forum Oficjalne Aktualności
Razem czy osobno? W łóżku czy w plenerze? O praktykach czytelniczych słów kilka
Najczęściej pada pytanie o to, co czytać. Równie dużo wątpliwości może jednak nasunąć także wątpliwość, gdzie oddać się lekturze. Jakie miejsca do czytania wybierają Polacy? Jako że w majówkę wszyscy wyjeżdżają, Marcin Waincetel sprawdza nietypowe praktyki czytelnicze, którym można się oddawać nie tylko w łóżku, lecz także poza domem.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [52]
Zazwyczaj preferuję leżenie do góry brzuchem na łóżku. W weekendy, jak jest dobra pogoda, siadam z książką na upatrzonej ławce nad rzeką.
Trochę ciężej się skupić na czytaniu, ale przynajmniej tlenu człowiek złapie.
Hmm, możliwe, że uchodzę wśród przechodniów za dziwaka, bo w tym całym Garwolinie prędzej zobaczysz kogoś trzymającego kota na smyczy, niż czytającego w...
A próbowałeś czytać książkę i jednocześnie trzymać kota na smyczy? Dużo łatwiejsze niż dwa koty na smyczach. Polecam, spojrzenia przechodniów bezcenne :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzytam wszędzie gdzie się da,a kot nie chce ze mną chodzić na smyczy😉
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzytam kiedy tylko mogę. Przeważnie w drodze do i z pracy, choć wtedy najkrócej (zbyt blisko mam do pracy). Lubię czytać w domu, przykryta kocem, przed snem, ale też w ciągu dnia, jeśli mam chwilę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBezwstydnie w miejscach publicznych, przy ludziach, czasem samotnie w domu. Spędzam dużo czasu na dojazd do pracy pociągiem i to jest dla mnie najlepszy czas na czytanie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNigdy nie czytam w łóżku. Czytam wieczorami w fotelu w tle gra telewizor. Oprócz tego czytam w wannie i we wszelkiego rodzaju kolejkach. Na spacerach słucham audiobooków. Czytam i słucham też na balkonie, gdy już będzie ciepło. W kuchni słucham też audiobooków podczas wszelkich prac kuchennych i w czasie sprzątania.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Czytam wszędzie,czyli gdzie się da.Od rana do nocy.Przerwa na zajęcia.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMoim stałym punktem jest wieczorne czytanie, kiedy kończą się wędrówki młodszych domowników na ostatnie picie, siku itp. Wtedy zwykle mam te dwie godziny, żeby położyć się z książką. Są też wieczory kiedy każdy zagłębia się wówczas w swojej lekturze. Niesamowita cisza i tylko widzę jak z biegiem czasu gasną światła w poszczególnych pokojach. Inaczej jest w weekendy gdzie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNajczęściej czytam w pociągu w drodze do pracy i z powrotem do domu. Gdy jestem jednak w domu i mam wolne to siadam na swoim łóżku i czytam przez mniej więcej 2 godziny. Wcześniej dużo się czytało w nocy ale w związku wcześniejszym teraz wstawaniem mogę na to pozwolić sobie tylko w weekendy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNajbardziej efektywne jest czytanie w domu, sam na sam z książką, wtedy można z niej wynieść najwięcej. Człowiek jest bardziej skupiony tylko czytaniu, a nie innych bodźcach, których na zewnątrz jest sporo. Weźmy np. takie czytanie w pociągu. Często czytam w pociągu z racji dojazdu do pracy, ale zauważyłem że niestety fabuła książek, które po części czytałem w trasie,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMam to samo, gubię się też w akcji i mylą mi się postaci. Zauważyłam też, że wyżej oceniam książki przeczytane w domu, niż w komunikacji miejskiej. W pociągu powinno się czytać książki określane dawniej "literaturą wagonową"- lekkie i proste i krótkie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzez lata korzystania z komunikacji publicznej codziennie czytałam w pociągu. Teraz przesiadłam się do samochodu i strasznie mi tego brakuje. Jeżeli książka jest dobra to miejsce, w którym się ją czyta nie jest istotne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post