forum Oficjalne Aktualności
„Piszę dla umarłych”. O „Kiedy byłyśmy ptakami” trynidadzkiej pisarki Ayanny Lloyd Banwo
Wydawnictwo Echa proponuje polskim czytelnikom i czytelniczkom kolejne dzieło z zakątka świata, który najprawdopodobniej większej części z nas nie jest dobrze znany. Tym razem kolej na Trynidad i „Kiedy byłyśmy ptakami” Ayanny Lloyd Banwo. Powieść umiejscowiona jest na karaibskiej wyspie, ale – jak to w przypadku dobrych książek bywa – niesie ze sobą przekaz uniwersalny.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [9]
Książka brzmi bardzo zachęcająco, zdecydowanie tematyka może nie być łatwa, ale czasami takie książki są najlepsze
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie sądzę, żebym w najbliższym czasie się za to wziął, ale czytając o Trynidadzie dowiedziałem się, że istniał V.S. Naipaul i jego już jutro pożyczam
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Na Trynidadzie", nie "W Trynidadzie". Przecież to wyspa. Możemy napisać "W Trynidadzie i Tobago" kiedy mamy na myśli państwo o takiej nazwie, ale wtedy trzeba podać jej całość.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postLOL 😂 "W Ukrainie" zbiera srogie żniwo. Mowa postępowa 😅 Odkąd okazało się, że "w/na" określa stosunek do danego kraju, stronnictwo światła i postępu wzięło się za walkę z językiem... po raz kolejny. No i masz, wielu w ogniu walki poniosło obrażenia.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Gwidon, w większości przypadków poprawiłem, z wyjątkiem cytowanych słów: "Bez względu na to, gdzie jestem, zawsze jestem w Trynidadzie". Jak sądzę, pisarka nie miała tu na myśli wyspy w sensie geograficznym, lecz pewną abstrakcję, i przyimek "na" mógłby być mylący. Dzięki za zwrócenie uwagi na tę kwestię.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKsiążka jest już od jakiegoś czasu na mojej półce do przeczytania, wygląda naprawdę interesująco.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBrzmi naprawdę ciekawie, ale żeby właściwie poczuć i zrozumieć tę książkę, trzeba chyba być człowiekiem stamtąd - z Karaibów, z Trynidadu i Tobago 🇹🇹. Podejrzewam, że bez tego całą lekturę może wypełnić jakaś niedająca się niczym zapełnić pustka. Obym się mylił, bowiem moim zdaniem warto zaryzykować i sięgnąć po tę książkę. Choć moim ulubionym karaibskim pisarzem na zawsze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej