Rozmowy z niewierzącym

Okładka książki Rozmowy z niewierzącym Franciszek (papież), Eugenio Scalfari
Okładka książki Rozmowy z niewierzącym
Franciszek (papież)Eugenio Scalfari Wydawnictwo: Wydawnictwo M religia
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
religia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo M
Data wydania:
2013-10-20
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-20
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375957082
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
233
72

Na półkach: , , ,

Wywiad całkiem ciekawy ale jest tylko na parę stron. Ogólnie bardzo mylący tytuł - gdybym wiedziała, jaka jest zawartość książki w życiu bym jej nie kupiła.

Wywiad całkiem ciekawy ale jest tylko na parę stron. Ogólnie bardzo mylący tytuł - gdybym wiedziała, jaka jest zawartość książki w życiu bym jej nie kupiła.

Pokaż mimo to

avatar
233
62

Na półkach: , ,

Tytuł książki jest mylący. Czyżby zastosowanie chwytu marketingowego?
Pod ciekawym tytułem nie kryje się nic więcej poza niezbyt interesującą treścią o wierze. Książka powinna nosić tytuł: „Czym jest wiara według Papieża Franciszka". Niezbyt zachęcający tytuł, prawda? A o tym właśnie jest cała książka. Nie ma tutaj rozmowy. Jest tylko malutkie przytoczenie pogawędki niewierzącego z papieżem.

Książka ma 129 stron tekstu, a na samą rozmowę przypada 22 strony. Tylko 17% tekstu jest przeznaczona na autentyczny dialog pomiędzy Papieżem a tytułowym niewierzącym dziennikarzem.

Dostrzegłem, że odpisując na list dziennikarza, Papież Franciszek odbiega od zadawanych pytań. Nawet pisze, że pomija argumenty dziennikarza, ignoruje je.

Tytuł książki jest mylący. Czyżby zastosowanie chwytu marketingowego?
Pod ciekawym tytułem nie kryje się nic więcej poza niezbyt interesującą treścią o wierze. Książka powinna nosić tytuł: „Czym jest wiara według Papieża Franciszka". Niezbyt zachęcający tytuł, prawda? A o tym właśnie jest cała książka. Nie ma tutaj rozmowy. Jest tylko malutkie przytoczenie pogawędki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
47

Na półkach:

Eugenio Scalfari "Papież Franciszek - rozmowy z niewierzącym" to fragment rozmowy Papieża Franciszka z dziennikarzem Eugenio Scalfari, Włochem, ateistą, założycielem dziennika "La Repubblica".
Książka jest podzielona na 3 części. Początek to list Eugenio Scalfari do Papieża Franciszka oraz odpowiedź Papieża na ten list. Druga część książki to rozmowa Ojca Świętego z dziennikarzem. Trzecia, najbardziej obszerna część to tekst pierwszej encykliki Franciszka, stworzona wraz z udziałem byłego Papieża Benedykta XVI.



Książka dosyć mnie zaskoczyła, bo myślałam, że dialog będzie dłuższy niż te parę stron, do tego gdzieś przeczytałam, że dziennikarz manipulował przy rozmowie, co mnie nie dziwi i wydaję mi się częste we współczesnych mediach. Szkoda, bo teraz zastanawiam się, co było prawdą, a co tylko manipulacją.
Co do encykliki pierwszy raz miałam okazję ją przeczytać. Jest tam dużo duchownych i filozoficznych przekazów, co dla "laika" jest ciężkie do przeczytania i zrozumienia. Myślę, że jakbym się wgłębiła i bardziej rozmyślała to zrozumiałabym przekazać.



Książkę jednak polecam wszystkim nie tylko tym, którzy chcieliby wgłębić się bardziej w wiarę katolicką. Myślę, że osoby szukające odpowiedzi na nurtujące ich życiowe pytania odnośnie duchowieństwa oraz podstawowych postępowań życiowych odnajdują w tej pozycji nie tylko fajną lekturę, ale także coś więcej, co pozwoli im szerzej spojrzeć na Świat.


książkę dałam dalej w obieg, by mogły ją przeczytać inne osoby. Uważam, że takie książki nie powinny leżeć na półce i się kurzyć.

Eugenio Scalfari "Papież Franciszek - rozmowy z niewierzącym" to fragment rozmowy Papieża Franciszka z dziennikarzem Eugenio Scalfari, Włochem, ateistą, założycielem dziennika "La Repubblica".
Książka jest podzielona na 3 części. Początek to list Eugenio Scalfari do Papieża Franciszka oraz odpowiedź Papieża na ten list. Druga część książki to rozmowa Ojca Świętego z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
784
687

Na półkach:

Obsadźcie się na chwilę w roli znanego dziennikarza i ateisty, człowieka o lewicowych poglądach, który nie szuka Boga, bo uważa go za wymysł ludzi, ale jest jednocześnie żywo zainteresowany nauczaniem Jezusa i uważnie śledzi to, co dzieje się w Stolicy Piotrowej. Publikujecie na łamach założonego przez Was dziennika dwa listy odnoszące się do treści zawartych w encyklice papieża i kierujecie do niego pytania, nie spodziewając się właściwie odpowiedzi. Ta jednak pojawia się zaskakująco szybko i co więcej nie jest jedyną formą odzewu - pewnego dnia sekretarka mówi Wam bowiem, że ma na linii papieża… Tak w pewny uproszczeniu wyglądały okoliczności, które stały się preludium do spotkania papieża Franciszka z Eugenio Scalfarim.

Publikacja „Rozmowy z niewierzącym” składa się z kilku elementów i warto wiedzieć przed sięgnięciem po nią, że sam wywiad zajmuje stosunkowo niewiele miejsca. Czytelnik znajdzie tu za to również zapis trzech listów (dwa otwarte, których autorem jest Scalfari i jeden papieża Franciszka stanowiący odpowiedź) oraz tekst encykliki „Lumen fidei” (O wierze) od której moim zdaniem najlepiej zacząć lekturę. Myślę nawet, że praktyczniejsze byłoby umieszczenie jej na początku książki, bo stanowi przecież punkt wyjścia do dialogu, który miał później miejsce. Można również zwyczajnie przekartkować „Rozmowy…” i nie marudzić tak jak ja to właśnie robię, że jakiś element pojawia się nie w takiej kolejności jaka akurat nam odpowiada.

Encyklika, której podstawy stworzył jeszcze Benedykt XVI, a ostateczny rys nadał jej Franciszek, jak sam tytuł wskazuje, traktuje o wierze. Tekst zawiera odniesienie do traktowania jej jako przeszkody w zdobywaniu wiedzy, a także nawiązuje do historii wiary oraz, co szczególnie ciekawe, pochyla się nad rolą i istnieniem prawdy innej niż nasza osobista – prawdy wspólnej, która obecnie bywa spychana na margines ze względu na skojarzenia z nakazami totalitaryzmu. Lektura encykliki wymaga szczególnego skupienia, bo chociaż można przez nią bez problemu przepłynąć w mgnieniu oka, to jednak jej pełne zrozumienie wymaga bardziej świadomego wczytania się w słowa.

Eugenio Scalfari w swoich listach opublikowanych w dzienniku „La Repubblica”, bazując w pewien sposób na tematyce poruszonej w „Lumen fidei”, pozwala sobie na refleksje i szereg bądź co bądź ciekawych pytań. Wystarczy wspomnieć, że pojawiły się w nich między innymi kwestie pozycji Jezusa jako Syna Bożego, niedotrzymania obietnicy danej przez Boga Abrahamowi, znaczenia grzechu dla osoby niewierzącej, istnienia prawdy absolutnej i założenie, że gdy zniknie człowiek, zniknie wraz z nim Bóg. Na wszystkie te poruszone przez włoskiego dziennikarza zagadnienia czytelnik znajdzie odpowiedź w liście papieża Franciszka.

Siłą rzeczy szczególną ciekawość budziła we mnie bezpośrednia rozmowa na którą Eugenio Scalfari został zaproszony przez papieża Franciszka. W kontekście tego spotkania i późniejszej publikacji jej zapisu pojawiło się wiele kontrowersji. Włoski dziennikarz przyznał, że rozmowy w żaden sposób nie rejestrował (poza własną pamięcią),a tym samym, w moim odczuciu, niemożliwe było rzetelne odtworzenie tego, jakie konkretnie słowa papież Franciszek wypowiedział. Oczywiście można twierdzić, że ogólna myśl została wiernie zachowana, ale dla mnie to za mało, by mówić o pełnej wiarygodności zapisu tej rozmowy. Tym samym nie będę się do niej bezpośrednio odnosiła.

Żałuję, że tak bardzo podkreślana wyjątkowość wywiadu przygnieciona została przez towarzyszące mu nieścisłości. Mimo wszystko myślę, że nawet pomijając bezpośrednie spotkanie Scalfariego i papieża Franciszka, można zbliżyć się do poznania tego drugiego, chociażby dzięki listownej odpowiedzi udzielonej dziennikarzowi. „Rozmowy z niewierzącym” jako całość mogą być wprawdzie niedoskonałym, ale na pewno ciekawym punktem wyjścia do dalszego poszukiwania informacji o tym, jaki jest obecny Ojciec Święty.

http://k-recenzjeksiazek.blogspot.com/2014/10/papiez-franciszek-eugenio-scalfari.html

Obsadźcie się na chwilę w roli znanego dziennikarza i ateisty, człowieka o lewicowych poglądach, który nie szuka Boga, bo uważa go za wymysł ludzi, ale jest jednocześnie żywo zainteresowany nauczaniem Jezusa i uważnie śledzi to, co dzieje się w Stolicy Piotrowej. Publikujecie na łamach założonego przez Was dziennika dwa listy odnoszące się do treści zawartych w encyklice...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
16

Na półkach: ,

Książki opatrzone takim tytułem - Papież Franciszek: rozmowy z niewierzącym Eugenio Scalfari, z miejsca przyciągają uwagę. Ludzi wierzących będzie ciekawiło jakich argumentów można użyć w prowadzeniu dialogów z niewierzącymi, a ateistów z kolei zainteresuje to, co też Ojciec Święty odpowiedział na trudne pytania, dziennikarzowi, pisarzowi, politykowi i w końcu założycielowi włoskiej gazety La Repubblica.
Wszystko zaczęło się od listu, który wysłał Scalfari do redakcji wspomnianego wyżej pisma, listu skierowanego właśnie do papieża Franciszka. Nie ma tam jednak pustych, wyssanych palca frazesów, banalnych pytań, niepopartych teologiczna obudową, gdyż dziennikarz swoje wątpliwości formułuje w oparci o wiedzę, jaką zdobył podczas lektury encykliki Lumen Fidei. Pytania dotyczące wiary zamieszczone na łamach lewicującej gazety stały się zaczynem późniejszej rozmowy miedzy papieżem a redaktorem, która również została zarejestrowana w La Repubblica. Świadczy to o otwarciu następcy św. Piotra w Rzymie na każdego człowieka, na szukanie Boga wszędzie, nawet tam, gdzie inni by w ogóle nie zajrzeli. Z radością podejmuje dialog z człowiekiem pogubionym, oczekującym odpowiedzi na duchowe rozterki, który w odpowiedzi, już na samym początku, otrzymuje od papieża takie oto zaproszenie: Dziękuje Panu przede wszystkim za to, że zechciał Pan tak uważnie przeczytać encyklikę Lumen Fidei. Taki wstęp zapowiada ciekawą rozmowę, która późnie rzeczywiście rozegrała się między nimi i zapewne przyniosła obu stronom cenna lekcję, każdemu według jego stanu i stopnia duchowego rozwoju.
Dwa pierwsze listy stanowią wykładnię myśli i zapatrywań Scalfari’ego na wizję Kościoła, wiary i encykliki, oraz pełne są mądrych, głębokich pytań. Dziennikarz pyta przede wszystkim o Wcielenie Boga i Słowa, co ma miejsce wyłącznie w chrześcijaństwie, w żadnych innych religiach nie ma o tym mowy. Jaki jest cel tej wyjątkowość i jakie skutki? Zastanawia się także nad kwestią żydowską, a dokładniej nad faktem obiecania przez Boga Abrahamowi, i pośrednio całemu jego ludowi, pomyślnego życia, co nie zostało do końca spełnione. Stąd rodzi się myśl, dlaczego? W drugim liście Scalfari skarży się na Kościół, widząc w nim jedynie instytucję, nie dopatrując się w nim natomiast znamion misyjności , propagowanej przecież usilnie przez Ojca Świętego. Skarży się też, że Kościół nie ma wcale charakteru horyzontalnego a jedynie wertykalny, nie ogarnia opieką biednych, nie dąży do zwoływania soborów, synodów, Biskupicho, konferencji duszpasterskich. Jest szczelnie zamkniętą instytucją skierowaną na władzę, hierarchię i majątek. W liście tym Scalfari pyta także o to, czy osoba niewierząca, nie szukająca Boga, może uzyskać od Boga przebaczenie za popełniony grzech? Czy grzechem jest myślenie, że w miejsce prawdy absolutnej można ulokować prawdy względne subiektywne? Oprócz tych pytań dwa listy pełne są ogólnej refleksji dziennikarza na temat wiary i kościoła. Przede wszystkim raz po raz pojawiają się rozważania związane z osobą papieża Franciszka, porównywanie go do poprzedników, chwalenie Jego działalności duszpasterskiej. Dziennikarz dostrzega w encyklice Lumen Fidei myśl zawartą już dawno w nauce św. Pawła, św. Augustyna oraz odwołania do osoby biedaczyny z Asyżu Franciszka czy Ignacego. Scalfari akcentuje też wyjątkowość dokumentu papieskiego na tle innych pism duszpasterskich napisanych wcześniej przez kolejnych papieży, znajdując ją w szczególnym skoncentrowaniu się na łasce, jaką obdarowywani są wierni przez Boga. Łasce, która jest tożsama z wiarą, a ta z kolei z miłosierdziem i miłością bliźniego. Takich dygresji i nawiązań jest bardzo dużo, co świadczy nie tylko o erudycji piszącego, ale też i o dużym pragnieniu znalezienia złotego środka, uspokojenia myśli i „poukładania siebie”.
Trzeci list zawiera odpowiedzi papieża Franciszka na zadane mu pytania, a na kolejnych stronach pojawia się już arcyciekawy dialog dwóch serc, będący rozwinięciem myśli zaakcentowanych w kolejnych listach lub też rzeczy nowych, równie istotnych i delikatnych. Oprócz kwestii związanych z wiarą Scalfari porusza tematy mające bezpośredni związek z papieżem, np. pojawiają się takie pytania: Czy Ojciec Święty czuł powołanie już od młodości?, Czy komunizm uwiódł Waszą Świątobliwość? Czy Ojciec Święty ma mistyczne powołanie?, Czy Wasza Świątobliwość czuje się dotknięty łaską?
Redaktor La Repubblica wspomina także swoje spotkaniez papieżem Franciszkiem z 24 września 2013 roku w pokoju papieża w Domu Santa Marta. Scalfari jest mocno zaskoczony bezpośredniością i otwartością Ojca Świętego, co nie może dziwić kiedy słyszy się w słuchawce takie słowa i to jeszcze od Kogo: Dzień dobry, tu papież Franciszek”. „Dzień dobry, Wasza Świątobliwość – odpowiadam, po czym dodaje: - Jestem wstrząśnięty. Nie spodziewałem się, że Ojciec do mnie zadzwoni”. „Dlaczego wstrząśnięty? Napisał Pan do mnie list z prośbą o osobiste poznanie. Ja miałem identyczne pragnienie”. Ten fragment rozmowy mówi sam za siebie…
Na końcu książki znajduje się jeszcze ważne dopełnienie publikacji, czyli tekst encykliki Lumen Fidei. Ta trójdzielna kompozycja – listy, wywiad i dokument papieski, sprzyja lepszemu rozeznaniu się w lekturze. Wszystko poukładane - pytania, później odpowiedzi, następnie rozwijający przedstawione kwestie dialog. Od pierwszych stron lektura wciąga i zachwyca. Nie jest to nudny wykład na temat prawideł wiary, nie jest to moralizowanie, natomiast jest to ważna rozmowa Ojca Świętego ze Scalfarim, czy też może szerzej, z każdym niewierzącym poszukującym Boga, czy poszukującym po prostu samego siebie. Ze względu na charakter tej książki, zapewne będzie ona dobrym towarzyszem dla wielu. Odpowiedzią na twoje i moje pytania.


Recenzja ukazała się pierwotnie na stronie Papierowe Myśli i na moim blogu autorskim http://annanogaj31.blogspot.com/

Książki opatrzone takim tytułem - Papież Franciszek: rozmowy z niewierzącym Eugenio Scalfari, z miejsca przyciągają uwagę. Ludzi wierzących będzie ciekawiło jakich argumentów można użyć w prowadzeniu dialogów z niewierzącymi, a ateistów z kolei zainteresuje to, co też Ojciec Święty odpowiedział na trudne pytania, dziennikarzowi, pisarzowi, politykowi i w końcu założycielowi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
693
110

Na półkach: , ,

Rzeczywiście tytuł obiecuje więcej niż jest de facto w środku. Owszem list Franciszka i jego rozmowa z Scalfarim oddaje nowego ducha. Jednak trzy stwierdzenia, które padają w trakcie oddają istotę problemu:
- papież głoszący Kościół ubogi to cud, który jest dobrem dla świata
- nie będzie już Franciszka II
- Kościół katolicki przetrwał i jest silny bo nie zrezygnował z władzy.
Kościół ubogi odrzucający władzę i demontujący jej narzędzia nie miałby znaczenia w świecie.

Nic dodać, nic ująć...

Rzeczywiście tytuł obiecuje więcej niż jest de facto w środku. Owszem list Franciszka i jego rozmowa z Scalfarim oddaje nowego ducha. Jednak trzy stwierdzenia, które padają w trakcie oddają istotę problemu:
- papież głoszący Kościół ubogi to cud, który jest dobrem dla świata
- nie będzie już Franciszka II
- Kościół katolicki przetrwał i jest silny bo nie zrezygnował z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
159

Na półkach:

Papież Franciszek spodobał mi się w tym samym momencie, w którym go pierwszy raz zobaczyłam. Chociaż być może wynikało to z faktu, że właśnie został papieżem, a papieże na ogół wydają się dość sympatyczni. Powinnam więc chyba napisać, że urzekło mnie imię, które przyjął i to, co to imię oznacza dla Kościoła. Jorge Maria Bergoglio chce go ubogiego, a to w mojej opinii brzmi wielce optymistycznie. Oby tylko nie zabrakło mu siły do walki o rzeczy, które uważa za ważne, a wszyscy na tym skorzystamy. Pozwalam sobie na te słowa, zaintrygowana książką ze stajni Wydawnictwa M, której tytuł brzmi tak: Papież Franciszek. Rozmowy z niewierzącym.

Zaczęłam ją czytać natychmiast po tym, jak do mnie dotarła i muszę powiedzieć, że spodziewałam się po niej wszystkiego, tylko nie tego co dostałam. Ta niezbyt obszerna pozycja podzielona została na trzy części. Pierwsza zawiera przedruk dwóch listów, które ukazały się w "La Repubblica" - jeden napisany przez Eugenio Scalfariego z pytaniami do nowego Ojca Świętego, a drugi z odpowiedzą wywołanego do tablicy papieża. Z tej wymiany korespondencji zrodził się pomysł rozmowy obu panów. Odbyła się, a jej zapis stanowi drugą część książki. Ostatnią, trzecią, jest tekst pierwszej encykliki Franciszka, która została stworzona przy wydatnym udziale ex-papieża, Bendedykta XVI.

Przy okazji lektury tej książki, pierwszy raz w życiu przeczytałam jakąkolwiek papieską encyklikę. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło i szczerze mówiąc, nie wiem czy jeszcze kiedyś mi się to przytrafi. Filozofia nigdy nie była moją domeną, a język mądrych głów jest dla mnie zwyczajnie niezrozumiały, toteż niewiele z lektury owego dzieła wyciągnęłam. Niemniej jednak właściwa rozmowa papieża Franciszka z niewierzącym jest bardzo interesująca i pokazuje, jak otwartą i ciekawą osobą jest Ojciec Święty. Polecam :)

Papież Franciszek spodobał mi się w tym samym momencie, w którym go pierwszy raz zobaczyłam. Chociaż być może wynikało to z faktu, że właśnie został papieżem, a papieże na ogół wydają się dość sympatyczni. Powinnam więc chyba napisać, że urzekło mnie imię, które przyjął i to, co to imię oznacza dla Kościoła. Jorge Maria Bergoglio chce go ubogiego, a to w mojej opinii brzmi...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    42
  • Chcę przeczytać
    29
  • Posiadam
    15
  • Teraz czytam
    2
  • 2017
    2
  • Religie, mitologie
    1
  • Wypowiedzi Kościoła
    1
  • Ulubione
    1
  • Religia
    1
  • 2013
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rozmowy z niewierzącym


Podobne książki

Przeczytaj także