodu robi za średnio potrzebne tło, szczególnie osoby takie jak Fanny, córka Fanny-Rosy i Johna, o której wiadomo, że jest nudna, irytowała nawet matkę, ale szczęśliwie wyszła za mąż i prowadzi jakieś tam życie bez fajerwerków. Imion tych jej braci, którzy nie byli Johniem i Henrym nie pamiętam w ogóle. Równie dobrze mogłoby ich w powieści nie być w ogóle, chyba że chodziło o tę dużą liczbę dzieci, żeby potem Henry też chciał mieć tyle (można było mu wymyślić inny powód do chęci posiadania wielkiej rodziny). Powtórzenia imion John i Henry przez kilka pokoleń też zaczynają nużyć i miło było w końcu poczytać o Halu (żeby na końcu wrócić do Johna-Henry'ego...).
Podsumowując, powieść ma swoje wady, na które wpływa zarówno wybór takiej a nie innej formy prezentacji dziejów rodu, jak też obrani za głównych w poszczególnych latach bohaterowie. W dalszym ciągu jednak jest to bardzo dobra, wciągająca i niepozwalająca się odłożyć do końca książka, która mimo iż nie jest może największym osiągnięciem pisarskim Daphne du Maurier, to trzyma tak wysoki poziom, że wiele, wiele lektur się do niego nigdy nie zbliży.

"Hungry Hill" nie jest moją ulubioną książką autorstwa Daphne du Maurier. Ma ona swoje wady i część rozwiązań zarówno konstrukcyjnych, jak i typowo fabularnych nie do końca mnie przekonała. Jednak nie jestem w stanie wystawić jej niższej oceny, niż bardzo dobra. Styl Daphne du Maurier to prawdziwe mistrzostwo, nie da się również ukryć, że mimo iż tak naprawdę prześlizgnęła...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
4389
4204

Na półkach: , ,

Biorąc do ręki powieść byłam ciekawa co się wydarzy i jak potoczą się losy bohaterów a książka przeszła moje najśmielsze oczekiwania zaintrygowała mnie i zaciekawiła historia pasjonująca, świetna opowiada o rodzinie Irlandzkiej, postacie pozytywni, wspaniali.
Lubię takie romanse historyczne, w tle historia ciekawa..wspaniała, wciągająca książka.

Biorąc do ręki powieść byłam ciekawa co się wydarzy i jak potoczą się losy bohaterów a książka przeszła moje najśmielsze oczekiwania zaintrygowała mnie i zaciekawiła historia pasjonująca, świetna opowiada o rodzinie Irlandzkiej, postacie pozytywni, wspaniali.
Lubię takie romanse historyczne, w tle historia ciekawa..wspaniała, wciągająca książka.

Pokaż mimo to

avatar
68
34

Na półkach:

Historia kilku pokoleń irlandzkiej rodziny nieakceptowanej przez otoczenie, choć silnie z nim związanej. Poszczególni członkowie różnorodnie scharakteryzowani przez autorkę próbują walczyć z przeznaczeniem, lub też się mu poddają, a wszystko to na tle zatargów rdzennych mieszkańców Irlandii z przyjezdnymi, z Anglikami, z postępem. Nie zaliczyłabym tej powieści do najlepszych dzieł Daphne du Maurier, liczyłam na więcej...

Historia kilku pokoleń irlandzkiej rodziny nieakceptowanej przez otoczenie, choć silnie z nim związanej. Poszczególni członkowie różnorodnie scharakteryzowani przez autorkę próbują walczyć z przeznaczeniem, lub też się mu poddają, a wszystko to na tle zatargów rdzennych mieszkańców Irlandii z przyjezdnymi, z Anglikami, z postępem. Nie zaliczyłabym tej powieści do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
100
65

Na półkach:

Bardzo dobra powieść obyczajowa tak ją można nazwać . W żetelny sposób pokazuje nastoje ludzi tamtych czasów obyczajowość . Dobra okazje aby choć na chwilę przenieść się do barwnego XIX wieku.

Bardzo dobra powieść obyczajowa tak ją można nazwać . W żetelny sposób pokazuje nastoje ludzi tamtych czasów obyczajowość . Dobra okazje aby choć na chwilę przenieść się do barwnego XIX wieku.

Pokaż mimo to

avatar
1259
402

Na półkach: ,

Historia pięciu pokoleń rodu Brodericków, właścicieli kopalni miedzi na Hungry Hill. Kopalni, która była ich radością i przekleństwem. Historia ciągnącej się od pokoleń nienawiści między Irlandczykami - rdzennymi mieszkańcami Hungry Hill i Anglikami - właścicielami kopalni. I kilka bardziej lub mniej tragicznych historii miłosnych. Nienawiść - jak zwykle okazuje się dużo bardziej trwała od miłości, w dodatku, w przeciwieństwie do tej drugiej, dziedziczona z pokolenia na pokolenie.

Historia pięciu pokoleń rodu Brodericków, właścicieli kopalni miedzi na Hungry Hill. Kopalni, która była ich radością i przekleństwem. Historia ciągnącej się od pokoleń nienawiści między Irlandczykami - rdzennymi mieszkańcami Hungry Hill i Anglikami - właścicielami kopalni. I kilka bardziej lub mniej tragicznych historii miłosnych. Nienawiść - jak zwykle okazuje się dużo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
49

Na półkach:

Cudowny styl autorki i sama opowieść o ludziach z innej epoki sprawiają, że nie można się oderwać.

Cudowny styl autorki i sama opowieść o ludziach z innej epoki sprawiają, że nie można się oderwać.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    83
  • Przeczytane
    48
  • Posiadam
    6
  • 2022
    2
  • Biblioteka
    2
  • F 14
    1
  • Literatura angielska
    1
  • Saga rodzinna
    1
  • Ebook
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przeklęta krew


Podobne książki

Przeczytaj także