Słownik polszczyzny rzeczywistej (siłą rzeczy fragment)
- Kategoria:
- językoznawstwo, nauka o literaturze
- Wydawnictwo:
- Primum Verbum
- Data wydania:
- 2011-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 138
- Czas czytania
- 2 godz. 18 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362157174
…Wiemy dość dobrze, jakich wulgaryzmów i przekleństw się używa, skąd one etymologicznie pochodzą, na jakich formach gramatycznych bazują i w jakich kręgach społecznych się pojawiają. Jeden aspekt wszystkich tych istniejących opracowań budzi jednak nie tyle może zastrzeżenie, ile wskazuje na konieczność również innego spojrzenia na to zjawisko. Tym aspektem jest, naszym zdaniem, normatywistyczny czy normatywny punkt wyjścia wielu dotychczasowych konceptualizacji, to znaczy wychodzenie od tego, że wulgaryzmy są czymś, czego powinno się unikać. Takie podejście prowadzi następnie do wniosku, że w języku istnieją zjawiska, które powinny być inne niż rzeczywiście są. My natomiast postanowiliśmy wyjść od faktów (mających na marginesie tę ciekawą cechę czy zaletę, że nie można przeciwko nim argumentować). A takim faktem w naszym kontekście jest np. to, że prawie wszyscy, a na pewno przeważająca większość populacji, dokładnie tego języka używa, tego, tj. w terminologii normatywnej – języka wulgaryzmów i przekleństw, zarówno na co dzień, jak i w sytuacjach oficjalnych. W tym ujęciu trudno je więc uznać za wulgaryzmy. Tymi ostatnimi są one jedynie w pewnych wąskich kręgach społecznych, posługujących się jeszcze językiem, który najwyraźniej wymiera (niewykluczone, że wraz z jego użytkownikami). Obserwacja rzeczywiście prowadzonych komunikacji typu face-to-face pozwala stwierdzić, iż przeważająca ich większość realizowana jest przy znacznym udziale czterech, pięciu słów, umożliwiających mówienie za ich pomocą praktycznie o wszystkim, a w dużym zakresie – tylko za ich pomocą. Mamy zatem do czynienia ze zjawiskiem komunikacyjnym, gdyż używanie tych niewielu słów – jak wynika z naszego badania – nie jest ograniczone ani płcią, ani wiekiem, ani wykształceniem, ani pozycją społeczną czy charakterem jednostki, czyli nie jest reglamentowane tradycyjnymi wyznacznikami demograficznymi czy społecznymi. Widzimy, że 'wszyscy tak mówią', coś zatem musi być w tych słowach na rzeczy i w tych użytkownikach języka, że do takiego rozwoju komunikacji doszło.
* Słownik stanowi wynik pracy wrocławsko-łódzkiego zespołu naukowego o nazwie janKomunikant, w którego skład wchodzą:
Monika Bednorz, Piotr Fąka, Michael Fleischer, Michał Grech, Kamila Jankowska, Annette Siemes, Mariusz Wszołek
Spis treści
0. Wprowadzenie 7
1. Perspektywa językoznawcza 10
2. Komunikacja bezrefleksyjna (mindlessness) 18
3. Perspektywa komunikacyjna 34
4. Wyniki projektu 42
5. Uwagi techniczne 46
6. Słownik 47
7. Literatura 135
8. Aneks 137
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 13
- 3
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Słownik polszczyzny rzeczywistej (siłą rzeczy fragment)
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Niewielka książeczka na temat funkcji wulgaryzmów w języku ludzi bezrefleksyjnych. Ciekawy pomysł, ale wykonanie nie do końca rzetelne. Język publikacji jest konkretny, a jednocześnie odnajdziemy w niej nieco ciętego humoru, który może spychać książkę poza nawias poważnie traktowanego językoznawstwa. Rozważania na temat informacji, znaczenia i funkcji słów, które w internecie wypada wykropkować, czyta się bardzo dobrze, choć nie są one wyczerpujące. Dużo gorzej przygotowana jest sama część słownikowa, zawiera wiele bardzo arbitralnych przypisań znaczeń i funkcji, a przykłady użycia czasem nie zawierają (!) rzekomo wyjaśnianego słowa.
Książka pozostawia wrażenie, że trochę zmarnowano okazję.
Niewielka książeczka na temat funkcji wulgaryzmów w języku ludzi bezrefleksyjnych. Ciekawy pomysł, ale wykonanie nie do końca rzetelne. Język publikacji jest konkretny, a jednocześnie odnajdziemy w niej nieco ciętego humoru, który może spychać książkę poza nawias poważnie traktowanego językoznawstwa. Rozważania na temat informacji, znaczenia i funkcji słów, które w...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to