forum Oficjalne Aktualności
„Dawno temu w Warszawie” kontynuacja „Ślepnąć od świateł” Jakuba Żulczyka już wkrótce w księgarniach
Z przyjemnością informujemy, że 4 września wystartowała oficjalna przedsprzedaż książki „Dawno temu w Warszawie”. Parę lat po wydarzeniach od „Ślepnąc od świateł" bohaterowie tamtej powieści schodzą pod powierzchnię miasta, zanurzają się w płynącym pod nim złu. A zło jest zimne i gęste.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [15]
800 stron Żulczyka to chyba propozycja tylko dla najwytrwalszych fanów, ale jeśli powstanie kontynuacja serialu to chętnie obejrzę, bo "Ślepnąc od świateł" bardzo mi się podobał :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postz drugiej strony ŚoŚ nieco ponad 500... też nie było tego mało, jakby się wydawało ;) Kobyłka na miarę "Wzgórza Psów".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nie, dziękuję. Jednak nie skorzystam. Kupiłam ten niby fenomen i stoi na półce po srogim zawodzie.
Moja opinia została dodana dość dawno temu, ale niesmak pozostał na dłużej.
Ja jednak podziękuje, średnio mi odpowiada nurzać się w tym żulczykowym szambie, i jeszcze czytać o warszawskiej degrengoladzie. Co by ten literat Żulczyk począł biedak, jakby nie mógł epatować tym libertyńskim turpizmem, chyba by wpadł w twórczy marazm. Jedna prośba do recenzentów, nie nazywajcie tego barachła literaturą piękną, albo może krytycy niech stworzą specjalną...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKtoś, kto uważa za słuszne obrazić kogoś i nie umie zrobić tego inteligentnie a jedynie używając prymitywnych personalnych epitetów, to w moich oczach przykład intelektualnej prostoty, mizernej wyobraźni i żałosnej nieporadności. Nie wierzę, że ktoś taki może mieć coś wartościowego do powiedzenia i umieć nadać temu właściwą formę... a na bzdety szkoda mi czasu. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jakub Żulczyk to dla mnie intrygująca osoba. Chciałam poznać fenomen tego pisarza, przeczytałam chyba z 6 jego książek, no i niestety dalej nie rozumiem.
Ale może wcale nie muszę...
Może dlatego, że nie ma tu żadnego fenomenu, to tylko tania, bardzo niska popkultura - opium dla ludu, którego odbiorcy znajdą się zawsze.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMa po prostu grono swoich odbiorców. Jedni lubią to jako całość i chłoną z całym dobrodziejstwem inwentarza, inni wybierają sobie z tej całości pewne smaczki. Na tej samej zasadzie swoje grono fanów ma Pratchett, Sapkowski i inni. Ot cały sekret fenomenu :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postChyba tak, może niepotrzebnie sobie dorabiam do tego jakąś głębszą filozofię :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Ślepnąc od świateł" to jedna z niewielu książek które przeczytałam drugi raz, więc bardzo się cieszę na kontynuację!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCiekaw jestem co sam Kuba Żulczyk powie na ten temat - jaka była geneza powstania tej historii. Stawiam na to, że jest to jakieś wyjście naprzeciw popularności serialu oraz powieści... Na pewno oczekiwania będą ogromne, Żulczyk przyzwyczaił nas do stylu i dobrego poziomu. Już "Wzgórze Psów" oraz "Informacja Zwrotna" były bardzo dojrzałe, liczę więc na to (i sam sobie tego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNapisać, że byłem zachwycony Ślepnąc od świateł to jak nie napisać nic. Zatem po skończeniu obecnej książki, sięgnę po drugą część.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNikt nie rozdrapuje we mnie dawno zabliźnionych ran, tak jak Jakub Żulczyk. Świeżo przeczytana "Informacja zwrotna" uświadomiła mi, że zepchnięte gdzieś w tył głowy demony nadal żyją i chyba czas się z nimi zmierzyć. Każda jego książka staje się dla mnie, w mniejszym, bądź większym stopniu, terapią wstrząsową. Wszystkie dotychczasowe mam na półce i nieprawdopodobnie cieszę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej