X-Men 4/1992
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- X-Men (tom 4)
- Tytuł oryginału:
- The Uncanny X-Men #135-136
- Wydawnictwo:
- TM-Semic
- Data wydania:
- 1992-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1992-01-01
- Liczba stron:
- 52
- Czas czytania
- 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 12308501
- Tłumacz:
- Dariusz Matusik, Agnieszka Zagrabska
- Tagi:
- TM-Semic X-Men
"Dark Phoenix" ["Dark Phoenix Saga"]
Jean niszczy samolot, którym podróżowali X-Men i szybko pokonuje ich, nie dając im żadnej szansy na ratunek. Jednak nie chce ona ich zabić i tylko dzięki temu udaje im się przeżyć. Sama Dark Phoenix natychmiast potem udaje się w podróż do najdalszych zakątków świata, gdzie niszczy całe cywilizacje, "pożywiając" się energią ich słońca. Takie wydarzenie stawia Imperium Shi'Ar w stanie gotowości i wysyłają oni swój krążownik by zbadał co się stało. Jednak Phoenix rozzłoszczona interwencją imperium, niszczy statek, zabijając równocześnie jego załogę i postanawia wrócić na Ziemię. Tymczasem Lilandra - władczyni Imperium Shi'Ar, decyduje się rozpocząć działania, które mają zlikwidować zagrożenie ze strony Dark Phoenix, czyli zabić ją. Jednocześnie na Ziemi X-Men i Beast oraz Angel, dowiadując się o powirocie Jean, zaczynają przygotowania do walki z nią...
"Dziecko Światła i Ciemności" ["Dark Phoenix Saga"]
Dark Phoenix powraca na Ziemię i odwiedza dom swoich rodziców. Wspomnienia związane z tym miejscem wpływają korzystnie na stan psychiczny Jean, ale to nie wystarcza by odzyskała ponownie nad sobą kontrolę. Gdy Phoenix przypadkowo odkrywa, że jej rodzina się jej obawia, znowu czuje się oszukana i zdradzona, co niweczy próbę powrotu do nowrmalności. Wtedy też rozpoczyna się atak X-Men, którzy jednak zostają ponownie szybko pokonani przez Jean. Wreszcie cała nadzieja sopczywa na Profesorze X, który wykorzystując swoje zdolności postanawia ograniczyć dostęp Jean do swoich mocy, co jest dla niej jedyną szansą. Rozpoczyna się więc wspaniały pojedynek między nauczycielem i uczniem, który zostaje zakończony zwycięstwem Xaviera, bowiem Jean sama starała się pokonać swoje "złe" ja. Wreszcie cała sprawa zostaje szczęśliwie zakończona. Jean pozbyła się Dark Phoenix, tracąc moc, ale odzyskując kontrolę nad sobą. Jednak radość wszystkich mutantów zostaje przerwana, kiedy zostają przeteleportowani do Imperium Shi'Ar...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 33
- 9
- 8
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ja rozumiem, że to jest klasyka i w latach 80. komiks robił ogromne wrażenie, ale czytanie go współcześnie to męczarnia. I to mimo nostalgii, bo to przecież pierwsze przygody X-Men, które w Polsce wydał TM-Semic. Komiks jest absurdalnie przegadany, plansze są wręcz zalane tekstem. To te czasy, kiedy każde zdarzenie musiało być łopatologicznie opisane i wyjaśnione, a każde zachowanie czy emocje bohaterów rozłożone na czynniki pierwsze w formie tekstowej. Żeby czasem czytelnik czegoś nie przeoczył i nie musiał za wiele myśleć. Dla mnie takie komiksy są kompletnie niestrawne. Fabuła też nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś. Tyle razy już mutanci walczyli ze sobą, umierali, wracali do życia, że ciężko się tym podekscytować. Paradoksalnie w tym archaizmie najlepiej wypadają rysunki. Owszem, są bardzo niedzisiejsze, ale wykonane bardzo staranne i mają swój niepowtarzalny retro urok. Design postaci, kadrowanie, sceny walki, kolorystyka - to wszystko wywołuje uśmiech na twarzy. Niestety czyta się to tak, że zęby zgrzytają.
Ja rozumiem, że to jest klasyka i w latach 80. komiks robił ogromne wrażenie, ale czytanie go współcześnie to męczarnia. I to mimo nostalgii, bo to przecież pierwsze przygody X-Men, które w Polsce wydał TM-Semic. Komiks jest absurdalnie przegadany, plansze są wręcz zalane tekstem. To te czasy, kiedy każde zdarzenie musiało być łopatologicznie opisane i wyjaśnione, a każde...
więcej Pokaż mimo to