"Kilka niedużych historii" to 8 różnych opowieści. Każda z nich to inny temat, inni bohaterowie, więc można je czytać zupełnie oddzielnie. Wszystkie z opisanych historii mogą posłużyć jako wstęp do rozmowy z dzieckiem na temat zachowań bohaterów i sytuacji, jakie miały miejsce.

W pierwszym z opowiadań dzieci docenią pracę, jaką wykonuje pan w pomarańczowej kamizelce. Wcześniej jednak żadne z przechodzących przez jezdnię dzieci go nie zauważało. Warto doceniać innych tu i teraz, a nie w momencie, gdy ich zabraknie.

Poznacie także Romkę, która po wyjeździe przyjaciółki nie daje sobie szansy na nowe znajomości oraz Sonię, za którą do tej pory jedna z babć robiła wszystko. Szczepcio wytrwale będzie ćwiczył męstwo, by przypodobać się bratu, a Jacuś znajdzie zrozumienie u taty. Niezwykle inna i urzekająca jest historia o mamie. I choć nieco odbiega od pozostałych, bardzo mnie poruszyła.

Każda historia jest inna, każda ma coś do przekazania. Jedne przepełnione są dziecięcą wyobraźnią, inne pokazują, by doceniać i szanować ludzi wokół nas. Uczą empatii i zrozumienia. Są i takie, które wydają się być bardzo niesprawiedliwe. Dziecko nie zostaje wysłuchane, z góry jest osądzane. Warto tutaj porozmawiać z dziećmi, że takie zachowania nie są właściwe. Niestety, takie sytuacje mają miejsce i autorka zwraca na to uwagę.

Jak zawsze jestem zachwycona ilustracjami. Proste i urzekające. Wręcz idealnie łączące się z tekstem.

"Kilka niedużych historii" to 8 różnych opowieści. Każda z nich to inny temat, inni bohaterowie, więc można je czytać zupełnie oddzielnie. Wszystkie z opisanych historii mogą posłużyć jako wstęp do rozmowy z dzieckiem na temat zachowań bohaterów i sytuacji, jakie miały miejsce.

W pierwszym z opowiadań dzieci docenią pracę, jaką wykonuje pan w pomarańczowej kamizelce....

Książka zawiera osiem historyjek. Niektóre podobały mi się.
Podobała mi się historia o babci, która wszystko za wnusię robiła.
Fajna jest historia o tym, jak najlepsza przyjaciółka Romki wyjechała za granicę.
Historia o Szczepciu jest najsłabsza. Dotyczy tego, jak staeszy brat wykorzystuje młodszego, a młodszy dostaje repryendę od mamy. Czułam niesmak po zapoznaniu się z tą historią.

Książka zawiera osiem historyjek. Niektóre podobały mi się.
Podobała mi się historia o babci, która wszystko za wnusię robiła.
Fajna jest historia o tym, jak najlepsza przyjaciółka Romki wyjechała za granicę.
Historia o Szczepciu jest najsłabsza. Dotyczy tego, jak staeszy brat wykorzystuje młodszego, a młodszy dostaje repryendę od mamy. Czułam niesmak po zapoznaniu się z...

Po przeczytaniu rozdziału o Szczepciu uznałem, że wartości propagowane w tej książce są bardzo różne od moich - młodszy brat kryje złe uczynki starszego brata przed mamą i uzyskuje za to jego wdzięczność. System wartości pasujący do gangów lub innych grup przestępczych. Nie tego chcę uczyć swoje dzieci.

Po przeczytaniu rozdziału o Szczepciu uznałem, że wartości propagowane w tej książce są bardzo różne od moich - młodszy brat kryje złe uczynki starszego brata przed mamą i uzyskuje za to jego wdzięczność. System wartości pasujący do gangów lub innych grup przestępczych. Nie tego chcę uczyć swoje dzieci.

To maleńka, dość niepozorna ale wyjątkowa książka 🤩 Znajdziecie w niej osiem krótkich opowiadań, których bohaterami są dzieci, ich emocje oraz trudne sprawy, z jakimi się borykają.

Przykładowo mamy historię młodszego brata, który najbardziej pragnie, aby jego starszy brat go wreszcie zauważył.
Bardzo pouczająca opowieść ukazuje nam ekstremalnie rozpieszczoną jedynaczkę, za którą robiła wszytko pierwsza babcia. Na szczęście, w życiu dziewczynki pojawiła się niezwykle mądra druga babcia.
Kolejna historia opowiada o dręczonym i wyśmiewanym przedszkolaku, który aby się bronić przed rówieśnikami używa siły własnych małych pięści. Ogromnie ujęło mnie w niej poszukiwanie przyczyny takiego zachowania przez tatę chłopca, a nie karanie go za skutki.

Warto wspomnieć też o pięknem, poetyckim opowiadaniu o mamie szukającej swojego dziecka. Odstaje ono klimatem od pozostałych historii, ale i tak świetnie tu pasuje. Jestem pewna, że w tym wypadku, każdy zinterpretuje je po swojemu.

Historie idealnie nadają się do wieczornego czytania. Są krótkie, ale stanowią świetny punkt wyjścia do dłuższej rozmowy z dzieckiem. Tematy w nich poruszane są na tyle aktualnie, że mogą pojawić również w życiu naszych dzieci. Te pełne ciepła i empatii opowiadania wiele tłumaczą małemu czytelnikowi i uczą radzenia sobie z napotkanymi trudnościami. Moim zdaniem warto po nie sięgnąć 😍

Książkę przepięknie zilustrowała Joanna Rusinek. Chociaż przeważa tekst, to i tak jest na co popatrzeć 😍

Polecam!

Instagram: @biblioteka.malych.czytaczy

To maleńka, dość niepozorna ale wyjątkowa książka 🤩 Znajdziecie w niej osiem krótkich opowiadań, których bohaterami są dzieci, ich emocje oraz trudne sprawy, z jakimi się borykają.

Przykładowo mamy historię młodszego brata, który najbardziej pragnie, aby jego starszy brat go wreszcie zauważył.
Bardzo pouczająca opowieść ukazuje nam ekstremalnie rozpieszczoną jedynaczkę,...

Krótkie opowiadania, w sam raz na czytanie po jednym przed spaniem, ale lepiej z zapasem na chwilę krótkiej rozmowy. Każde opowiada o innym dziecku i jego świecie, małych wielkich sprawach. W każdym można znaleźć powody do wzruszenia i silne nuty humoru. Jest opowiadanie o panu, który przeprowadzał dzieci przez ulicę codziennie pod szkołą i był tak wpisany w krajobraz, że dzieci go nie zauważały. Jest o skupionej na sobie Soni, o Kryspinku, który miał wielką wrażliwość i wyobraźnię, ale dorośli uważali, że kłamie, o byciu młodszym bratem, o niesprawiedliwości w przedszkolu, o rozstaniu z najlepszą przyjaciółką i trudności w otwarciu się na nową. Jest przepiękne opowiadanie o Mamie, inne od reszty, poetyckie, każdy może odnaleźć w nim co innego - opowieść o adopcji, o oczekiwaniu na dziecko, ja zobaczyłam tam zagonionego rodzica, który chce być idealny, zamiast po prostu być.

Krótkie opowiadania, w sam raz na czytanie po jednym przed spaniem, ale lepiej z zapasem na chwilę krótkiej rozmowy. Każde opowiada o innym dziecku i jego świecie, małych wielkich sprawach. W każdym można znaleźć powody do wzruszenia i silne nuty humoru. Jest opowiadanie o panu, który przeprowadzał dzieci przez ulicę codziennie pod szkołą i był tak wpisany w krajobraz, że...

Książka zawiera osiem przepięknych historii, a każda z nich opowiada o innym dziecku i różnych jego perypetiach w codziennym życiu.

Są tu zarówno opowieści bardzo śmieszne, które wywołają na twarzach dzieci szczere uśmiechy, jak również poruszające poważne tematy, nad którymi warto się zastanowić. I to jest właśnie według mnie najcenniejsze w tej pozycji… nie można przejść bowiem obojętnie wobec spisanych przez autorkę historii i jednym tchem zamknąć rozdział.
Dzieciaki podczas czytania dopytywały się o określone sytuacje, zachowania i starały się same znajdować rozwiązania poruszanych w książce problemów.

Tak właśnie powinna wyglądać książka dla dzieci, którą czyta się wraz z rodzicami; pozostawia pytania, ale nie daje gotowych odpowiedzi. Dla nas była naprawdę ciekawą i pouczającą przygodą.
zapraszam do wysłuchania opinii młodej czytelniczki na naszej stronie:
www.wopisie.pl
lub przez nasz podcast:
https://www.spreaker.com/user/13227592/kilka-nieduzych-historii-adamada

Książka zawiera osiem przepięknych historii, a każda z nich opowiada o innym dziecku i różnych jego perypetiach w codziennym życiu.

Są tu zarówno opowieści bardzo śmieszne, które wywołają na twarzach dzieci szczere uśmiechy, jak również poruszające poważne tematy, nad którymi warto się zastanowić. I to jest właśnie według mnie najcenniejsze w tej pozycji… nie można przejść...