Zawsze z niecierpliwością czekam na kolejną książkę Remigiusza Mroza :) i na razie na żadnej się nie zawiodłam. Mimo, że blokowiska i hip-hop to nie moje klimaty, czytało się tą historię szybko i chętnie. A zakończenie było dla mnie zaskoczeniem, co zupełnie zmieniło moje spojrzenie na całość :) Polecam lekturę i czekam na kolejną książkę :)

Zawsze z niecierpliwością czekam na kolejną książkę Remigiusza Mroza :) i na razie na żadnej się nie zawiodłam. Mimo, że blokowiska i hip-hop to nie moje klimaty, czytało się tą historię szybko i chętnie. A zakończenie było dla mnie zaskoczeniem, co zupełnie zmieniło moje spojrzenie na całość :) Polecam lekturę i czekam na kolejną książkę :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Wprawdzie hip hop to nie moje klimaty (może dlatego, że w tych czasach nie byłam już nastolatką 😉) ale książka czeka już na czytniku na swoją kolej. Pan Remigiusz traktuje pisanie jak przyjemność, dlatego pewnie przyjemnością też jest czytanie jego książek, dla mnie i wielu innych, którzy nie udzielają się tu, na forum

Wprawdzie hip hop to nie moje klimaty (może dlatego, że w tych czasach nie byłam już nastolatką 😉) ale książka czeka już na czytniku na swoją kolej. Pan Remigiusz traktuje pisanie jak przyjemność, dlatego pewnie przyjemnością też jest czytanie jego książek, dla mnie i wielu innych, którzy nie udzielają się tu, na forum

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Wszyscy wybitni pisarze zazwyczaj twierdzą że pisanie dobrej literatury to ciężka praca, pot łzy, samodyscyplina i upór, ale naczelny grafoman i plagiator, sądzi ze jest wręcz odwrotnie. Wnioski można wyciągnąć sobie same.

Wszyscy wybitni pisarze zazwyczaj twierdzą że pisanie dobrej literatury to ciężka praca, pot łzy, samodyscyplina i upór, ale naczelny grafoman i plagiator, sądzi ze jest wręcz odwrotnie. Wnioski można wyciągnąć sobie same.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

"Pisanie to najlepsza forma spędzania wolnego czasu, jaką znam." - no i fajnie, tylko po co to zaraz publikować?

"Pisanie to najlepsza forma spędzania wolnego czasu, jaką znam." - no i fajnie, tylko po co to zaraz publikować?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Parafrazując, znajdź pracę którą kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia w życiu :)

Ja niestety "Osiedla..." nie przeczytam, ponieważ nie lubię tematyki polskich blokowisk, prędzej siegnelabym po wersję z neonazistami.

Parafrazując, znajdź pracę którą kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia w życiu :)

Ja niestety "Osiedla..." nie przeczytam, ponieważ nie lubię tematyki polskich blokowisk, prędzej siegnelabym po wersję z neonazistami.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja tak już mam, że czasami Remigiusza Mroza kocham, a czasami nienawidzę za to co napisał. Przeczytałam kilka książek jego autorstwa. Jedne z upodobaniem, inne z niesmakiem. Nie wiem czy jest we mnie jeszcze tyle samozaparcia by przeczytać "Osiedle RZNiW", choć brzmi zachęcająco. A co do sposobu spędzania wolnego czasu to gratuluję że pasja stała się zawodem No, chyba że to tylko kokieteria.

Ja tak już mam, że czasami Remigiusza Mroza kocham, a czasami nienawidzę za to co napisał. Przeczytałam kilka książek jego autorstwa. Jedne z upodobaniem, inne z niesmakiem. Nie wiem czy jest we mnie jeszcze tyle samozaparcia by przeczytać "Osiedle RZNiW", choć brzmi zachęcająco. A co do sposobu spędzania wolnego czasu to gratuluję że pasja stała się zawodem No, chyba że...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Cytat: "planowałem jedną linię narracyjną prowadzić z pomocą przesadnie wysublimowanej polszczyzny, a drugą ulicznym slangiem." - tu już padłem. Wszystkie próbki pisarstwa RM, jakie przeczytałem, są stworzone tym samym pozbawionym znaków szczególnych językiem, który nie ma żadnej charakterystycznej cechy, czyta się szybko, bo to prosta kwadratowa polszczyzna. RM nie ma słuchu do języka i gdyby wyciąć jakiś dialog z jednej powieści i wstawić do powieści wydanej pięć lat później, nie byłoby różnicy. To tak naprawdę nie jest zarzut - po prostu autorzy "bestsellerów Empiku"i ich czytelnicy nie potrzebują innej polszczyzny niż taka. Serio.

Cytat: "planowałem jedną linię narracyjną prowadzić z pomocą przesadnie wysublimowanej polszczyzny, a drugą ulicznym slangiem." - tu już padłem. Wszystkie próbki pisarstwa RM, jakie przeczytałem, są stworzone tym samym pozbawionym znaków szczególnych językiem, który nie ma żadnej charakterystycznej cechy, czyta się szybko, bo to prosta kwadratowa polszczyzna. RM nie ma...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dla mnie czytanie jest najlepszą formą spędzania wolnego czasu, jaką znam. Również czytanie książek Pana Remigiusza :)

Dla mnie czytanie jest najlepszą formą spędzania wolnego czasu, jaką znam. Również czytanie książek Pana Remigiusza :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zazdroszczę takiego patrzenia na pisanie. Sam miałem - jak wielu - jakieś ambicje literackie, ale wytwarzanie kolejnych akapitów postrzegałem głównie jako obowiązek albo drogę do celu. Z pewnością nie dawało mi to tyle frajdy co czytanie, granie albo oglądanie, więc też szło jak szło. Z takimi upodobaniami pan Mróz musiał osiągnąć sukces.

Zazdroszczę takiego patrzenia na pisanie. Sam miałem - jak wielu - jakieś ambicje literackie, ale wytwarzanie kolejnych akapitów postrzegałem głównie jako obowiązek albo drogę do celu. Z pewnością nie dawało mi to tyle frajdy co czytanie, granie albo oglądanie, więc też szło jak szło. Z takimi upodobaniami pan Mróz musiał osiągnąć sukces.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

"Pisanie to najlepsza forma spędzania wolnego czasu, jaką znam" - abstrahując od zawartości książek RM, wypowiedź godna grafomana ;)

"Pisanie to najlepsza forma spędzania wolnego czasu, jaką znam" - abstrahując od zawartości książek RM, wypowiedź godna grafomana ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post