Norman #1

Okładka książki Norman #1 Osamu Tezuka
Okładka książki Norman #1
Osamu Tezuka Wydawnictwo: J.P. Fantastica Cykl: Norman (tom 1) komiksy
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Norman (tom 1)
Tytuł oryginału:
ノーマン
Wydawnictwo:
J.P. Fantastica
Data wydania:
2020-07-28
Data 1. wyd. pol.:
2020-07-28
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374718202
Tłumacz:
Michał Żmijewski
Tagi:
Tezuka sci-fi manga akcja przygoda
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Dororo i Hyakkimaru tom 8 Satoshi Shiki, Osamu Tezuka
Ocena 8,0
Dororo i Hyakk... Satoshi Shiki, Osam...
Okładka książki Dororo i Hyakkimaru #7 Satoshi Shiki, Osamu Tezuka
Ocena 7,7
Dororo i Hyakk... Satoshi Shiki, Osam...
Okładka książki Atom. The Beginning 03 Osamu Tezuka, Masami Yuuki
Ocena 7,0
Atom. The Begi... Osamu Tezuka, Masam...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Japan Buronson, Kentarō Miura
Ocena 5,1
Japan Buronson, Kentarō M...
Okładka książki Ghost in the Shell Comic Tribute Boichi, Akira Hiramoto, Yuu Imai, Tomonori Inoue, Yuu Kinutani, Nokuto Koike, Yu Koromotani, Takumi Ōyama, Nobuaki Tadano, Masayuki Yamamoto
Ocena 6,0
Ghost in the S... Boichi, Akira Hiram...

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
751
489

Na półkach: ,

Uwielbiam "Do Adolfów" Osamu Tezuki, głównie za doskonałą historię i pokazanie II Wojny Światowej z zupełnie inne perspektywy. I ciągle sięgając po kolejne mangi tego autora liczę na to, że będą mi się podobały tak samo jak "Do Adolfów'. Niestety do tej pory na taki tytuł nie trafiłem i "Norman" również nim nie jest. To prosta historia sci-fi. Niezbyt angażująca, niezbyt też wciągająca, chociaż momentami rozbudzająca zainteresowanie, ale to raczej za sprawą pomysłów Tezuki, które jak się okazuje nie są w pełni wykorzystane w "Normanie". Tezuka wykreował cały świat, zupełnie odmienny od tego, który znamy i skupia się tylko na jego wąskim wycinku. "Norman" to sprawne i przyjemne w odbiorze sci-fi, ale nie pozostające zbyt długo w głowie.

Uwielbiam "Do Adolfów" Osamu Tezuki, głównie za doskonałą historię i pokazanie II Wojny Światowej z zupełnie inne perspektywy. I ciągle sięgając po kolejne mangi tego autora liczę na to, że będą mi się podobały tak samo jak "Do Adolfów'. Niestety do tej pory na taki tytuł nie trafiłem i "Norman" również nim nie jest. To prosta historia sci-fi. Niezbyt angażująca, niezbyt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
77

Na półkach:

Wielokrotnie zastanawialiście się pewnie czy są tytuły, które zasługują na ocenę idealną, przysłowiową „dyszkę”. Czy wystawienie takiej noty jest rzeczywiście rozsądne? Czy można stworzyć coś idealnego? Jeśli tak, to „Norman” Osamu Tezuki jest najlepszym do tego kandydatem, a dla mnie zarazem pierwszą mangą, która dostaje notę marzeń. I choć kilka tytułów autora często nazywanego „bogiem mangi” przeczytałem i większość z nich wywarła na mnie pozytywne wrażenie, to dopiero rzeczony „Norman” sprawił, że w pełni poczułem geniusz tego Artysty (celowo przez wielkie A). Lektura tej dwutomowej publikacji sprawia niesamowitą frajdę i zapada na długo w pamięci czytelnika. Japończyk udowodnił nią, że wszystkie kierowane w jego stronę zachwyty nie są niczym przesadzonym.

„Norman” po raz pierwszy – w Japonii – ukazywał się w częściach od roku 1968 w jednym z komiksowych magazynów zatytułowanych „Shonen King”. Data powstania tego tytułu jest ważna z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że tak odległy czas nakazuje nam jeszcze mocniej docenić, jak odważnym i wizjonerskim autorem okazał się Tezuka. Po drugie, pewne historyczne wydarzenia, które miały wówczas miejsce, w genialny sposób umiejscawiają tę historię na osi czasu autentycznych wydarzeń. Nie zdradzę, o co chodzi, sami się przekonacie.

Akcja Normana zaczyna się intrygująco, co jest zapowiedzią tego, co ma się wydarzyć dalej. Otóż to, narrator tego fragmentu sprawia, że czujemy, iż wydarzenia, które zaraz będziemy obserwować, zdarzyły się naprawdę. I może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kilkoro obcych sobie ludzi trafia w jakiś dziwny sposób na… Księżyc. Tak, dokładnie na Księżyc. Za chwilę okazuje się, że nie jest to przypadek, a naszych bohaterów coś łączy. W dalszej części mangi śledzimy losy mieszkańców Księżyca, ich walkę o przetrwanie i konflikt zbrojny z najeźdźcami, którzy chcą ich zniszczyć. Tyle tytułem wprowadzenia, bo reszta byłaby już spojlerami.

W porządku, ale skąd tak wielkie zachwyty nad tą historią już we wstępie do tego tekstu? Ano stąd, że „Norman” to manga kompletna, tytuł, który jest idealny ze wszech miar, który wywołuje emocje, jest przemyślany i trudno w nim znaleźć słaby punkt. Tezuka w iście filmowy, hollywoodzki sposób prowadzi akcję, co powoduje, że obydwa tomy czytamy z nieprzemijającym zaciekawieniem. Mamy tu więc interesujące wprowadzenie, które przykuwa naszą uwagę, mamy utrzymujące napięcie rozwinięcie, w którym toczy się cała akcja, w końcu mamy emocjonalne i niepozbawione fajerwerków zakończenie, które wywołuje u czytelnika efekt wow! I jasne, możemy tak napisać o wielu tytułach, ale to sposób, w jaki Tezuka prowadzi narrację i jakich środków używa, sprawia, że to właśnie ten jest tym wyjątkowym. Mangaka daje się w tym komiksie poznać, jako postać bezkompromisowa i pełna odwagi do tworzenia dojrzałych, przepełnionych emocjami historii dla starszego czytelnika. Nie obawia się on uśmiercać bohaterów, pokazywać wojnę z jej najgorszej strony czy przeciwstawiać ją silę przyjaźni i miłości. Jeśli choć pobieżnie znacie historię Japonii, odnajdziecie w tej mandze wiele symboliki czy odniesień do rzeczywistych wydarzeń. Nie jest też trudno odgadnąć, że przez autora przemawiał strach przed wojną atomową, co biorąc pod uwagę Hiroszimę i Nagasaki nie jest niczym dziwnym. Antywojenny wydźwięk tej historii jest łatwo zauważalny i nadaje jej dodatkowej powagi. Ta w połączeniu z ukazaną śmiercią bohaterów, do których się zdążyliśmy przyzwyczaić, wyzwala w nas niesamowite pokłady emocji. Niekiedy wręcz można złapać się na tym, że nie dowierzamy w to, co widzimy, że gdzieś z tyłu głowy mamy, że to niemożliwe, aby „ta” postać zmarła, że zaraz będzie wszystko w porządku…nie, nie jest, uwierzcie mi. „Norman” niewiele ma wspólnego z hollywoodzkim happy endem.

Docenić należy też to, w jaki sposób Tezuka utrzymuje naszą uwagę przez całą lekturę. Choć stron tu nie brakuje i można się spodziewać zwolnienia akcji, to tego nie uświadczycie w tej mandze. Przez całą lekturę będziecie zafascynowani historią pełną zwrotów akcji, dramatów, ukazanych intryg, walk, dynamiki, przyjaźni. Co sobie tylko wymarzycie, znajdziecie w tej historii i to podane w niewiarygodnie intrygującej formie. Bohaterowie są pełnokrwiści i zapadający w pamięć, a pomimo pozornej niewiarygodności historii – Księżyc, superbohaterowie – ta jest niezwykle realistyczna. Z ogromną przyjemnością śledzi się rozwój konfliktu zbrojnego czy już później jego przebieg. Nie mamy problemu – obcując z geniuszem Tezuki – przenieść go na nasz grunt i realia historyczne. Bo właśnie taka jest ta manga. Realistyczna, a zarazem niezwykle widowiskowa, ukazująca potęgę przyjaźni, a jednocześnie ukazująca dramat wojny. Niezwykle zręcznie pleciona intryga i fabuła sprawia, że nie sposób doszukać się w niej słabszych punktów, bo całość ma swoje konsekwencje wynikające ze wcześniejszych zdarzeń.

Pomimo upływu lat strona graficzna opowieści nadal prezentuje się wybornie, a Tezuka może zawstydzić grono innych mangaków. Utrzymana w konwencji science fiction historia pełna jest przepięknych, zapierających dech w piersi kadrów i plansz. Japończyk tworzy obrazy, które zapamiętamy na długo, i które kreując atmosferę wydarzeń oraz ogrom tego, co właśnie oglądamy. Cała dynamika sposobu jego kadrowania i taki filmowy sposób prowadzenia akcji sprawia, że zapominamy, że mamy do czynienia ze „statycznym” medium, a czujemy, jakbyśmy śledzili kinowy obraz. Obraz, który przemawia do nas swoim realizmem i wstrząsa nami wielokrotnie. Ta lekka kreska, którą operuje Mistrz, w połączeniu z poważną treścią sprawia, że otrzymujemy dzieło obok, którego trudno przejść obojętnie.

„Norman” zasługuje na najwyższą możliwą ocenę, będąc w mojej skromnej opinii najlepszą pracą japońskiego mistrza komiksu. W tej utrzymanej w konwencji science fiction historii otrzymujemy wszystko, czego potrzeba, aby dzieło uznać za pełne. Dynamika, wciągający scenariusz, niesamowite postaci, odniesienia do realiów, w końcu odwaga i bezkompromisowość autora. Wszystko i jeszcze więcej tutaj dostaniecie, więc można śmiało uznać tę mangę za pozycję obowiązkową każdej biblioteczki.

Ps. jak wizjonerskim autorem był Tezuka widać m.in. w dwóch kadrach. Poszukajcie sami, o czym piszę – podpowiedź? „Terminator 2” i „Star Wars”.

https://jaroslawd.blogspot.com/2021/02/recenzja-osamu-tezuka-norman-1-2.html

Wielokrotnie zastanawialiście się pewnie czy są tytuły, które zasługują na ocenę idealną, przysłowiową „dyszkę”. Czy wystawienie takiej noty jest rzeczywiście rozsądne? Czy można stworzyć coś idealnego? Jeśli tak, to „Norman” Osamu Tezuki jest najlepszym do tego kandydatem, a dla mnie zarazem pierwszą mangą, która dostaje notę marzeń. I choć kilka tytułów autora często...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3316
1931

Na półkach: , , ,

Spór i walka o mamę. Księżyc z innej perspektywy. Kosmici i inny rodzaj ewolucji. Ciekawe, bardzo mi się wydawało takie staromodne jak to czytałam(w sumie jest),ale i ponadczasowe.

Spór i walka o mamę. Księżyc z innej perspektywy. Kosmici i inny rodzaj ewolucji. Ciekawe, bardzo mi się wydawało takie staromodne jak to czytałam(w sumie jest),ale i ponadczasowe.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    17
  • Chcę przeczytać
    11
  • Posiadam
    8
  • Manga
    6
  • Komiksy
    2
  • Sprzedane
    1
  • 2021
    1
  • Kupione w 2020
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • 2020
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Norman #1


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także