Nie dałam rady doczytać tej książki.

Nie dałam rady doczytać tej książki.

Z autorem "spotkałam" się dawno temu, kiedy zostałam matką i próbowałam ogarnąć się w tej nowej roli. Wtedy pozycje "Dziecko dla początkujących" itd. były jak balsam, bo ktoś też próbował ogarniać bycie rodzicem i to z różnym skutkiem, ale za to z ogromnym humorem.
Dzieci rosną.
Z chęcią sięgnęłam teraz po książkę o nastolatkach.
Żeby kogoś naprawdę poznać, trzeba wejść w jego świat. Z ciekawością i otwartością. Autor wszedł w świat wirtualny nastolatków.
Książka z humorem, ale we mnie pozostawiła mnóstwo refleksji. To z czym mierzą się dzisiaj nasze dzieciaki to zupełnie inna rzeczywistość,czasem piękna,a czasem prawdziwe bagno. Rodzice, szkoła za tym nie nadążają.
( Ale może to normalne - różnice pokoleniowe?).
W każdym razie dziękuję za książkę. Polecam wszystkim rodzicom nastolatków.

Z autorem "spotkałam" się dawno temu, kiedy zostałam matką i próbowałam ogarnąć się w tej nowej roli. Wtedy pozycje "Dziecko dla początkujących" itd. były jak balsam, bo ktoś też próbował ogarniać bycie rodzicem i to z różnym skutkiem, ale za to z ogromnym humorem.
Dzieci rosną.
Z chęcią sięgnęłam teraz po książkę o nastolatkach.
Żeby kogoś naprawdę poznać, trzeba wejść w...

Leszek K. Talko to mistrz w swoim fachu, uwielbiam jego książki za dystans, za prawdę, za łzy śmiechu.
Nie tylko dla rodziców :)

Leszek K. Talko to mistrz w swoim fachu, uwielbiam jego książki za dystans, za prawdę, za łzy śmiechu.
Nie tylko dla rodziców :)

Sięgnęłam po tą pozycję dlatego, że chciałam spojrzeć na życie nastolatka ich oczami. Leszek Talko gratuluję, od teraz patrzę trochę inaczej na mojego "upierdliwego" nastolatka, on inaczej nie umie :)

Sięgnęłam po tą pozycję dlatego, że chciałam spojrzeć na życie nastolatka ich oczami. Leszek Talko gratuluję, od teraz patrzę trochę inaczej na mojego "upierdliwego" nastolatka, on inaczej nie umie :)

Lubię p. Talko, podoba mi się jego poczucie humoru. Ta książka momentami jest śmieszna, ale niestety i nieco nużąca. Także mam mieszane uczucia....

Lubię p. Talko, podoba mi się jego poczucie humoru. Ta książka momentami jest śmieszna, ale niestety i nieco nużąca. Także mam mieszane uczucia....

(...) podoba mi się ta chęć amerykańskich naukowców, by zbadać nastolatki - badają od 40 lat,
na ile seks, narkotyki i alkohol są wśród nastolatków popularne.
Mają dla mnie - i dla was - dwie wiadomości. Dobrą i złą. Ta dobra brzmi tak: jest tak dobrze jak nigdy dotąd
od 1975 roku, czyli od momentu rozpoczęcia badań. Jeszcze nigdy od ponad 40 lat nastolatki
nie były tak niezainteresowane narkotykami, alkoholem i seksem.
Teraz pora na tę złą wiadomość. Zdaje się, że nastolatki nie interesują się już narkotykami dlatego, że nie mają czasu.
Nawet dziewięć godzin dziennie spędzają w telefonie i w zeszłym roku po raz pierwszy więcej godzin spędziły
w internecie nad smartfonem, niż oglądając telewizję. Praktycznie nie wychodzą z sieci.
(...) kilkunastu brytyjskich nastolatków zapytano, ile mogliby wytrzymać bez używania aplikacji.
(...) połowa przepytanych nastolatków przyznała, że regularnie budzi się w nocy, żeby zaktualizować statusy,
wrzucić zdjęcia, dać lajki lub sprawdzić, ile ma się własnych lajków. Choć większość przyznawała, że noc
nie jest dobrą porą do wrzucania zdjęć, bo większość ludzi jednak śpi. Znakomicie się jednak odpowiada
wówczas na otrzymane komentarze.
Naukowcy byli zdumieni. rodzice pewnie też byliby zdumieni, gdyby mieli pojęcie o drugim życiu
swoich dzieci wstających w nocy i apdejtujących statusy.*

Powyższy cytat pochodzi z książki pod tytułem "Nastolatek dla początkujących",
ale chyba bardziej pasowałby do niej tytuł "Nastolatek online".
Autor Leszek Talko próbuje poznać świat nastolatków, czyli świat wirtualny.

(...) wiem że niczego się nie dowiem, jeśli sam nie spróbuję tego, o czym marzą nastolatki,
jeśli nie spróbuję tego, czego same próbują.*

(...) by zgłębić świat nastolatków, łapałem pokemony i byłem z tego nawet całkiem dumny,
nie wspominając o tym, że od razu czułem się dwa razy młodszy.*

Talko łapie więc pokemony, gra w różne gry online, ogląda popularne filmiki youtuberów
i prawie cały czas zastanawia się, jak na tym zarobić. Skoro niektóre nastolatki zarabiają krocie,
to może uda powielić się ich sukces?

Talko pisze lekko i dowcipnie; podczas czytania często głośno się śmiałam.
Przeszkadzał mi jednak nadmiar przykładów na ten sam temat i te ciągłe dywagacje o pieniądzach.
W którymś momencie poczułam się znużona tematem, ale po dniu przerwy podjęłam lekturę.

Równolegle ze mną czytał tę książkę mój mąż. Jego wrażenia są podobne do moich.


https://bajdocja.blogspot.com/2018/02/nastolatek-dla-poczatkujacych.html

(...) podoba mi się ta chęć amerykańskich naukowców, by zbadać nastolatki - badają od 40 lat,
na ile seks, narkotyki i alkohol są wśród nastolatków popularne.
Mają dla mnie - i dla was - dwie wiadomości. Dobrą i złą. Ta dobra brzmi tak: jest tak dobrze jak nigdy dotąd
od 1975 roku, czyli od momentu rozpoczęcia badań. Jeszcze nigdy od ponad 40 lat nastolatki
nie były tak...

Wirtualne życie nastolatków w ujęciu Leszka Talko. Częściowo śmieszne, częściowo nużące. YouTube, minecraft, i inne fascynacje młodego człowieka, których rodzic nie rozumie.

Wirtualne życie nastolatków w ujęciu Leszka Talko. Częściowo śmieszne, częściowo nużące. YouTube, minecraft, i inne fascynacje młodego człowieka, których rodzic nie rozumie.

Znałam już wcześniej pana Talko z jego reportaży w GW, potem z zebranych felietonów Talki w Wielkim Mieście, więc wiedziałam, że będzie to żartobliwe ujęcie tematu świata nastolatków i jak w nim się poruszać. A tymczasem to zaledwie wycinek i, nawet jeśli bardzo ważny w życiu naszych dzieci, to jednak mocno wybiórczy, bo traktujący jedynie o ich "wirtualnym podwórku". Świat gier, youtube'a, vlogów, lajków, instagramów itp. itd. Przyznam, że parę rzeczy mnie zaskoczyło i było kompletnie odkrywcze, jak algorytmy polubień i liczniki subskrybentów. Ale to nijak nie pomaga zrozumieć, a tymbardziej pomóc nastolatkom, które żyją w tym świecie, gubią się, dołują i niektóre giną. Zobaczyłam tylko pana w średnim wieku, który na siłę chce wskoczyć w buty współczesnej młodzieży i bezskutecznie małpuje jej zachowania. A tak w ogóle to nawet nie jest o nastolatkach, no chyba że 10-11 latków, bo o nich traktuje ta książka, już można nawać nasto-.
Książka mnie zawiodła, lekko nużyła, przyznam, że pod koniec przekartkowałam ją bez wczytywania się. Mnie nie porwało, nie rozśmieszyło i nie nauczyło zbyt wiele. Dodatkowa gwiazdka za styl, bo pana Talkę czyta się z przyjemnością bez znaczenia, czy z sensem, czy bez.

Znałam już wcześniej pana Talko z jego reportaży w GW, potem z zebranych felietonów Talki w Wielkim Mieście, więc wiedziałam, że będzie to żartobliwe ujęcie tematu świata nastolatków i jak w nim się poruszać. A tymczasem to zaledwie wycinek i, nawet jeśli bardzo ważny w życiu naszych dzieci, to jednak mocno wybiórczy, bo traktujący jedynie o ich "wirtualnym podwórku"....

Pouczająca, zabawna. Niektóre rozdziały trochę za długie i wydumane.

Pouczająca, zabawna. Niektóre rozdziały trochę za długie i wydumane.

Nastolatek…. Mieszkasz z nim pod jednym dachem i niewiele o nim wiesz… Zrzędzisz, narzekasz, pouczasz, krytykujesz… Nie możesz zrozumieć, dlaczego całe godziny spędza przed komputerem lub z telefonem w ręku. Jeśli zastanawiasz się jak postępować ze swoim dorastającym dzieckiem, czy masz się bać wirtualnego świata, który coraz bardziej go wciąga – to książka dla Ciebie!
https://wilczelektury.blogspot.com/2017/09/nastolatek-dla-poczatkujacych.html

Nastolatek…. Mieszkasz z nim pod jednym dachem i niewiele o nim wiesz… Zrzędzisz, narzekasz, pouczasz, krytykujesz… Nie możesz zrozumieć, dlaczego całe godziny spędza przed komputerem lub z telefonem w ręku. Jeśli zastanawiasz się jak postępować ze swoim dorastającym dzieckiem, czy masz się bać wirtualnego świata, który coraz bardziej go wciąga – to książka dla Ciebie!...