Kubuś Puchatek pobił rekord!


Mały, pluszowy, z dużym brzuszkiem i czerwoną koszulką. Kubuś Puchatek. No, kto nie kojarzy tego misia, który jest symbolem dzieciństwa wielu pokoleń? Niedawno ten uroczy niedźwiadek pobił rekord. I nie chodzi tu wcale o ilość zjedzonego miodu.
Zobacz pełną treśćLista wypowiedzi [18]



Niestety z przykrością muszę napisać, że The Walt Disney Company posiada na całym świecie prawa wydawnicze do książek o Kubusiu, korporacja zarejestrowała także jego wizerunek i imię jako znak towarowy w wielu krajach - zatem się nie odczepią.
Więcej na ten temat
http://lubimyczytac.pl/profil/11734/roza-bzowa/teksty-redakcyjne/4/5895/ada...


A może by nakręcić prawdziwą historię dorosłego Krzysia, smutnego, samotnego człowieka, dla którego Kubuś Puchatek był raczej traumą. Christopher Milne napisał kiedyś książkę o sobie. Teraz już ie żyje i można różne bzdury o jego życiu wymyślać.
Możesz napisać coś więcej o tym, zaciekawiłeś mnie. Jaki tytuł tej książki?
Książka http://lubimyczytac.pl/ksiazka/71080/zaczarowane-miejsca, oprócz tego, gdzieś czytałam.
Już nakręcono taki film - "Żegnaj Christopher Robin" (2017). Polecam!
https://www.filmweb.pl/film/Żegnaj+Christopher+Robin-2017-715674


Kubuś Puchatek pobił kilka już takich rekordów. Pozostał na zawsze w pamięci dziś już dorosłych ludzi, ale w sercach mających ciągle oblicze dziecka. Zmienił ich świat od momentu kiedy stanął na ich drodze. Zmienił ich samych, sprawił, że ludzie stają się lepsi. Sentymentalni. Naprawdę Kubuś Puchatek bardzo, bardzo dużo zrobił dla ludzkości. Dla mnie osobiście też :)
...

Obejrzyjcie ciepły film z 2017 oparty na faktach "Goodbye Christopher Robin", który rzuca światło na historię powstania Kubusia Puchatka i relację ojciec - syn.

Posiadam wydanie z czarno-białymi ilustracjami i te ilustracje utkwiły mi w pamięci... jedna z ulubionych książek dzieciństwa... :)

Czy tylko mi się wydaje, że disneyowska postać Kubusia, jest troszeczkę przerażająca?
Ja patrzę na tego Kubusia i czekam aż rzuci się na Krzysia z wielkim rzeźnickim nożem ;) Nie wiem dlaczego, ale tego rodzaju animacja nie przemawia do mnie i ta wersja misia małym rozumku jakoś tak bardziej przestrasza niż bawi.
Dokładnie tak samo pomyślałam, jak zobaczyłam tego Kubusia. Skoro mnie on przeraża, to ciekawi mnie, w jakim stopniu będzie przerażać dzieci. Po za tym, mamy już jednego, bardzo dobrze udanego Kubusia Puchatka i uważam, że nie powinno się tego powielać.


Zapraszamy do dyskusji.
Użytkownicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post