forum Oficjalne Aktualności
Gorsza książka, lepszy film? O ekranizacjach ciekawszych od literackich pierwowzorów
Miłośnikom czytania niekiedy (no dobrze, bywa, że często) trudno przyznać, że film czy serial może być lepszy od książki, na podstawie której dana produkcja powstała. Postanowiliśmy jednak stworzyć zestawienie filmów lepszych od powieści, a za źródło informacji posłużyły nam wskazania obserwatorów i obserwatorek Lubimyczytać na Facebooku.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [108]
"Prestiż" z 2006 r. w reżyserii Christopera Nolana. Lepszy film-gorsza książka? Różne, a nawet odmienne. Ale włączam ten tytuł do dyskusji, bo to właśnie film bardziej mnie wciągnął i podziałał na moją wyobraźnię, natomiast książkę Christopera Priesta odbierałam momentami jako żmudną...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMam na ten temat kontrowersyjną opinię, z którą wiele osób się nie zgadza. Sądzę, że filmowe Hobbit i Władca Pierścieni są lepsze od książek Tolkiena. Hobbit został przeniesiony na zupełnie inny poziom - adaptacja wyprawy po skarb stała się opowieścią o odzyskiwaniu ojczyzny z wielką bitwą rozstrzygającą o sukcesie. Natomiast książkowy Władca Pierścieni lepiej opowiada...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
W „Niedzieli palmowej” Kurt Vonnegut pisze tak:
„Jest tylko dwoje amerykańskich pisarzy, którzy powinni być wdzięczni za filmy nakręcone na podstawie ich książek. Jestem jednym z nich. Kto jest drugim? Oczywiście Margaret Mitchell”.
Jeśli chodzi o swój powód do wdzięczności, Vonnegutowi chodziło o „Rzeźnię numer pięć” George’a Roya Hilla.
"Olive Kitteridge". Serial bardzo dobry, książka, moim zdaniem, taka sobie. "Krajobraz po bitwie" Wajdy - opowiadania Borowskiego trudno oceniać ale film genialny. Serial "Robin Hood" z lat 80' i dowolny z literackich pierwowzorów, wiem, związek luźny ale jednak - trochę tych utworów było i wszystkie średnie a serial niesamowity. "Trzej Muszkieterowie" - jedna z bardziej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPrzypomniałam sobie i nie mogłam nie dopisać. Okruchy dnia z Emmą Thompson i Anthonym Hopkinsem. Książka bardzo dobra a film genialny!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"World War Z" Brooksa i "Starość aksolotla" Dukaja. Film WWZ i serial "Kierunek:Noc" (przynajmniej pierwszy sezon) świetne, książki niezbyt. Chociaż te ekranizacje niewiele mają wspólnego z literackimi pierwowzorami...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dorzucam "Polowanie na muchy" - książka to krótkie opowiadanie Janusza Głowackiego, a film o wiele bogatszy w treści i rewelacyjny.
Ktoś tu już wspomniał o "Forreście Gumpie" - książka i film to zupełnie inne historie, o zupełnie innym charakterze, zarówno jeśli chodzi o głównego bohatera, jak i o samą treść. W książce absurd goni absurd (co uwielbiam), a film to taka sobie...
Nie mogłam przebrnąć przez 'Elegię dla bidoków', a film z Glenn Close and Amy Adams - świetny
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/hillbilly-elegy/opinia/72306632
Uważam, że wszystkie filmy robione przez BBC na podstawie powieści Agaty Christie są lepsze niż pierwowzór.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postHa, ha, to prawda :))) 'And there were none' w szczególności - jest moim zdaniem świetnie zrobiony.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWedług mnie trylogia Władca pierścieni - przez książki nie mogłam przebrnąć a filmy rewelacyjne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post