Książka jest zła, bardzo zła. Autorka ma fiksacje wokół seksu przed ślubem. Ciągle powraca ten wątek. Oprócz tego oczywiście odrzucenie "miłości", nawet umierająca kobieta tylko to ma w głowie. Postaci szablonowe , jednowymiarowe, słabe. Brak jakiejś emocjonalności bohaterów, czegoś co miałoby sens a nie tylko pozór. Chłopak któremu wszyscy umierają raz dwa się zbiera, bracia co się nie znali raz dwa się lubią, a ten pseudo zwrot akcji z zaginionym synem kochanki itd jest po prostu żenująco przewidywalny i bez sensu jak i cała książka. Nie warto, chociaż czyta się szybko, ale po prostu nie warto tracić nawet tych kilku godzin.

Książka jest zła, bardzo zła. Autorka ma fiksacje wokół seksu przed ślubem. Ciągle powraca ten wątek. Oprócz tego oczywiście odrzucenie "miłości", nawet umierająca kobieta tylko to ma w głowie. Postaci szablonowe , jednowymiarowe, słabe. Brak jakiejś emocjonalności bohaterów, czegoś co miałoby sens a nie tylko pozór. Chłopak któremu wszyscy umierają raz dwa się zbiera,...

Tutaj spotykamy się z bohaterami poznanymi w "Pierwszy dzień miłości" ale są również nowi. Pani Irena Landau opisuje sytuacje, które mogą spotkać każdego z nas: śmierć rodziców, odnalezienie starszego brata, troskliwa opieka Pani Jadzi i Pana Stanisława Owieczków,emerytowanych nauczycieli matmy nad Patrykiem, którego traktują jak syna.... ;)Nie podoba mnie się postać Weroniki, ponieważ starsza pani jest pełna goryczy, z powodu niepowodzeń w dzieciństwie,młodości i dorosłym życiu, więc postanawia się zemścić nawet na tych,których już nie ma... :( Polecam gorąco!!!!! ;)

Tutaj spotykamy się z bohaterami poznanymi w "Pierwszy dzień miłości" ale są również nowi. Pani Irena Landau opisuje sytuacje, które mogą spotkać każdego z nas: śmierć rodziców, odnalezienie starszego brata, troskliwa opieka Pani Jadzi i Pana Stanisława Owieczków,emerytowanych nauczycieli matmy nad Patrykiem, którego traktują jak syna.... ;)Nie podoba mnie się postać...

Podobała mi się. Minusem były pomieszane rozdziały. Raz o śmierci, raz o pani Weronice.

Podobała mi się. Minusem były pomieszane rozdziały. Raz o śmierci, raz o pani Weronice.