Raczej fantastyka
Chiny lub Japonnia
Cesarz zaprasza do palacu kobiety by wybrac jedna z nich za zone. Taka ktora przypomina mu te niedawno zmarla. Bohaterka dostaje od ojca zbroje z nefrytu ktora ma przekazac cesarzowi jako dar by na nia spojrzal przychylnie. Po przyjezdzie do palacu eunuch maluje kazda z kandydatek. Zabiera zbroje dla siebie jako dar za ladny portret ale i tak maluje go brzydko. Kobieta trafia do osobnego palacu. Jakis czas potem przybywa do cesarza poselstwo barbarzyncow. Zawarty zostaje uklad ze bedzie spokoj na granicach jak cesarz wyda za barbarzynce jedna z ksiezniczek. Bohaterka zostaje szybko przemianowana na ksiezniczke i przedstawiona przed oblicze cesarza. Okazuje sie ze jest ona podobna do jego zmarlej zony ale uklad juz zostal zawarty i bohaterka odjezdza z barbarzyncami. Pamiwtam jeszcze ze u barbaryncow byla jakaa czarownica co to miala bembwnek z ludzkiej skory....

Raczej fantastyka
Chiny lub Japonnia
Cesarz zaprasza do palacu kobiety by wybrac jedna z nich za zone. Taka ktora przypomina mu te niedawno zmarla. Bohaterka dostaje od ojca zbroje z nefrytu ktora ma przekazac cesarzowi jako dar by na nia spojrzal przychylnie. Po przyjezdzie do palacu eunuch maluje kazda z kandydatek. Zabiera zbroje dla siebie jako dar za ladny portret ale...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Szukam tytułu książki. Nie znam autora, pamiętam, raz ją przeczytałam. Opowiada o chłopcu, który przez bramę wszedł do pewnej posesji i potem przez drugą bramę trafił do innego świata. Odtąd wędrował w poszukiwaniu księżniczki? Hm. Znalazł tą dziewczynę w kraju Sikhów, przywiązaną w oborze łańcuchem. Pani, u której ją znalazł, nazywała ją krową. Potem juz nie pamiętam co się działo, ale pod koniec ten chłopak miał uwiezione postaci w swojej głowie: króla, księcia itp. I kiedy stracił przytomność i się przewrócił, to te postaci "wyskoczyły" mu z głowy. Potem znalazł się w tym domu znowu i zakończył swoją misję. Proszę o pomoc, bo chciałabym ją jeszcze raz przeczytać.

Szukam tytułu książki. Nie znam autora, pamiętam, raz ją przeczytałam. Opowiada o chłopcu, który przez bramę wszedł do pewnej posesji i potem przez drugą bramę trafił do innego świata. Odtąd wędrował w poszukiwaniu księżniczki? Hm. Znalazł tą dziewczynę w kraju Sikhów, przywiązaną w oborze łańcuchem. Pani, u której ją znalazł, nazywała ją krową. Potem juz nie pamiętam co...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej