rozwińzwiń

Paskudne robale

Okładka książki Paskudne robale Nick Arnold, Tony De Saulles
Okładka książki Paskudne robale
Nick ArnoldTony De Saulles Wydawnictwo: Egmont Polska Seria: Monstrrrualna Erudycja popularnonaukowa dziecięca
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
popularnonaukowa dziecięca
Seria:
Monstrrrualna Erudycja
Tytuł oryginału:
Ugly Bugs
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2020-04-15
Data 1. wyd. pol.:
1998-01-01
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328146495
Tagi:
edukacyjna biologia
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Kipiący mózg Nick Arnold, Tony De Saulles
Ocena 7,0
Kipiący mózg Nick Arnold, Tony D...
Okładka książki Śmiertelne choroby Nick Arnold, Tony De Saulles
Ocena 7,0
Śmiertelne cho... Nick Arnold, Tony D...
Okładka książki Nieznośna natura Nick Arnold, Tony De Saulles
Ocena 6,8
Nieznośna natura Nick Arnold, Tony D...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Sprytni Słowianie Małgorzata Fabianowska, Jędrzej Łaniecki, Małgorzata Nesteruk
Ocena 6,5
Sprytni Słowianie Małgorzata Fabianow...
Okładka książki 101 Dalmatyńczyków Magdalena Kozieł-Nowak, Dodie Smith
Ocena 7,1
101 Dalmatyńcz... Magdalena Kozieł-No...
Okładka książki Niesamowici Egipcjanie Martin Brown, Terry Deary, Peter Hepplewhite
Ocena 7,1
Niesamowici Eg... Martin Brown, Terry...
Okładka książki Ci niewiarygodni Inkowie Martin Brown, Terry Deary, Philip Reeve
Ocena 7,1
Ci niewiarygod... Martin Brown, Terry...

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
130 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
52
52

Na półkach: ,

Kolejna przeczytana w ramach relaksu książka. Ciekawostki podane w bardzo przyjemnej formie. Wszystko okraszone super rysunkami. Tak podana wiedza o strasznych robalach mogłaby być na lekcjach biologii. Czyta się przyjemnie, a do tego można się dowiedzieć naprawdę ciekawych rzeczy.

Kolejna przeczytana w ramach relaksu książka. Ciekawostki podane w bardzo przyjemnej formie. Wszystko okraszone super rysunkami. Tak podana wiedza o strasznych robalach mogłaby być na lekcjach biologii. Czyta się przyjemnie, a do tego można się dowiedzieć naprawdę ciekawych rzeczy.

Pokaż mimo to

avatar
285
40

Na półkach:

Moja ulubiona książka z dzieciństwa!

Moja ulubiona książka z dzieciństwa!

Pokaż mimo to

avatar
6131
3433

Na półkach:

Nie od dziś wiecie, że mam słabość do książek naukowych i popularnonaukowych. O ile w komiksach i różnorodnych opowieściach wybrzydzam to po takie sięgam zawsze, a wszystko przez to, że moja córka kocha poznawać świat i lubi słuchać ciekawostek o otoczeniu. I to właśnie sprawiło, że w naszym domu zawitało klika serii: „Monstrualna erudycja”, „Strrraszna historia” oraz „Horrrendalna historia Polski”. Każda z nich wprowadza dziecko w inny obszar wiedzy i po każdą warto sięgnąć, aby rozbudzić dziecięcą ciekawość, zachęcić do sięgania po podręczniki, które nie są tak świetnie napisane. Oczywiście każda seria (ale też i poszczególne ich tomy) ma innych autorów, ale napisane zostały z myślą o dzieciach, które zostały zniechęcone do nauki, czyli tak, aby pokazać, że zdobywanie wiedzy wcale nie jest takie straszne jak w szkołach pokazują. Dziś opowiem Wam o „Monstrrrualnej erudycji”, ponieważ jest to seria mająca już kolejną odsłonę (i bardzo dobrze!). Pierwsze wydanie pojawiło się na polskim rynku jeszcze w zamierzchłych czasach, kiedy chodziłam do szkoły podstawowej, a że jestem w wieku dinozaurzym (jak ocenił rówieśnik mojej córki) to było bardzo dawno. Właśnie z tego powodu coś mi nazwa serii mówiła. No i dobrze, bo znaczy, że pamięć jeszcze nie szwankuje.
Autorzy serii „Monstrrrualna erudycja” oferują naukę w formie komiksu, a kto komiksów nie lubi? To sprawia, że rzetelna wiedza szybciej jest przez młodych czytelników przyswajana, a dzieci i młodzież z zainteresowaniem sięgają po kolejne tomy. I mamy dwie pieczenie przy jednym ogniu (a jak policzyć dokładnie to więcej): nasze pociechy czytają i uczą się. A wiadomo, że jak zajmują się książkami to nie ślęczą przed tabletami (to tak a propos tej większej ilości plusów),mogą słownictwo sobie poszerzyć, popracować nad pewnością siebie (popisując się swoją wiedzą na lekcjach). Jak autorzy osiągnęli taki efekt? Przede wszystkim zaserwowali młodym czytelnikom wiedzę w postaci okienek, krótkich tekstów, ciekawostek z dużą dawką humoru i zaskakującymi informacjami (np. informacja o najdłuższej dżdżownicy, która miała 6,7 metra). Taka nietypowa wiedza przekazana w prosty sposób sprawia, że dzieci chłoną kolejne nowości.
Najważniejsze jednak są tu treści, czyli to, czego dziecko może się dowiedzieć z tych prostych ciekawostek, komiksów, lekkiej formy przesączona wieloma wynikami badań. Często patrzymy na problem z różnych stron, otrzymujemy informacje o obszarach obserwacji naukowców. Tak jest właśnie w dwóch częściach zatytułowanych: „Paskudne robale” i „Kipiący mózg” Nicka Arnolda z ilustracjami Tony’ego De Saullesa.
Po otwarciu publikacji pierwszą rzeczą, która nam się rzuca w oczy jest właśnie ta lekka, komiksowa, pełna ciekawostek forma, dzięki czemu mamy pewność, że publikacja przyciągnie wzrok młodych czytelników. Do tego bajecznie kolorowe, sugestywne i wpisujące się w zabawną cartoonową grafikę okładki podkreślające tematykę poruszaną w każdym z tomów. Troszkę może to zwodzić czytelników szukających czegoś więcej niż bajek, ale po otwarciu książki na pewno odetchną z ulgą, bo wnętrze obu tomów jest czarno-białe z jednoczesnym zachowaniem lekkiego charakteru ilustracji z okładki. W każdym tomie mamy treść podaną w przystępnych dla młodych czytelników blokach. Każda ciekawostka oddzielona zabawnymi rysunkami, wstawkami komiksowymi podsumowującymi to, co omówiono. Dzięki temu dzieciom łatwiej skupić uwagę na tekście. W podobnej stylistyce są napisane dwie pozostałe serie edukacyjne, które pozwolą pięknie uzupełnić wiedzę.
Nick Arnold to znany i od ponad 20 lat nagradzany popularyzator wiedzy. Jego przygoda z przemycaniem wiedzy w książkach zaczęła się od „Paskudnych robali” w 1996 roku. Stworzona w duecie z Tonym De Saullesem publikacja od razu podbiła serca dzieci i rodziców. Do tego pozwoliła na poszerzenie zainteresowań czytelników. Merytorycznym plusem tych publikacji jest to, że Nick Arnold jest specjalistą, zbieraczem ciekawostek i świetnie podsuwa je czytelnikom. Sama czerpałam dużą przyjemność z czytania tomu swojej córce. Baaa, dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy i usystematyzowałam wcześniej zdobytą wiedzę. I nie przeszkodził w tym nawet pozorny chaos, bo w nim jest metoda. Skakanie z tematu na temat, podsuwanie powiązanych ciekawostek pozwala na szersze spojrzenie na określone problemy. Do tego do zobrazowania ich autorzy użyli tego, co dzieciom jest bliskie i znane. Oczywiście te powstałe ponad 20 lat temu publikacje mają też swoje minusy, bo są wznowieniami, a nie nowymi publikacjami i zabrakło mi tu odwołań do najnowszych badań nad mózgiem, przez co wielu uczniów i studentów (tak, oni też nadal tkwią w odległych czasach) powiela błędne informacje o rolach określonych obszarów mózgu, wpływie płci na zdolności i brak zauważenia znaczenia socjalizacji (co nowsze badania wzięły już pod uwagę),ale zainteresowane dzieciaki pod wpływem jego książek mądrze spożytkują internet.
„Paskudne robale” to zbiór ciekawostek o wszystkich tych otaczających nas i często przez nas niedostrzeganych istotkach. Przede wszystkim na wstępie dowiemy się, jakie są rodziny robali, jak gatunki są ze sobą spokrewnione, a do tego poznamy klasyfikację (taką, która w końcu pozwoli zrozumieć, o co chodzi w tych dziwnych nazwach). A później wchodzimy w świat najróżniejszych owadów i ich jeszcze dziwniejszych zachowań (z wybuchowymi termitami na czele). Publikacja podzielona jest na piętnaście rozdziałów. Wspomniany wstęp pozwalający zrozumieć ważne pojęcia, a później całe mnóstwo obrzydlistw: od modliszek i pluskwiaków, much, ślimaków bez muszli, przez wielonogie krocionogi, pareczniki, po pająki. Odkryjemy jak niesamowicie wiele jest ich na świecie, jak jeszcze ciągle mało wiemy o świecie robali i jak mało ich znamy w porównaniu z prawdopodobną ilością, jaka istnieje, a wszystko przez to, że jeszcze nie wszędzie człowiek dotarł. Badania w wodach Oceanu Spokojnego niedaleko Wysp Galapagos zaskoczyły naukowców i z tego powodu przypuszcza się, ze owadów jest dużo więcej niż ich opisano. Poza sporą dawką wiedzy w tomach znajdują się quizy pozwalające sprawdzić poziom zdobytej wiedzy.
Seria „Monstrrrualna erudycja” podbiła nasze serca. Podoba mi się to, że publikacje pozwalają na uruchomienie różnorodnej aktywności czytelników: czytanie, sprawdzanie wiedzy, zabawa, oglądanie przekrojów, przeprowadzanie prostych badań, eksperymenty dostosowane do wieku czytelników, oswojenie się z przekrojami oraz profesjonalnym słownictwem.
„Paskudne robale” i „Kipiący mózg” z serii „Monstrrrualna erudycja” to książki warte polecenia, ponieważ mogą poszerzyć zainteresowania, chociaż w przypadku drugiego tytułu należy zachować ostrożność ze względu na nieaktualność niektórych informacji na temat badań nad mózgiem. Myślę, że nie będą się za bardzo różniły od wiedzy z podręczników.

Nie od dziś wiecie, że mam słabość do książek naukowych i popularnonaukowych. O ile w komiksach i różnorodnych opowieściach wybrzydzam to po takie sięgam zawsze, a wszystko przez to, że moja córka kocha poznawać świat i lubi słuchać ciekawostek o otoczeniu. I to właśnie sprawiło, że w naszym domu zawitało klika serii: „Monstrualna erudycja”, „Strrraszna historia” oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
272
271

Na półkach:

Taaak, robale potrafią być naprawdę fascynujące. Wystarczy wyjść do ogrodu. Chyba nie dałabym się namówić na to, do czego gotów był autor książki – Nick Arnold. Czyli – by robaki mnie na przykład oblazły, użądliły, okryły śluzem. Autor poddał się temu eksperymentowi. Ja „badam” moje ogrodowe robaki raczej oczami. I z przyjemnością czytam o odkryciach i obserwacjach naukowców. Tak jak w tej książce.
Ponoć paskudnych robali jest baaaardzo dużo. Książka podpowiada, jak je wszystkie uporządkować. Pszczoły, osy, karaczany, modliszki, pluskwiaki, muchy, komary, ważki, chruściki, jętki, motyle, ślimaki, pareczniki, krocionogi, równonogi. UFFFFFF- dużo tego. W kilku przypadkach poważnie się zastanawiam, jak toto się odmienia, ponieważ niektóre nazwy są jak łamańce językowe. No cóż, dla naukowców i pasjonatów nawet nazwa obiektu badanego potrafi być wyzwaniem.
Co takiego odkryto w wodach Oceanu Spokojnego niedaleko Wysp Galapagos, dlaczego dżdżownice zasługują na medal za … zasługi dla Ziemi, czy można polubić nagie ślimaki (jako ogrodniczka – amatorka pewnie miałabym tym problem),jakie brzydale można spotkać nad wodą, dlaczego ludzie brzydzą się pijawek, dlaczego mszyce należą do najszybciej rozmnażających się owadów (potwierdzam - w tym roku są ich nieskończone decyliardy jak nie centyliony)?
Oprócz porządnej dawki wiedzy i ciekawostek dzieci znajdą tu quizy, zagadki, zdania do wypełnienia. Książka nawiązuje do strrrsznej historii Terry Deary’ego. Nie brak tu humoru, ironii, komiksowych historyjek z zabawnymi dymkami, smaczków, które na pewno przykuwają uwagę, jak choćby …zakąski z robaków. Ciekawe, kto odważyłby się zjeść smażone i solone termity, pieczone chrząszcze czy usmażonego ptasznika. Ktoś chętny?
https://poleczkazksiazkami.wordpress.com/

Taaak, robale potrafią być naprawdę fascynujące. Wystarczy wyjść do ogrodu. Chyba nie dałabym się namówić na to, do czego gotów był autor książki – Nick Arnold. Czyli – by robaki mnie na przykład oblazły, użądliły, okryły śluzem. Autor poddał się temu eksperymentowi. Ja „badam” moje ogrodowe robaki raczej oczami. I z przyjemnością czytam o odkryciach i obserwacjach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7933
6788

Na półkach:

PEŁZAJĄ, GRYZĄ, UCZĄ


Dzieci postrzegają świat inaczej, niż dorośli, o tym chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Ale jedno nie zmienia się niezależnie od wieku: nikt nie lubi nudy, suchych faktów i monotonii. Dlatego tak bardzo wszelka nauka, poza tą, która oczywiście nas ciekawi, wchodzi tak opornie do naszych głów. Na szczęście są dzieła takie, jak „Strrraszna Historia” czy „Monstrrrualna Erudycja”, które wiedzą, jak przekazywać fakty i robią to w tak znakomity sposób, że nawet nietrawiący danej dziedziny wiedzy czytelnik z ochotą się w nie wgryza, by przekonać się, że nie ma gałęzi nauki, która byłaby nudna, są tylko ludzie, którzy potrafią ją obrzydzić. Ale dla żadnego dziecka na pewno nudne nie są żadne robale, dlatego najnowszy tom „Monstrrrualnej erudycji” będzie dla nich szczególnie atrakcyjny.


Witajcie w świecie owadów. Są małe, mają dużo odnóży, dziwne czułki i żądła wystają z ich ciał, obmierzłe odwłoki kołyszą się obrzydliwie… Wiecie sami, jak to jest. Ale czy wiecie, że są owady zdolne do… ataków gazowych? Albo, że z sieci pewnego pająka można pleść sieci do połowu ryb? A to przecież dwa z niezliczonych przykładów ciekawostek, jakie czekają na Was w tej książce!


Na początek recenzji, trochę historii. Autorzy uczą swoich czytelników, czemu więc ja nie mógłbym swoich ;) A zatem kilka słów o narodzinach „Monstrrrualnej erudycji. Seria ta powstała trzy lata po zapoczątkowaniu wydawania „Strrrasznej historii”. Wszystko za sprawą Nicka Arnolda, który na University of North London pracował nad edukacyjnym projektem. Tak się złożyło, że wysłał do wydawcy list z po części żartobliwą propozycją, że jeśli szukaliby kogoś do napisania strasznej książki o nauce, to on byłby chętny. O dziwo wydawca odpowiedział, jak się domyślacie, pozytywnie i tak zaczęły się losy tej serii, która zresztą ukazuje się do dziś. A dokładniej cyklu „Horrible Science”, który jest jednym z kilku wchodzących w skład tego, co u nas ukazuje się pod szyldem „Monstrrrualna erudycja”.


A najnowszy tom tej serii wydany na polskim rynku to prawdziwa gratka dla każdego dziecka. Bo nie oszukujmy się, które z nich nie lubi obrzydliwych i wstrętnych rzeczy? W mniejszym bądź większym stopniu każde, bo co nas odstrasza, też i nas fascynuje, a robaki należą do najpopularniejszych tematów tego typu. Biologia w szkole jednak nie potrafi należycie wykorzystać jego potencjału – nie wincie nauczycieli, nie mają przecież czasu na omawianie długo poszczególnych zagadnień nawet gdyby chcieli, gdy goni ich program nauczania – a ta książka i owszem.


Wszystko tu jest, kolokwialnie mówiąc, strasznie fajne. Świetnie napisane, sympatycznie zilustrowane i ładnie wydane, składa się na intrygującą lekturę, która bawiąc uczy, a ucząc bawi. I to nie tylko najmłodszych odbiorców, bo wiedza tu zawarta potrafi zaskoczyć i dorosłych. Warto więc poznać „Monstrrrualną erudycję”, bo to niemal 130 stron dobrej, mądrej, pouczającej zabawy, o jakiej prędko się nie zapomina.

PEŁZAJĄ, GRYZĄ, UCZĄ


Dzieci postrzegają świat inaczej, niż dorośli, o tym chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Ale jedno nie zmienia się niezależnie od wieku: nikt nie lubi nudy, suchych faktów i monotonii. Dlatego tak bardzo wszelka nauka, poza tą, która oczywiście nas ciekawi, wchodzi tak opornie do naszych głów. Na szczęście są dzieła takie, jak „Strrraszna Historia”...

więcej Pokaż mimo to

avatar
279
196

Na półkach:

Niektórzy mówią, iż bardzo chaotycznie napisana...hmmmm....może i tak, ale dla dziecka, młodego czytelnika dać może wiele radość i mocno wzbogacić wiedzę dziecka. Ale co najważniejsze...książka mega zaciekawia i pobudza ciekawość dziecka do nauki biologii.

Niektórzy mówią, iż bardzo chaotycznie napisana...hmmmm....może i tak, ale dla dziecka, młodego czytelnika dać może wiele radość i mocno wzbogacić wiedzę dziecka. Ale co najważniejsze...książka mega zaciekawia i pobudza ciekawość dziecka do nauki biologii.

Pokaż mimo to

avatar
1027
127

Na półkach: , ,

Bardzo chaotycznie napisana.

Bardzo chaotycznie napisana.

Pokaż mimo to

avatar
454
81

Na półkach: ,

Mrówki no i oczywiście pająki okazały się najciekawszymi "robalami" ;)

Mrówki no i oczywiście pająki okazały się najciekawszymi "robalami" ;)

Pokaż mimo to

avatar
833
208

Na półkach: , ,

Czemu książka jest bardzo dobra? Ponieważ jak na pozycję kierowaną do najmłodszych w bardzo przystępny sposób opisuje poszczególne tytułowe robale, ich budowę, zachowania itp. Dla mnie jest to bardziej komiks niż prawdziwa książka - pełen zabawnych obrazków, jednak te ponad 10 lat temu kiedy ją czytałam byłam zachwycona i bardzo wiele się z niej nauczyłam :)

Czemu książka jest bardzo dobra? Ponieważ jak na pozycję kierowaną do najmłodszych w bardzo przystępny sposób opisuje poszczególne tytułowe robale, ich budowę, zachowania itp. Dla mnie jest to bardziej komiks niż prawdziwa książka - pełen zabawnych obrazków, jednak te ponad 10 lat temu kiedy ją czytałam byłam zachwycona i bardzo wiele się z niej nauczyłam :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    231
  • Chcę przeczytać
    40
  • Posiadam
    39
  • Dzieciństwo
    3
  • Popularnonaukowe
    3
  • Monstrrrualna Erudycja
    3
  • Z dzieciństwa
    2
  • Zabawne
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Z biblioteki
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Paskudne robale


Podobne książki

Przeczytaj także