Lekki i przyjemny romans. A tło kulturowe naprawdę robi robotę

Lekki i przyjemny romans. A tło kulturowe naprawdę robi robotę

Pierwszy tom Cyklu: "If Shakespeare was an Auntie Series". Jak przystało na okładkową srokę, do sięgnięcia po tę historię skusiła mnie cudna okładka 😉

Przyjemny lekki romans. Co w nim znajdziecie?
❣️Fałszywe randki
❣️Od Nienawiści do miłości (enemies to lovers)
❣️Kulturę indyjską
❣️Piosenki Taylor Swift w tle
❣️🌶️🌶️

Współczesna adaptacja „Poskromienia złośnicy, osadzona w kulturze Indyjskiej.

Kareena jest silną, niezależną kobietą. Marzy o małżeństwie opartym na prawdziwej miłości, takim, jak jej rodziców. Kareena, po śmierci mamy, włożyła całe serce i ogrom pracy w dom, który jej mama zaprojektowała i pokochała. W dniu 30 tych urodzin, jej życie wywraca się do góry do nogami- dowiaduje się, że ojciec chce sprzedać dom. Dziewczyna zrobi wszystko by móc go kupić i pozostać w nim. Ale skąd wziąć taką furę pieniędzy? Jedynym rozwiązaniem jest znaleźć narzeczonego i tym samy uzyskać gotówkę i zachować dom.

Drugą postacią jest Doktor Prem Dil.
Jest przystojnym kardiochirurgiem, prowadzącym popularny program w TV. Jego marzeniem jest otworzenie własnej klinki, która będzie pomagała lokalnej społeczności.

Spotkanie tych dwojga to wybuch emocji i początek wydarzeń, które na zawsze zmienią życie ich obojga. Od fajerwerków do przyjaźni i partnerskiej relacji.

Jestem zachwycona bohaterami drugoplanowymi. Przyjaciele tej dwójki (jestem przekonana, że poznamy ich bliżej w kolejnych tomach) oraz wścibskie Ciocie, które robiły co mogły, by zbliżyć tę parę do siebie. Bardzo mi się podobały opisy zwyczajów, jedzenia.
Przyjemna, lekka i zabawna historia. Sporo emocji i gorących scen. Idealna lektura na weekend. Polecam!

Pierwszy tom Cyklu: "If Shakespeare was an Auntie Series". Jak przystało na okładkową srokę, do sięgnięcia po tę historię skusiła mnie cudna okładka 😉

Przyjemny lekki romans. Co w nim znajdziecie?
❣️Fałszywe randki
❣️Od Nienawiści do miłości (enemies to lovers)
❣️Kulturę indyjską
❣️Piosenki Taylor Swift w tle
❣️🌶️🌶️

Współczesna adaptacja „Poskromienia złośnicy, osadzona w...

To był całkiem fajny romans i myśle, że pióro autorki na tyle mi się spodobało, że chętnie przeczytalabym kolejne książki z tej seri! Ogólnie sięgnełam po ten romans zeby oderwać sie od rzeczywistości i przeczytać coś niezobowiązujacego - nie zawiodłam się! Poluiłam się z bohaterami i z tym co soba reprezentują. Pomimo prostoty tej historii nie była ona banalna - bohaterowie mieli głębię a ich relaja nie była jedyną rzecza, która się liczyła w tej ksiażce ( w porównaniu np. do "Przypadkowkow Amy"). Mega ciesze się, że mam możłiwośc czytania ksiązek, które pochodzą od autorów z innych kultur - to jest tak wartościowe, że moge trochę "zajrzeć' do ich domostw i się czegoś nauczyc :)

To był całkiem fajny romans i myśle, że pióro autorki na tyle mi się spodobało, że chętnie przeczytalabym kolejne książki z tej seri! Ogólnie sięgnełam po ten romans zeby oderwać sie od rzeczywistości i przeczytać coś niezobowiązujacego - nie zawiodłam się! Poluiłam się z bohaterami i z tym co soba reprezentują. Pomimo prostoty tej historii nie była ona banalna -...

Uwielbiam! To była urocza, pełna nadziei historia 😍 Ciekawe tło kulturowe, niebanalne osobowości! Idealna do czytania, ale i słuchania 🙌

Uwielbiam! To była urocza, pełna nadziei historia 😍 Ciekawe tło kulturowe, niebanalne osobowości! Idealna do czytania, ale i słuchania 🙌

Lubicie się pośmiać przy książce?

Jeśli tak, to koniecznie poświęćcie chwilkę na poznanie tej historii.

"Doktor serce" Nishy Sharma, to powieść, która ma w sobie tyle dobrej energii i humoru, że mogła by obdzielić nią całą moja półkę pełną książek.

Kareena marzy o miłości i związku pełnym romantyzmu, czułych słów i wyznań.
Kiedy jej ojciec wyjawia jej, że chce sprzedać ich dom, który jest dla niej wspomnieniem po zmarłej mamie, Kareena zawiera z nim umowę.
Jeśli uda jej się zaręczyć w ciągu czterech miesięcy, dom będzie jej.

Doktor Prem marzy o wybudowaniu własnej kliniki, jednak po stracie inwestora, szanse na to spadają praktycznie do zera.
Burzliwe i pełne iskier spotkanie Prema z Kareeną zmieni bieg wydarzeń. Postanawiają zawrzeć układ.
Jednak czy oboje będą w stanie wytrwać w tej biznesowej umowie? Co się stanie, gdy uczucia zaczną mówić własnym głosem.

"Doktor serce" czyta się bardzo szybko, ja wielokrotnie wybuchałam śmiechem, bo autorka wymyśliła tak komiczne sytuacje, że nie dało się przejść obok nich bez chichotu. Polubiłam naszych głównych bohaterów, czułam między nimi chemię i kibicowałam im z całego serca. To była też moja pierwsza książka, w której mam doczynienia z Hindusami. Ich zwyczajami, tym jak postrzegają, związki, miłość i jak wygląda ich kultura.
Bardzo przyjemnie spędziłam czas z Premem, Kareeną i całą resztą ich rodziny, z szalonymi ciotkami na czele.
Bardzo Wam polecam "Doktora serce". Myślę, że nie będziecie żałować.

Lubicie się pośmiać przy książce?

Jeśli tak, to koniecznie poświęćcie chwilkę na poznanie tej historii.

"Doktor serce" Nishy Sharma, to powieść, która ma w sobie tyle dobrej energii i humoru, że mogła by obdzielić nią całą moja półkę pełną książek.

Kareena marzy o miłości i związku pełnym romantyzmu, czułych słów i wyznań.
Kiedy jej ojciec wyjawia jej, że chce sprzedać...

Super romans o dojrzałych ludziach, o południowo azjatyckim pochodzeniu, urodzonych w USA. Bardzo ciekawe zostały opisane różne kulturowe obyczaje i presją społeczna dotyczącą małżeństwa w tej kulturze. Bardzo polecam. 🥰

Super romans o dojrzałych ludziach, o południowo azjatyckim pochodzeniu, urodzonych w USA. Bardzo ciekawe zostały opisane różne kulturowe obyczaje i presją społeczna dotyczącą małżeństwa w tej kulturze. Bardzo polecam. 🥰

Motyw “grumpy x sunshine” w nieco niestandardowym wydaniu - tak w skrócie mogłabym podsumować tę książkę.

Kareena - niepoprawna romantyczka, marząca o wielkiej, gorącej miłości, która na zawsze połączy ją i jej bratnią duszę.

Prem - kardiolog, twardo stąpający po ziemi i absolutnie pewien, że coś takiego jak “miłość” to tylko głupi wymysł...

Oboje mają jednak interes w tym, by znaleźć drugą połówkę. A gdy ich gwałtowna sprzeczka trafia do internetu i staje się viralem, Prem uznaje, że ociepli swój wizerunek jedynie przez związek z Kareeną - udawany oczywiście!

Na pierwszy rzut oka widać, że "Doktor serce" ma w sobie prawie wszystkie moje ulubione motywy - od "enemies to lovers" aż po "fake dating". W dodatku to naprawdę zabawna komedia romantyczna - humor jest dla mnie w sam raz, ani zbyt sztywny, ani przesadnie żenujący. Ot, książkę czytało mi się po prostu przyjemnie, a i uśmiech czasem pojawił mi się na twarzy 😊

Jedyne, do czego się - i to tak mocno - przyczepię, to fakt, że Prem swoje przyrodzenie nazywał w myślach "Charlie". Za każdym razem, gdy pojawiało się to określenie, czułam, jak przeszywają mnie ciarki żenady. Totalnie nie byłam w stanie skupić się wtedy na danej scenie ani traktować jej poważnie 😅

Bardzo podobały mi się za to liczne nawiązania do kultury indyjskiej. Tamtejsze tradycje, chociażby aranżowane małżeństwa, bardzo kontrastują z rzeczywistością, jaką znamy. Ciotki Kareeny są... specyficzne, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Autorka świetnie przedstawiła też relację bohaterki z innymi członkami rodziny - te toksyczne i te pełne miłości oraz przywiązania.

Chociaż książka nie była idealna, a sam pomysł z "zakładem" Kareeny z jej ojcem nieco absurdalny, spędziłam przy niej czas naprawdę przyjemnie. Może nawet kiedyś do niej wrócę.

Motyw “grumpy x sunshine” w nieco niestandardowym wydaniu - tak w skrócie mogłabym podsumować tę książkę.

Kareena - niepoprawna romantyczka, marząca o wielkiej, gorącej miłości, która na zawsze połączy ją i jej bratnią duszę.

Prem - kardiolog, twardo stąpający po ziemi i absolutnie pewien, że coś takiego jak “miłość” to tylko głupi wymysł...

Oboje mają jednak interes w...

Pominęłam wszystkie er*tyczne sceny, bo były dla mnie niesmaczne. Sama książka ok, ale bolało mnie jak mało wsparcia od rodziny, dostawała główna bohaterka. Mam na myśli te pierwsze rozdziały, urodziny głównej bohaterki, o których wszyscy zapomnieli a w dodatku, dowiaduje się, że ojciec chce sprzedać dom po zmarłej mamie. Dla mnie coś niewyobrażalnego. No ale fakt faktem, nie znam się za bardzo na kulturze hinduskiej. Podobało mi się jednak, że bohaterka była pewna siebie i nie dawała sobą pomiatać.

Pominęłam wszystkie er*tyczne sceny, bo były dla mnie niesmaczne. Sama książka ok, ale bolało mnie jak mało wsparcia od rodziny, dostawała główna bohaterka. Mam na myśli te pierwsze rozdziały, urodziny głównej bohaterki, o których wszyscy zapomnieli a w dodatku, dowiaduje się, że ojciec chce sprzedać dom po zmarłej mamie. Dla mnie coś niewyobrażalnego. No ale fakt faktem,...

Hmmm... Przebrnięcie przez tę książkę było dla mnie dość dziwnym doświadczeniem. Z jednej strony fajnie dowiedzieć się więcej o innych kulturach, w tym wypadku hinduskiej. Z drugiej natomiast mam wrażenie, że przedstawiono tutaj typowo stereotypową wizję tej kultury. Być może odnoszę takie wrażenie tylko przez zachowanie bohaterów, którzy dorośli są tylko w teorii, ponieważ poczynania wszystkich(!) wołają o pomstę do nieba. Już dawno (o ile w ogóle) nie byłam aż tak zażenowana podczas czytania jakiejś książki.
No i gwóźdź do trumny: Charlie! No błagam... Na początku nie dowierzałam, że coś takiego się tam znalazło i za każdym razem, gdy była mowa o Charliem miałam ochotę wywrócić oczami i parsknąć śmiechem. Niestety był to raczej śmiech przez łzy...

Hmmm... Przebrnięcie przez tę książkę było dla mnie dość dziwnym doświadczeniem. Z jednej strony fajnie dowiedzieć się więcej o innych kulturach, w tym wypadku hinduskiej. Z drugiej natomiast mam wrażenie, że przedstawiono tutaj typowo stereotypową wizję tej kultury. Być może odnoszę takie wrażenie tylko przez zachowanie bohaterów, którzy dorośli są tylko w teorii, ponieważ...

"Doktor serce"
Dziś królują czekoladki, kwiatki i serduszka. A jak serduszka to idealną pozycją na post wydaje się "Doktor serce" czyli kolejny romans obyczajowy, który wpadł w moje ręce.
Jednak zanim o książce to ja tak skromnie przypomnę, że walentynki obchodzimy we wspomnienie św. Walentego, który to patronem jest nie tylko zakochanych, ale i chorych psychicznie.
•
Znacie takie filmy jak "Brzydka prawda" i "27 sukienek"? Każda romantyczna dusza powinna, a jak nie zna to niech pozna 😅 "Doktor serce" to taki trochę remiks tych dwóch ekranizacji.
Książka jest dość realistyczna i podejrzewam, że potwierdzić to może każda kobieta będąca po 25 roku życia, która na każdym spędzie rodzinnym w kółko słyszy te same pytanie "a kiedy sobie kogoś znajdziesz?" Och ile można... albo próbowała szczęścia na portalach internetowych... nie oszukujmy się, większość mężczyzn których tam spotykamy to albo zboczeńcy, albo psychopaci... chyba, że to ja miałam takie "szczęście" i przyciągałam takich typów.... Choć sądząc po tym co przeczytałam w tej historii jest to prawda ogólna. Rzadko się to zdarza, ale gdy zaczęłam czytać tę historię to stwierdziłam, że czytam analogię swojego życie, jednak tylko na początku bo później pojawiła się ta mniej realna połowa zaciągnięta prosto z bajek Disneya. Serio, bo czy to możliwe, że ktoś stwierdza "znajdę sobie męża" i nagle przy pierwszym wyjściu z domu go spotyka. Nie dość, że przystojny to z tej samej społeczności, w dodatku równie zainteresowany, ah no i nie zapominajmy, że jeszcze lekarz. Prosze Was... gdyby to było takie latwe... Niemniej była to dość przyjemna historia i chyba tej odrobiny niedorzecznej magii w tym gatunku zawsze szukamy. W książce ukazano również odwieczną walkę rozum - serce. Kto wygrał nie powiem, przekonajcie się o tym sami. Pierwszy raz zdarzyło mi się czytać historię nawiązującą do kultury indyjskiej, można jej tu nieco zaczerpnąć i tego i owego się dowiedzieć, a te wszystkie potrawy o których mówią? Brzmią pysznie i choć nie wiem jak wyglądają to z chęcią bym ich skosztowała. Lektura jest lekka, przyjemna mimo, że bohaterowie zmagają się z pewnymi trudnościami i problemami nie przytłaczają one czytelnika. Podczas czytania przygód Kareena
przypomniały mi się też anegdoty znajomej z jej internetowych randek i nie mogłam przestać się śmiać. Wam niech wystarczy, że po którejś z nich jednym z pierwszych zadawanych pytań do potnecjalnych kandydatów było: "Jak wygląda stan Twojego uzębienia?" 🤣 Jeśli potrzebujecie przerwy od rozlewu krwi i bezwzględnych morderców przy tej książkę odetchniecie bo nie jest zbyt wymagająca 😉

"Doktor serce"
Dziś królują czekoladki, kwiatki i serduszka. A jak serduszka to idealną pozycją na post wydaje się "Doktor serce" czyli kolejny romans obyczajowy, który wpadł w moje ręce.
Jednak zanim o książce to ja tak skromnie przypomnę, że walentynki obchodzimy we wspomnienie św. Walentego, który to patronem jest nie tylko zakochanych, ale i chorych...