Czysty camp. Kto pamięta serial o Xenie - wojowniczej księżniczce? Lata 90. XX wieku. Miałem sposobność śledzić poczynania odważnej księżniczki, i chociaż serial się zestarzał - mam maleńki sentyment do seksownej Lucy Lawless (która wcieliła się w tytułową rolę). Serial tętnił biuściastymi pannami na wydaniu wśród umięśnionych mężczyzn - umówmy się, to był zero jedynkowy strzał. Kobiety miały być namiętne, a mężczyźni okazywać swym ramieniem troskę w bitwach. To były proste czasy - nikt nie gadał o jakieś feminizacji, a przecież Xena wymachiwała orężem lepiej niż nie jeden pan i potrafiła wykazać się na placu wojny. Z całą pewnością pociągały mnie silne kobiety, więc oglądałem Xenę z wielką namiętnością. Potem przestało mnie to bawić i jakoś zarzuciłem oglądanie.

Tutaj dostajemy mały wycinek z życia księżniczki. Otóż bogowie Olimpu postanowili zrobić sobie turniej (czempionat),gdzie spotkają się odwieczni rywale. Greccy bogowie mają się zmierzyć z egipskimi panami. Turniej na śmierć i życie, a Xena zbiegiem okoliczności trafi na listę oczekujących, która wsiąknie w konflikt oraz zacznie wymachiwać mieczem stykając się między innymi z Minotaurami. Nie oszukujmy się - fabuła to pretekst, by zobaczyć w akcji Anubisa, gdzie Hades wymierza cios Egipcjanom, a Zeus bacznie obserwuje bieg zdarzeń w zwierciadle. Fabuła jest drugorzędna i nie gra większej roli. To kicz, ale nieszkodliwy. Taka mała podróż sentymentalna, która oderwała od poważnych historii, o jakich rozpisuje się raz po raz, kiedy trzeba. Mała odskocznia od wielkich wydarzeń literackich. Mało to satysfakcjonujące, raczej nikomu nie polecam. Ot, osobista wycieczka do czasów, do których nie chce już wracać, bo nie zamierzam powtarzać serialu z lat 90. - to etap zamknięty. Ilość rzeczy, jaka wyszła z tą postacią jest dosyć pokaźna, więc kiedyś jeszcze się ,,spotkam'' z Xeną, ale nie nastąpi to wcześniej niż w Nowym Roku.

Czysty camp. Kto pamięta serial o Xenie - wojowniczej księżniczce? Lata 90. XX wieku. Miałem sposobność śledzić poczynania odważnej księżniczki, i chociaż serial się zestarzał - mam maleńki sentyment do seksownej Lucy Lawless (która wcieliła się w tytułową rolę). Serial tętnił biuściastymi pannami na wydaniu wśród umięśnionych mężczyzn - umówmy się, to był zero jedynkowy...