Anastazja. Anasta

- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Dzwoniące Cedry Rosji (tom 10)
- Wydawnictwo:
- WiS
- Data wydania:
- 2010-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 170
- Czas czytania
- 2 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788392503156
- Tłumacz:
- Anna Kreuschner
- Tagi:
- Anastazja Anasta Megre
"Anasta" to najnowszy, 10 tom z serii "Dzwoniące Cedry Rosji" - fascynujących opowieści o Anastazji, tajemniczej dziewczynie z Syberii.
"Po polanie w głębi syberyjskiej tajgi idzie, uśmiechając się, malutkie dziecko, nic go nie przeraża, nikt nie napada, wręcz odwrotnie, pobliskie zwierzęta gotowe są pospieszyć na pomoc w każdej potrzebie. Idzie mały człowiek, stąpając jak potomek carów po swoich włościach. A gdzie w tym czasie znajduje się wasze dziecko?..."
Zachwycająca wiedza, sięgająca starożytności, doświadczenia wielu pokoleń, obserwacje sposobu życia rozmaitych społeczeństw na kuli ziemskiej doprowadziły do tego, że wszystkie tomy tej książki cieszą się wśród czytelników w Rosji ogromną popularnością. Również wielką popularność zyskała książka w dziesięciu państwach na obu półkulach, między innymi w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Francji, Izraelu...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 45
- 41
- 14
- 6
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książka ma dwie główne części - tematy. Na początku obszernie rysuje życie Anasty w jej poprzednim wcieleniu, w epoce przedlodowcowej. Druga część - aż do końca to opis kolejnych odwiedzinn narratora u Anastazji. Obytwie części podobały mi się - powtarzały i rozszeżały widzenie poprzednich części, ale też miały niedomówienia. Zwłaszcza druga część pozostawiała wiele znaków zapytania, a była napisana w 2009 roku. Mamy 2019 a kolejnej książki chyba nie ma? Można jednak zignorować te niejasności związane z przyszłością i nieodkrytymi jeszcze możliwościami a skupić się na tym co da się z książki zrozumieć i wykorzystać dla siebie. Druga część przedstawia konkretne problemy przy planowaniu konkretnej siedziby i znajduje konkretne rozwiązanie - może to być inspirujący materiał. Wiele z tych pomysłów można obecjnie znaleźć rozwiniętych i urzywanych w permakultourowym podejściu do ogrodów, a w Anastazji oczywiście ma to szerszy kontekst filozoficzny i światopoglądowy. Ciekawe czy będzie następna część i co się dzieje dziś z Wołodnią, Anastą i Anatazją? Może Wołodnia żyje szczęśliwie w jednej z istaniejąych już przecież osad?
Książka ma dwie główne części - tematy. Na początku obszernie rysuje życie Anasty w jej poprzednim wcieleniu, w epoce przedlodowcowej. Druga część - aż do końca to opis kolejnych odwiedzinn narratora u Anastazji. Obytwie części podobały mi się - powtarzały i rozszeżały widzenie poprzednich części, ale też miały niedomówienia. Zwłaszcza druga część pozostawiała wiele znaków...
więcej Pokaż mimo toPrawda, Władimir przestał być taki wystraszony i przez to agresywny, ale nadal pozostała w nim tendencja proszenia Anastazję o rozwiązanie jego problemów czy wymaganie odpowiedzi na każde jego pytanie jakby panicznie bał się popełnienia błędu przez siebie, a w razie niepowodzenia nawet myślowo mógłby uczynić tę kobietę odpowiedzialną. Gdy pozostała niewzruszona to wpadł w gniew (taki wewnętrzny – bez bezpośrednich ataków w stronę Anastazji),a potem starał się ją przekonać sposobem. Moim zdaniem ona miała rację, bo jeśli będzie go ciągle zadowalała to nie pozwoli mu się rozwinąć.
Skąd się bierze te instynktowne pragnienie by kogoś obarczać? Dostrzegam je także u siebie (mimo iż przeważnie sama szukam rozwiązań i odpowiedzi własnym rozumowaniem i odczuwaniem),ale mimo tego trudno mi określić powód. Nieraz robiłam to nawet bezwiednie – bez analizy. To jest instynkt, bo jeśli sami się weźmiemy do myślenia, zazwyczaj potem pytanie kogoś o radę staje się w naszym poczuciu mniej niezbędne oraz zmniejsza się poczucie bezradności w samym człowieku. Z jednej strony pragniemy być niezależni, ale z drugiej obawiamy się konsekwencji własnego działania i z tego powodu zamiast myśleć samemu zwracamy się do ‘autorytetu’. Anastazja w moim odczuciu w pełni zasługuje na to miano, ale myślę, że jej zależy na tym abyśmy się wznieśli, a nie ona wzniosła nas. Tylko, że długi upór też nie jest do końca takim właściwym wyborem, gdyż dana osoba może sobie pomyśleć, iż : „Nie dość, że sam nic nie umiem to nie jestem w stanie jej przekonać by mi pomogła!”.
Ten kto kocha – nie pragnie zależności czy posłuszeństwa. Nie próbuje sprawić by tylko dana osoba nie odeszła, tylko każde ma swoją rolę w dziele tworzenia tej drugiej osoby. Wspólne tworzenie może być wystarczająco silnym połączeniem.
Ataki na nas, wszelkie rzeczy odczuwane jako negatywne są potrzebne by zrównoważyć, więc póki ‘czara się nie przelewa’ - nie ma potrzeby starać się z tym walczyć.
Zastanawia mnie poza tym to czemu Władimir tak bardzo chciał syna przekonać, że on nie jest w stanie pewnych rzeczy dokonać tylko dlatego, że pojawił się na świecie później niż rodzice. Anastazja np. przyjęła wyzwanie syna i nawet jeśli teoretycznie nie mogło być równych szans pomiędzy nimi to była gotowa mu pomóc tak aby wyrównać poziomy by wyglądało jakby to on sam był jej równy. Nie zależało jej na górowaniu, nie obawiała się o utratę szacunku. Nie chcę krytykować podejścia autora książki, bo wiele krytyki się na niego lało (np. iż on nie zasłużył na spotkanie takiej kobiety jak ona),ale muszę powiedzieć jak drażni mnie jego postawa, którą ma także moja mama i mój tata. Jakby nie byli w stanie być przy mnie, wspierać, ale nie patrzeć na mnie przez pryzmat swojej roli. Jeśli wytrwam w swojej postawie oraz co najważniejsze – jeśli będę miała dziecko (lub dzieci, bo Anastazja urodziła mu drugie dziecko, córeczkę) to będę taką mamą jak Anastazja tzn. nie chcę się na niej wzorować, tylko mam na myśli jej typ podejścia do dziecka.
Ciekawe czy Megre napisze książkę o dziadku Anastazji, bo wspomniał iż pewna kwestia (wtedy, gdy byli go odwiedzić) jest warta rozwinięcia na tyle, że trzeba by było napisać o tym osobno.
Prawda, Władimir przestał być taki wystraszony i przez to agresywny, ale nadal pozostała w nim tendencja proszenia Anastazję o rozwiązanie jego problemów czy wymaganie odpowiedzi na każde jego pytanie jakby panicznie bał się popełnienia błędu przez siebie, a w razie niepowodzenia nawet myślowo mógłby uczynić tę kobietę odpowiedzialną. Gdy pozostała niewzruszona to wpadł w...
więcej Pokaż mimo toAnastazjo... Anastazjo... Co Ty uczyniłaś mojej duszy?
Nie będę opisywać każdej książki z osobna... Jest to cykl obowiązkowy dla każdego człowieka. Według mnie książki te powinny być obowiązkową lekturą w szkole. Może wtedy otaczający nas świat byłby odrobinę lepszy.
Książki jako cykl nie są równe. Momentami Megre lekko zanudzał (przynajmniej mnie). Zbytnio rozwleczone są niektóre wątki, w moim odczuciu mniej istotne, jak chociażby opisy obecnej Rosji, publikacje niektórych listów czy to czytelników, czy korespondencji do prezydenta Rosji.
Jednak, gdy tylko przychodzi do rozmów z Anastazją, wchodzi się w zupełnie inny świat. Opisy przeszłości, ale i wizje przyszłości są tak niesamowite, że aż zapierają dech. I chyba sporo prawdy jest w tym, że książka jest napisana właśnie przez nią rękoma Megre. Piękne historie wzruszają nie raz do łez. Wizje przyszłości wywołują marzenia o życiu według zasad przedstawionych w książkach.
U mnie pobudziły wyobraźnię. Wyobraźnię i nieodpartą potrzebę stworzenia własnej przestrzeni Miłości, własnego kawałka ziemi i życia z dala od cywilizacji. Kto wie, być może kiedyś uda się osiągnąć cel...
Wracając do samej książki. Trzeba ją przeczytać w skupieniu, ze zrozumieniem. Najlepiej na łonie przyrody, z dala od ludzi i wszelkich udogodnień cywilizacji. W książki te trzeba wejść całym sobą i dać się ponieść.
Anastazjo... Anastazjo... Co Ty uczyniłaś mojej duszy?
więcej Pokaż mimo toNie będę opisywać każdej książki z osobna... Jest to cykl obowiązkowy dla każdego człowieka. Według mnie książki te powinny być obowiązkową lekturą w szkole. Może wtedy otaczający nas świat byłby odrobinę lepszy.
Książki jako cykl nie są równe. Momentami Megre lekko zanudzał (przynajmniej mnie). Zbytnio rozwleczone...
Jestem po lekturze wszystkich 10 tomów. Ten tekst trudno ocenić w kategorii "zwykłej książki".Stanowi niesamowity przekaz dla ludzi naszych czasów, przekaz wiedzy ale i motywacji do działania. Książka otwiera oczy, wyciąga czytelnika z Matrixa w którym żyjemy, skłania do myślenia oraz do zmiany życia- co wielu ludzi już zaczęło czynić budując rodowe osady. Najważniejsza książka w moim życiu. W mojej ocenie lektura obowiązkowa dla każdego mieszkańca Ziemi.
Jestem po lekturze wszystkich 10 tomów. Ten tekst trudno ocenić w kategorii "zwykłej książki".Stanowi niesamowity przekaz dla ludzi naszych czasów, przekaz wiedzy ale i motywacji do działania. Książka otwiera oczy, wyciąga czytelnika z Matrixa w którym żyjemy, skłania do myślenia oraz do zmiany życia- co wielu ludzi już zaczęło czynić budując rodowe osady. Najważniejsza...
więcej Pokaż mimo toKsiążka stanowi niejako podsumowanie dotychczasowych informacji i jej rozszerzenie o kolejne, cenne wiadomości. Szczególnie urzekł mnie nacisk na wagę wiary w siebie w procesie poznania i odzyskiwania Wiedzy. Spełnia ona kluczową rolę. Seria "Dzwoniące Cedry Rosji" ofiarowała mi więcej szczęścia, Wiedzy i rozwoju duchowego, niż jakakolwiek inna książka. Lektura obowiązkowa na dzisiejsze czasy.
Jestem ciekawa, czy pojawi się kolejna część - zapowiadanych było dziesięć części, jednak autor pisał kilkakrotnie o rzeczach, o których chętnie wspomni w kolejnej książce. Pozostaje tylko czekać.
Książka stanowi niejako podsumowanie dotychczasowych informacji i jej rozszerzenie o kolejne, cenne wiadomości. Szczególnie urzekł mnie nacisk na wagę wiary w siebie w procesie poznania i odzyskiwania Wiedzy. Spełnia ona kluczową rolę. Seria "Dzwoniące Cedry Rosji" ofiarowała mi więcej szczęścia, Wiedzy i rozwoju duchowego, niż jakakolwiek inna książka. Lektura obowiązkowa...
więcej Pokaż mimo toKolejna cudowna i niestety już ostatnia część Dzwoniących cedrów Rosji, W tym tomie przypominane są niektóre ważne elementy z poprzednich części, ale znajduje się także masa nowych informacji. Piękna i inspirująca do działania opowieść, doskonale obnażająca rzeczywistość w jakiej żyjemy i pokazująca kierunek w którym ludzkość powinna podążać.
Kolejna cudowna i niestety już ostatnia część Dzwoniących cedrów Rosji, W tym tomie przypominane są niektóre ważne elementy z poprzednich części, ale znajduje się także masa nowych informacji. Piękna i inspirująca do działania opowieść, doskonale obnażająca rzeczywistość w jakiej żyjemy i pokazująca kierunek w którym ludzkość powinna podążać.
Pokaż mimo toTen tom również pozytywnie mnie zaskoczył. Na początku opowieści o córce autora, które czyta się niczym bajka dla małych dzieci. Jednak czytając dalej autor ukazuje to jak wygląda obecny świat, mówi o tym, że jest sztuczny i nie prawdziwy, a my sami jesteśmy nieszczęśliwi.
Świat ten oglądają dzieci w hologramie z przyszłości, który obrazuje sprzedawczynie w sklepie:
"Siedzi przed aparatem składającym się z mnóstwa śrubek i przewodów, ale sama jest mniej doskonała niż te śrubki. Aparat nie ma duszy, rozumu, działa zgodnie z programem. Istota siedzi przed nim dwanaście godzin, naciska klawisze i mówi do każdego "Dziękuję". Za co każdemu dziękuje? A za nic, po prostu też jest automatem. Powinna mieć rozum, a ona siedzi po dwanaście
godzin i tłucze po klawiszach. Będzie tak robić przez połowę życia, żeby w końcu trafić do betonowej komórki. Rozum nie pozwoliłby na coś takiego, a więc w niej siedzi wirus antyrozumu, a kobieta nie jest człowiekiem, lecz antyczłowiekiem i znajduje się w wymiarze antyrozumu. Jej narządy zostały
zaatakowane, ona nie dostarcza organizmowi dobrego pożywienia, w jej żyłach gęstnieje krew, zaburza się krążenie z powodu siedzenia po dwanaście godzin na dobę. Ona wygląda starzej niż powinna." (cytat który najbardziej utkwił mi w pamięci)
Człowiek popełnił olbrzymi błąd, gdyż nie tak miał wyglądać świat. Potrzebujemy wielkiej zmiany w sobie by wrócić na dobre tory! Ta zmiana to powrót do natury, Boga, rodziny.
Ten tom również pozytywnie mnie zaskoczył. Na początku opowieści o córce autora, które czyta się niczym bajka dla małych dzieci. Jednak czytając dalej autor ukazuje to jak wygląda obecny świat, mówi o tym, że jest sztuczny i nie prawdziwy, a my sami jesteśmy nieszczęśliwi.
więcej Pokaż mimo toŚwiat ten oglądają dzieci w hologramie z przyszłości, który obrazuje sprzedawczynie w...