forum Oficjalne Aktualności
Przeczytaj sobie grę
Chociaż oficjalne statystyki czytelnictwa nie zawsze skłaniają do optymizmu, to dzisiaj ze świecą szukać kogoś, kto nigdy nie oglądał choćby jednego filmu, nie miał styczności z żadnym telewizyjnym serialem albo nie zaliczył od deski do deski jakiejś książki.
Zobacz pełną treść
odpowiedzi [9]
Assassin's Creed: Renesans czytałem parę lat temu i pozytywnie się zaskoczyłem. Mało co dziś z tego pamiętam, ale w każdym razie dobrze spędzony czas.
Za to najchętniej przeczytałbym książkę opartą na Kingdom Come: Deliverance.
Sam nie wiem. Jakoś ten tekst wydaje mi się jakby chaotyczny? Autor lawiruje, poruszając kilka ciekawych kwestii, ale żadnej nie rozwijając (a większość z nich jest tak obszernym tematem, że dałoby się rozwinąć w osobny artykuł), mam wrażenie, że do czegoś w swoim wywodzie zmierza, ale gdzieś się gubi po drodze. A to zakończenie... i gry, i seriale, i XIX-wieczne powieści,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKurczę, nie miałam pojęcia, że gry to aż tak złożone zjawisko. Dzięki😊 a tak z ciekawości, które gry pozwalają na nieskrępowane tworzenie fabuły? Są w ogóle takie? I czy trzeba do nich sprzętu za miliony monet?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Od czasów Tetrisa gry się "troszkę" rozwinęły. 😛
Przez nieskrępowane masz na myśli, że robisz co chcesz, a świat na to odpowiednio reaguje, to pełnię nieskrępowania ciągle znajdziesz tylko w papierowych RPG z dobrym mistrzem gry. A sprzęt do nich jest stosunkowo tani. Parę podręczników (kilkadziesiąt/set zł), ołówek, parę kartek na kartę postaci i notatki. Parę kostek o...
Wiesz, ja nawet w Tetrisa nie grałam 🤭 Tylko ze dwa razy w podstawówce w Prince of Persia, u kuzyna. I raz z Pierworodną do Simsów siadłam, ale to tworzenie rodziny strasznie mnie wymęczyło, a efekt i tak był niezadowalający.
Wygląda na to, że papierowy RPG byłby najciekawszy. Słyszałam też o takiej grze komputerowej, w której trzeba czytać i decydować co dalej. Tylko za...
Co do Simsów, to się nie dziwię. Chociaż gusta są różne i wiele osób lubi tego rodzaju zabawę.
Papierowe RPG jak zawsze szczerze polecam. Systemów jest tyle, że chyba każdy coś dla siebie znajdzie, fantasy, s-f, postapo, horror, przygoda/akcja, szpiegowskie... bardziej nastawione na walkę i mechaniki, mocniej naciskające na odgrywanie roli, do wyboru, do koloru. W sumie...
Dzięki, obczaję sobie te visual novel.
ChatGPT z kosmatymi myślam, dobre😜
Ciekawe czy ludzkość skończy jak Joaquin Phoenix w filmie "Ona" czy raczej jak Domnhall Gleeson i Oscar Isaac w "Ex machina". Z drugiej strony to androidy mogą skończyć jak Klara w "Klarze i słońcu" (to akurat powieść).
Zaraz po przeczytaniu tytułu przypomniał mi się Planescape: Torment.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post