No Ifs, Ands or Bears about It

Pierwszy dzień nowego życia Mii w Grayslake nie całkiem przebiega zgodnie z planem. Dom, który zostawił jej dziadek, wygląda jakby miał się zawalić, kartony pokrywają każdy cal podłogi i, oh, w jej spiżarni jest niedźwiadek. Robi się gorzej, kiedy przychodzi wuj niedźwiadka i na jej ganku wyrywa sobie futro i grozi jej pazurami. Nagle robi się lepiej, gdy gorący, noszący odznakę, zmiennokształtny niedźwiedź pojawia się na jej trawniku gotowy do ratunku. Mniam. Oczywiście, musi wszystko rujnować zabierając z jej rąk niedźwiadka. Ha! Maluch należy do niej… żadnych „jeśli”, „i” ani „niedźwiedzi”!

Zmiennokształtny niedźwiedź Ty nie może przetłumaczyć kształtnej, rozkosznej Mii, że nawet jeśli jest w jednej czwartej zmienną niedźwiedzia, to nie może zachować malucha. Ty jest Pierwszym Grayslake, liderem klanu, a mały niedźwiadek pójdzie z nim do domu… no chyba, że jednak nie. Chodziło o jej uśmiech. Gdyby przestała się uśmiechać i być tak cudowna, to może jego wewnętrzny niedźwiedź stanąłby po jego stronie. Ale bestia chciała, żeby ich kobieta była szczęśliwa, więc była całkiem zadowolona pozwalając jej robić, co chciała. Potem sprawy przybierają inny obrót. Pojawia się zagrożenie, rośnie niebezpieczeństwo, a Ty domaga się, żeby wróciła do jego jaskini. żadnych „jeśli”, „i” ani „partnerów”!