4 gwiazdki za dobre plottwisty

4 gwiazdki za dobre plottwisty

Bardzo ciekawa historia. Lekkie pióro autorki. Przez cały cykl czytania byłam pochłonięta książka. Polecam

Bardzo ciekawa historia. Lekkie pióro autorki. Przez cały cykl czytania byłam pochłonięta książka. Polecam

Jeśli ktoś lubi romanse mafijne to na pewno się nie zawiedzie. Super się czyta, ciekawa i nie przesłodzona. Chyba jedna z najlepszych serii romansów mafijnych jaką czytalam wiec polecam. Brawo.
W czym tkwi fenomen pióra autorki, że nawet z niczego nowego zrobi coś godnego polecenia? Oceńcie sami jeszcze raz polecam.

Jeśli ktoś lubi romanse mafijne to na pewno się nie zawiedzie. Super się czyta, ciekawa i nie przesłodzona. Chyba jedna z najlepszych serii romansów mafijnych jaką czytalam wiec polecam. Brawo.
W czym tkwi fenomen pióra autorki, że nawet z niczego nowego zrobi coś godnego polecenia? Oceńcie sami jeszcze raz polecam.

Uwielbiam motyw mafijny w książkach,tą całą otoczkę tego świata i tych niebezpiecznych mężczyzn.Ale w tej książce to było zdecydowanie dla mnie za dużo.Nie mogłam znieść tego,jak Vito traktuje Arinę,zalewałam się łzami nad jej losem i wyłam w poduszkę,bo nie mogłam patrzeć na to jak on jął łamie na każdym kroku,i to z tak totalnie chorych powodów.I tak jak na początku jej walka była dużym plusem całej tej historii to,tak jak w pewnym momencie się poddała i postanowiła pogodzić się ze swoim losem to plusy się skończyły.Bo ich słodkie momenty napawały mnie obrzydzeniem i nie mogłam przez to czytać,bo byłam tak bardzo uprzedzona do ich relacji,że liczyłam tylko na nienawiść z jej strony,i chociaż wiem,że takie historie zawsze kończą się wielką miłością to tutaj zgłaszam sprzeciw,przez to ile ona wycierpiała nigdy przenigdy nie powinno to być love story.A tym bardziej,że to,co dzieje się pod sam koniec jest tak chore i niewyobrażalne,że nie byłam w stanie tego ogarnąć myślowo i tylko się zastanawiałam „co tu się odwaliło?”.I gdyby nie to,że jestem ciekawa historii braci Vito to nigdy już bym nie wróciła do tej serii,a tak dam jej jeszcze jedną szansę.

Uwielbiam motyw mafijny w książkach,tą całą otoczkę tego świata i tych niebezpiecznych mężczyzn.Ale w tej książce to było zdecydowanie dla mnie za dużo.Nie mogłam znieść tego,jak Vito traktuje Arinę,zalewałam się łzami nad jej losem i wyłam w poduszkę,bo nie mogłam patrzeć na to jak on jął łamie na każdym kroku,i to z tak totalnie chorych powodów.I tak jak na początku jej...

Katarzyna Małecka swoimi opowieściami już dawno skradła moje serce, sięgając po tą pozycję wiedziałam, że będzie równie dobra co pozostałe. Nie przewidziałam jednak, że książka wywoła we mnie tyle emocji. Nie wiedziałam, że przez większość czasu serce będzie mi się ściskać a ja będę współczuć tej dziewczynie. Bo to co ona przeżyła… Przez większość książki czułam rezerwę do Vito. Potrafił być w swoich czynach naprawdę okrutny wobec Ariny. Kawał gnoja z niego był. Czasami już nie wiedziałam kto był gorszy jej ojciec czy on. Jednak później przekonałam się kto… Nie będę wam zbyt wiele zdradzać, bo to by zepsuło wrażenia podczas czytania. Powiem tylko, że naprawdę warto, bo to nie jest książka, gdzie miłość pojawia się od pierwszych stron, gdzie dziewczyna jest od razu mokra na widok faceta, to nie jest słodka historia, gdzie zakochani wyznają co chwilę sobie miłość. To jest brutalna mafia, gdzie żeby przeżyć musisz się podporządkować, gdzie za nieposłuszeństwo czeka cię kara, to historia, w której nie ma litości dla wroga. Arina pomimo tego co przeżyła, nie poddała się, nie dała się złamać i jestem z niej dumna. Była silną dziewczyną z duszą wojowniczki. I to mi się w niej najbardziej podobało. Ja jestem oszołomiona tą książką a ostatnie wydarzenia z książki ciągle mam przed oczami i nie mogę ich wymazać z głowy. Jedno jest pewne, Arina nie zasługiwała na to co jej się przydarzyło. Ja naprawdę polecam

Katarzyna Małecka swoimi opowieściami już dawno skradła moje serce, sięgając po tą pozycję wiedziałam, że będzie równie dobra co pozostałe. Nie przewidziałam jednak, że książka wywoła we mnie tyle emocji. Nie wiedziałam, że przez większość czasu serce będzie mi się ściskać a ja będę współczuć tej dziewczynie. Bo to co ona przeżyła… Przez większość książki czułam rezerwę do...

Książka SZTOS!!! To moja pierwsza lektura autorstwa @katarzyna_malecka_autorka, ale na pewno nie ostatnia ;-) Książka została mi polecona przez @aczytadelkoagi - dziękuję, kochana, za wypożyczenie - TO JEST TO, CO TYGRYSKI LUBIĄ NAJWIĘCEJ!!! To jeden z najlepszych debiutów, jakie czytałam! Nie mogłam się oderwać. Romanse mafijne są moim ulubionym gatunkiem - zawsze pełne niebezpieczeństwa, dramatu, krwi, emocji i ostatecznie miłości.
Motyw przewodni - aranżowane małżeństwo młodej dziewczyny ze starszym mężczyzną - został tutaj pięknie przedstawiony. Postacie są doskonale zbudowane, a relacje między nimi są silne. Vito jest męski, władczy i bezwzględny, podczas gdy Arina jest młoda, delikatna jak porcelanowa lalka, ale pełna determinacji i z charakterem.
Młoda Arina nie ma łatwego życia jako córka bossa rosyjskiej mafii. Ojciec zadaje jej cierpienie od najmłodszych lat.W wieku szesnastu lat wybiera jej chłopaka, czego oczywiście nie akceptuje. Mimo to, zakochują się w sobie i tajnie spotykają, uciekając przed ojcem dziewczyny. Arina zaczyna czuć się szczęśliwa, bo w końcu będzie mogła poślubić mężczyznę, którego pokochała, i uwolnić się od domu i tyranii ojca. Jednak ojciec ma inny plan dla swojej córki, którego ona się nie spodziewa... W dniu ślubu, przed ołtarzem, zamienia jej męża. Mimo że Arina zostaje zmuszona do tego małżeństwa, nie zamierza ukrywać swojego charakteru. Vito traktuje ten związek jako transakcję biznesową, do której został również zmuszony. Wie, że będzie musiał ujarzmić swoją młodą żonę.

Jak zakończy się ta historia? Każdy miłośnik tego gatunku, jeśli nie miał jeszcze okazji przeczytać tej serii, będzie usatysfakcjonowany. "Blood FROM Blood VITO" to genialnie napisany romans mafijny, w którym paleta emocji jest niesamowita - od tych negatywnych, jak strach i nienawiść, po pozytywne, jak miłość i uwielbienie. Nie brakuje również momentów, w których autorka zaskakuje i szokuje czytelnika, naprawdę można stracić oddech...

Książka zawiera brutalne i szokujące sceny, więc nie jest dedykowana dla wszystkich, ale jeśli sięgniesz po romans mafijny, nie oczekuj kwiatów i pszczółek. Ja gorąco ją polecam!!!

Książka SZTOS!!! To moja pierwsza lektura autorstwa @katarzyna_malecka_autorka, ale na pewno nie ostatnia ;-) Książka została mi polecona przez @aczytadelkoagi - dziękuję, kochana, za wypożyczenie - TO JEST TO, CO TYGRYSKI LUBIĄ NAJWIĘCEJ!!! To jeden z najlepszych debiutów, jakie czytałam! Nie mogłam się oderwać. Romanse mafijne są moim ulubionym gatunkiem - zawsze pełne...

Spoko książka, na początku myślałam że będzie dość nudna i typowa ale szacun za zwrot akcji. Naprawdę książka umie zaskoczyć i oceniam ją pozytywnie.

Spoko książka, na początku myślałam że będzie dość nudna i typowa ale szacun za zwrot akcji. Naprawdę książka umie zaskoczyć i oceniam ją pozytywnie.

To jest sztos! Co tam się działo. Jestem zachwycona tą książką, nie mogłam się od niej oderwać. Autorka weszła z wielkim przytupem, oby tak dalej :)

To jest sztos! Co tam się działo. Jestem zachwycona tą książką, nie mogłam się od niej oderwać. Autorka weszła z wielkim przytupem, oby tak dalej :)

"Blood from Blood" Vito
Katarzyna Małecka

Nigdy bym nie przypuszczała , że historia Ariny i Vito to debiut. I mimo tego, że motyw planowanego małżeństwa młodej dziewczyny ze starszym od siebie mężczyzną powiela się bardzo często w powieściach mafijnych, to absolutnie nie odebrało mi przyjemności z czytania, a także nie spowodowało przesytu takimi historiami.
Powieść spodobała mi się nie tylko z mojego ulubionego motywu age gap, ale także z umiejętności Autorki budowania realnych relacji między bohaterami, ( bo nie od razu Arina zakochuje się w Vito, nie od razu reaguje na jego dotyk, walczy, przeciwstawia się, by później w końcu zrozumieć, że innej drogi nie ma niż zaakceptować małżeństwo).

Emocji doprawdy mi tutaj nie zabrakło. Świetnie napisany romans mafijny gdzie pojawiają się sceny naprawdę drastyczne ale również i takie, które pobudzają zmysły 🤩. Podczas czytania przerobiłam chyba każde możliwe emocje; wściekłość, żal, smutek, niepewność i strach, ale później przyszły nadzieja, radość, szczęście ☺️.

Takiego szaleństwa się nie spodziewałam, a główni bohaterzy bardzo przypadli mi do gustu. Postać Vito jak najbardziej wpisała się w mój kanon człowieka władczego i pewnego siebie, a Arina idealnie scharakteryzowana jako nastolatka, która była krnąbrna i nieposłuszna.
Do samego końca Vito i Arina byli tacy jacy powinni być. Nie zmienili się pod wpływem chwili ale wydarzeń, i nie była to zmiana "groteskowa" tylko jak najbardziej adekwatna do uczuć, które zaskoczyły ich oboje. Takie przemiany bardzo cenię, a tutaj to się sprawdziło idealnie ☺️.

Wiem również, że jeszcze sporo emocji przede mną za sprawą kolejnych bohaterów 😍 i ich historii. I cieszę się z tego niesamowicie 😉

"Blood from Blood" Vito
Katarzyna Małecka

Nigdy bym nie przypuszczała , że historia Ariny i Vito to debiut. I mimo tego, że motyw planowanego małżeństwa młodej dziewczyny ze starszym od siebie mężczyzną powiela się bardzo często w powieściach mafijnych, to absolutnie nie odebrało mi przyjemności z czytania, a także nie spowodowało przesytu takimi historiami.
Powieść...

O matko co to była za historia🤍 Postać Vito od samego początku mnie oczarowała, mroczny, zdystansowany otaczał wokół siebie aurę tajemnicy i kłopotów. Arina chodź żyła w świecie zdominowanym przez mężczyzn wciąż starała się walczyć o chodź odrobinę wolności i własnej woli, nie patrząc na brutalne kary jakich była poddawana za sprzeciw. Bardzo podobało mi się w tej książce ,że Arina wciąż walczyła o chodź odrobinę wolności. Kobieta chodź została zmuszona do ślubu z innym wciąż myślała o swoim ukochanym z którym została rozdzielona. To nie była słodka, urocza historia o mafijnym romansie, zdecydowanie była brutalna. Męski bohater nie był ciepłym, uroczym mężem i niektóre jego zachowania nie należały do odpowiednich. W książce nie zabrakło pikantnych scen, które uważam, że były napisanie ze smakiem. Już bliżej końca wylałam masę łez nad losem kobiety i tym co ją spotkało. Takich zwrotów akcji się nie spodziewałam i podczas czytania tego konkretnego fragmentu strasznie mi było szkoda bohaterki bo nie zasłużyła na taki los. Nie polecam jej wrażliwym osobą bo mogą się odbić od tej książki , w szczególności przy końcówce. Jednak autorka w taki sposób wykreowała postacie i poprowadziła fabułę, że nie dało się odłożyć tej książki ani na chwilę. Serdecznie wam polecam i mam nadzieję, że wy pokochacie ją równie mocno jak ja🤍❄

O matko co to była za historia🤍 Postać Vito od samego początku mnie oczarowała, mroczny, zdystansowany otaczał wokół siebie aurę tajemnicy i kłopotów. Arina chodź żyła w świecie zdominowanym przez mężczyzn wciąż starała się walczyć o chodź odrobinę wolności i własnej woli, nie patrząc na brutalne kary jakich była poddawana za sprzeciw. Bardzo podobało mi się w tej książce...