Perfumy. Stulecie zapachów
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Perfume: A Century of Scents
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Kobiece
- Data wydania:
- 2017-11-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-01
- Liczba stron:
- 454
- Czas czytania
- 7 godz. 34 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365740496
- Tłumacz:
- Edyta Świerczyńska
- Tagi:
- celebryci elita artystyczna elita kulturalna elita towarzyska moda perfumy sława styl życia wizjoner
Oto piękna książka, która zabierze cię w fascynującą podróż przez stulecie zapachów. Każdy flakon perfum ma do opowiedzenia własną historię – o wizjonerach, którzy je stworzyli; o wspaniałych i odważnych kampaniach, które wprowadziły je na rynek; o mężczyznach i kobietach, którzy ich używali.
W czasach I Wojny Światowej wszyscy zachwycali się zapachem lawendy. W latach 50. Estee Lauder udało się uchwycić zapach przedmieścia. W kolejnej dekadzie najbardziej rozchwytywane były aromaty na bazie olejku paczulowego. I któż nie zna kultowego zapachu dla kobiet i mężczyzn, CK One?
Uchwycone we flakonach zapachy są przepustką do przeszłości, a ta książka jest prawdziwą skarbnicą wiedzy na temat ubiegłego wieku z perspektywy najbardziej tajemniczego ze zmysłów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 76
- 54
- 31
- 9
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Choć Perfumy: Stulecie zapachów to w miarę interesująca książka, to traktuje temat zbyt wybiórczo żeby polecić ją jako rzetelną przekrojówkę. Autorka konkretne marki i ich zapachy traktuje raczej jako inspirację do przytaczania anegdotek i ciekawostek o okolicznościach ich powstawania, czy społecznych zmianach umożliwiających rozwój tej branży.
Przede wszystkim nie ma żadnego, nawet krótkiego wstępu o tym, czym były perfumy przed XX wiekiem, a MZ przydałoby się to dla pełniejszego zrozumienia tematu. Autorka wrzuca czytelnika od razu na głęboką wodę opisów rewolucji jakiej dokonało wynalezienie zapachów syntetycznych i dalej do krótkich opisów przypisanych do konkretnych perfum. Są to luźne dywagacje próbujące opisać jak coś pachniało. Niektóre teksty udały jej się bardziej inne mniej trafnie, bo jak wiadomo, każdy czuje trochę inaczej.
🎀 Tylko mainstream
Niestety też książka ogranicza się właściwie tylko do mainstreamu. O niszy są tylko dwie strony na końcu, które dość ogólnie i luźno opisują ten szalenie ciekawy temat.
Przyznaję, że autorka przytacza sporo ciekawostek, zarówno o perfumach, jak i społecznych zmianach dokonujących się na przełomie XX wieku. Ostrom opisuje sposoby sprzedaży perfum, pierwsze centra handlowe, czy reklamy. Jest tu także sporo innych smaczków, np. anegdotka o pewnym Amerykaninie, Macfaddenie, który nawoływał kobiety do porzucenia gorsetów i pianina, bo gra na instrumencie to siedzący tryb życia, przez co trudniej będzie im się cieszyć wigorem seksualnym w małżeństwie.
Albo, że doskonale nam znany Avon powstał w 1886 jako California Perfume Company, a nazwę Avon przyjął w 1939 roku. Jest też trochę literackich nawiązań do popularnych marek, np. cytat z Ulissesa, w którym bohaterka odnosi się właśnie do konkretnej marki (Peau d’Espagne) jako marnej jakości zapachu, nietrwałego i zostawiającego na skórze przykrą woń.
🎀 Zapachowe ciekawostki
Albo, że ponoć jakaś aktorka wstrzyknęła sobie perfumy pod skórę i była zadowolona. Yhyyy. I jeszcze, ze Balety Rosyjskie Diagilewa też wykorzystywały zapach – ponoć spryskano kurtyny, żeby dodatkowo wprowadzić widownię w klimat. Jak widać już na początku XX wieku próbowano wpływać na ludzi zapachem.
Albo, że w Rosji radzieckiej produkowano perfumy dla upamiętnienia niektórych sukcesów, np. Sojuz-Apollo, nazwane od współpracy amerykańsko-radzieckiej w początkach lotów kosmicznych. Albo o tym, że jedne z perfum były ponoć wśród niewybrednych stosowane jako napój alkoholowy…
🎀 Ciekawe anegdotki, ale niewiele więcej
Podsumowując, Perfumy: Stulecie zapachów to zbiór przyjemnych felietonów wprowadzających nieco w temat perfum i słynnych zapachów na przestrzeni ostatniego stulecia. Gdyby tak dodać zdjęcia flakonów i pachnące strony (!) to ta książka byłaby ciekawym przewodnikiem, lekko napisanym faktycznie przybliżającym zagadnienie.
W tej formie jest jedynie przyjemnym czytadłem, zbiorem ciekawostek okołoperfumiarskich nie dającym jednak żadnej konkretnej wiedzy.
Choć Perfumy: Stulecie zapachów to w miarę interesująca książka, to traktuje temat zbyt wybiórczo żeby polecić ją jako rzetelną przekrojówkę. Autorka konkretne marki i ich zapachy traktuje raczej jako inspirację do przytaczania anegdotek i ciekawostek o okolicznościach ich powstawania, czy społecznych zmianach umożliwiających rozwój tej branży.
więcej Pokaż mimo toPrzede wszystkim nie ma...
Dobra lektura o perfumach. Dużo historii, ale o to tu chodziło. Znalazłam inspirację.
Dobra lektura o perfumach. Dużo historii, ale o to tu chodziło. Znalazłam inspirację.
Pokaż mimo toMiało być pięknie, historia różnych wielkich i mniejszych perfum. I rzeczywiście książka opisuję 100 różnych perfum i momentów powstania i tego jak zmieniły rynek zapachów. Ale w połowie zaczęła mnie nużyć forma, albo styl. Nie mówię, że książka jest nudna, ale coś się stało że przestała mnie ciekawić. Czytałam ją w ebooku, więc może trochę odebrało to jej majestyczności. Niestety nie potrafię do końca ocenić, co mi nie przypadło do gustu, ale parę akapit przeleciałam wzrokiem bo się nudziłam.
Miało być pięknie, historia różnych wielkich i mniejszych perfum. I rzeczywiście książka opisuję 100 różnych perfum i momentów powstania i tego jak zmieniły rynek zapachów. Ale w połowie zaczęła mnie nużyć forma, albo styl. Nie mówię, że książka jest nudna, ale coś się stało że przestała mnie ciekawić. Czytałam ją w ebooku, więc może trochę odebrało to jej majestyczności....
więcej Pokaż mimo toZ przykrością daję tej książce zaledwie 4*, ale na więcej, niż "może być" moim zdaniem nie zasługuje. Owszem, sporo tutaj ciekawostek na temat perfum i ich historii, ale napisanych tak tragicznym stylem (chyba, że to zasługa tłumaczenia),że człowiek się z tym męczy. Fragmenty opuszczałam, choć jestem pasjonatką perfum, a to już o czymś świadczy. Generalnie nie polecam.
Z przykrością daję tej książce zaledwie 4*, ale na więcej, niż "może być" moim zdaniem nie zasługuje. Owszem, sporo tutaj ciekawostek na temat perfum i ich historii, ale napisanych tak tragicznym stylem (chyba, że to zasługa tłumaczenia),że człowiek się z tym męczy. Fragmenty opuszczałam, choć jestem pasjonatką perfum, a to już o czymś świadczy. Generalnie nie...
więcej Pokaż mimo toNapisana chaotycznie, niemerytorycznie. Autorka przedstawia swoje prywatne stanowisko na temat zapachów ubierając to w formę na niskim poziomie. Czekałam na tą książkę z ciekawością, zamówiłam w przedsprzedaży i .. nie polecam.
Napisana chaotycznie, niemerytorycznie. Autorka przedstawia swoje prywatne stanowisko na temat zapachów ubierając to w formę na niskim poziomie. Czekałam na tą książkę z ciekawością, zamówiłam w przedsprzedaży i .. nie polecam.
Pokaż mimo toOgólnie rzecz ujmując dostajemy do rąk pozycję, którą można uznać za historię zapachów i perfum XX wieku. Poszczególne dekady zostały scharakteryzowane i do ich opisu dobrano zapachy: teatralne, szalone, burzliwe, buntownicze, eleganckie, przebojowe czy niegrzeczne. Reprezentacja jest subiektywnym wyborem autorki.
W rozwój dwudziestowiecznych wód toaletowych, olejków zapachowych i perfum nieodłącznie włączony jest rynek reklamowy i marketingowy, czemu autorka poświęca sporo miejsca. Niewątpliwie perfumy stanowią jeden z elementów życia społecznego. Element wdzięczny z samej swojej natury, odwołujący się do przyjemnych stron życia, któremu jednak nie przypisuje się dużego ciężaru gatunkowego. Perfumy stanowią towar użytkowy stworzony w celach sprzedażowych, dlatego przychody światowej branży perfumeryjnej zaliczane są do jednych z najwyższych. Stąd nieodmienne skojarzenia z luksusem i prestiżem.
Tak kiedyś, jak i dziś powodzenie zapachu zależy od wielu czynników. A kiedy zapach stawał się w powszechnej świadomości symbolem w sposób istotny oddziaływał na obyczajowość dekady. W zależności od trendów modowych, ruchów społecznych, zależnie od pojawiających się nowych możliwości technologicznych konstruowania woni, zapachy zmieniały się zarówno w charakterze, jak i w produkcji. Taka jest już natura perfum, że dość szybko przechodzą do przeszłości. Tylko nieliczne z opisywanych zapachów odrodziły się i są obecne na rynku w nieco zmienionej formule.
Autorka opisuje zapachy w sposób sugestywny, prosty i bezpośredni dzięki czemu z łatwością można siebie wyobrazić zapach, o którym czytamy. Jest tu wiele nawiązań do filmu, muzyki czy sztuki i podań o zabarwieniu humorystycznym. Dla mnie historia perfum to historia powszechna w kolorze. Zapachy zawsze były i dzisiaj również są dziećmi swoich czasów. Są nośnikami aktualnych trendów, oczekiwań, marzeń i pretendują do ich zaspokajania.
Ogólnie rzecz ujmując dostajemy do rąk pozycję, którą można uznać za historię zapachów i perfum XX wieku. Poszczególne dekady zostały scharakteryzowane i do ich opisu dobrano zapachy: teatralne, szalone, burzliwe, buntownicze, eleganckie, przebojowe czy niegrzeczne. Reprezentacja jest subiektywnym wyborem autorki.
więcej Pokaż mimo toW rozwój dwudziestowiecznych wód toaletowych, olejków...
Książka nieco chaotycznie napisana, niemniej zarzut, że opisywane w niej perfumy są nieznane nawet "perfumoholikom" uważam za chybiony. Jeśli opisywane w książce legendarne kompozycje nie są komuś znane, to ta osoba raczej nie interesuje się głębiej tematem, a testuje tylko "nowości" z sieciowych pólek.
Bardzo dużo ciekawych faktów, dat, nazwisk, składów kompozycji, kulisy marketingu, plagiatów, gry rynkowej - czytało się bardzo przyjemnie i z zainteresowaniem.
Książka nieco chaotycznie napisana, niemniej zarzut, że opisywane w niej perfumy są nieznane nawet "perfumoholikom" uważam za chybiony. Jeśli opisywane w książce legendarne kompozycje nie są komuś znane, to ta osoba raczej nie interesuje się głębiej tematem, a testuje tylko "nowości" z sieciowych pólek.
więcej Pokaż mimo toBardzo dużo ciekawych faktów, dat, nazwisk, składów kompozycji, kulisy...
Nie daję oceny, bo moim zdaniem to nie jest książka, do ocenienia w takich kategoriach. Historie może ciekawe, ale faktycznie napisane trochę za bardzo chaotycznie i ciężko czasami pojąć co, z czego wynika. Jako osoba, która kocha zapachy i się tym naprawdę interesuje, parę razy odpłynęłam i to z ... nudów ;) Musiałam sprawdzić, o czym czytałam. Nie jestem w stanie polecić ani odradzić. Generalnie jak się ma chwilę wolnego, to lepiej przeczytać coś innego.
Nie daję oceny, bo moim zdaniem to nie jest książka, do ocenienia w takich kategoriach. Historie może ciekawe, ale faktycznie napisane trochę za bardzo chaotycznie i ciężko czasami pojąć co, z czego wynika. Jako osoba, która kocha zapachy i się tym naprawdę interesuje, parę razy odpłynęłam i to z ... nudów ;) Musiałam sprawdzić, o czym czytałam. Nie jestem w stanie polecić...
więcej Pokaż mimo toTa książka to moje wielkie rozczarowanie, nie byłam w stanie nawet jej dokończyć. Nic się tu kupy nie trzyma- chaos, chaos i jeszcze raz chaos!
Być może jest to również wina tłumaczenia, ale styl autorki jest naprawdę okropny i bardzo utrudnia zrozumienie tematu.
Najgorsze jest to, że niestety z książki nie można nic wynieść. Przyznam, że po przeczytaniu ponad połowy nie zapamiętałam ani jednego faktu.
Nie można też liczyć na jakąkolwiek historię perfumiarstwa, czy przybliżenie czytelnikowi samego procesu tworzenia perfum.
Książka składa się po prostu ze spisu 100 konkretnych, kultowych zapachów, które zapisały się w jakiś sposób w dziejach ludzkości. Dodatkowo ich opis jest niezwykle lakoniczny i okraszony mnóstwem nazwisk, których i tak nie można zapamiętać. Mało tego, ja nie pamiętam nawet, o jakich zapachach w ogóle czytałam.
Na plus- ładne wydanie ;)
Ta książka to moje wielkie rozczarowanie, nie byłam w stanie nawet jej dokończyć. Nic się tu kupy nie trzyma- chaos, chaos i jeszcze raz chaos!
więcej Pokaż mimo toByć może jest to również wina tłumaczenia, ale styl autorki jest naprawdę okropny i bardzo utrudnia zrozumienie tematu.
Najgorsze jest to, że niestety z książki nie można nic wynieść. Przyznam, że po przeczytaniu ponad połowy nie...
Dla mnie 9/10. Ładnie wydana, ciekawa i napisana wciągającym językiem :) Na pewno najlepsza póki co na rynku.
Dla mnie 9/10. Ładnie wydana, ciekawa i napisana wciągającym językiem :) Na pewno najlepsza póki co na rynku.
Pokaż mimo to