Piętnaście rzeczy, które mogłaby powiedzieć książka


Skoro utrwaliła się wiara, mit, legenda, zabobon (zwał jak zwał) o ludzkiej mowie wstępującej w zwierzęta w jedną, konkretną noc w roku, to dlaczego magia ta miałaby pominąć akurat książki? Czy one również nie towarzyszą nam w dobrych i złych chwilach? Czy nie są świadkami naszych rozterek, wątpliwości, wygłupów, uniesień, wstydu, bólu i porażek?
Zobacz pełną treśćLista wypowiedzi [145]



Apeluję do wszystkich, z całego serca- szpanujcie książkami! Nie furą, komórą i złotym łańcuchem, ale właśnie książkami! Niestety mam wrażenie graniczące z pewnością, że teraz nie liczy się człowiek inteligentny. Widziałem bezdomnego, który w antykwariacie szukał książek! Dla mnie on więcej warty niż chłopaczek w czerwonym, plastikowym samochodziku. Szpanujcie książkami!...
więcejDlaczego "chłopaczek w czerwonym, plastikowym samochodziku" jest dla Ciebie mniej wart niż bezdomny, szukający książki w antykwariacie? Tylko dlatego że ma takie auto? A może podjedzie tym swoim swoim ślicznym, czerwonym autkiem (powiedzmy np. Mercedesem :)) pod swój śliczny wielki dom, skieruje się w stronę swojej olbrzymiej domowej biblioteczki, pół dnia spędzi na...
więcej


Szczerze i bez obrazy, ale ten temat do kogo jest skierowany? Bo podobne tematy pisałam w szkole podstawowej. Rozumiem, że te 15 rzeczy mają niby rozbawić, ale jakoś nie widzę z czego się śmiać, a naprawdę lubię oglądać filmy animowane DreamWorksa czy humor połączony z innym gatunkiem jak np. sensacyjnym. Nie jestem po prostu mumią. Chyba że dziś mam humor nie taki, zresztą...
więcej
Wiek studencki jest chyba wiekiem idealnym, aby uczyć się jak żyć i myśleć?;-)
Jesteś w wieku studenckim i wiesz już to wszystko?
Nie wiem wszystkiego i człowiek całe życie się uczy, ale jest pewna różnica między uczeniem się dla siebie i nie robienia z tego przedstawienia, a chcieć zaimponować i pokazywanie kim się nie jest, poprzez szufladkowanie każdego i uważanie się za pępka świata. I właśnie o tym cały czas pisałam wyżej.


Bardzo fajny tekst, napisany lekko i z humorem. A moje książki muszą bardzo narzekać na klaustrofobię, bo zawsze któraś z nich znajduje się w mojej torebce (czy to nie znaczy, że lubię czytać zawsze i wszędzie? To chyba dobrze?).

Niektóre z moich książek pewnie zawołają któregoś dnia : "Dlaczego masz dla Nas tak mało czasu? Nie czytaj Nas na "raty", w "przeciągu", w pośpiechu!"
Niestety...to jeden z mojej gromadki "grzechów"...

Jak zwykle co niektórzy użytkownicy nie zrozumieli artykułu i tak twardo stąpają po ziemi, są tacy ogromnie poważni (zacytuję tutaj użytkowniczkę Energia - "Szczerze i bez obrazy, ale ten temat do kogo jest skierowany?Bo podobne tematy pisałam w szkole podstawowej.Rozumiem, że te 15 rzeczy mają niby rozbawić, ale jakoś nie widzę z czego się śmiać..."), że nie mogą sobie...
więcej
@ Książniczka
Dziękuję :)Po prostu się wkurzyłam takim czepialstwem. Jak to mówią "żyj i pozwól żyć innym".
Pozdrawiam
Popieram! ;) Trzeba zluzować majty i żyć pełnią życia nie oglądając się na innych :)
@Denudatio
Ale mi humor poprawiłaś tymi "majtami" :D,widać niektórych za mocno "piją"i blokują dostęp tlenu do komórek mózgowych ;), tego mi było trzeba - mojej codziennej dawki witaminy D jak Denudatio. ;)


Wyrażam swe zaniepokojenie.
Co znaczy ,,gdyby umiały mówić'' ?
One mówią od zawsze. Rozmawiają ze mną na wszystkie tematy świata. Przeczytałem jednej z nich Pani tekst. Spojrzała na mnie przenikliwie i wyraziła zaskoczenie faktem, że nie obchodzi Pani Świąt. Dodała,że ona,jako książka, zawsze stara się być pod ręką i służyć pomocą. Zaznaczyła jednak z naciskiem, że choćby...

A ja ,przyznaję,szpanuję czytaniem!
O każdej porze dnia i nocy,niezależnie od aury,nastroju i okoliczności.
Mam książki i nie waham się aby ich używać!
Kocham książki i owszem,często wolę je od ludzi.Szczególnie od tych zarozumialców,pyskaczy,tych,którzy leczą swoje kompleksy atakując i gnojąc innych.
Wolę je nawet od zwierzątek bo kto wie czy Cię nagle gupik nie użre w...
Tak, miało być wesoło, zabawnie, świątecznie a wyszło za sprawą "poważnych czepialskich krytyków" (byle by podkręcić atmosferę) tj zawsze, podobnie zresztą jak w przypadku innych dyskusji. "Uderz w stół, a nożyce się odezwą".
Mnie to zawsze trochę dziwi,jak pod fajnym tekstem napisanym z przymrużeniem oka rozwija się jakaś zajadła dyskusja, która jest przerostem formy nad treścią.
Deficyt poczucia humoru czy co?
I zamiast cieszyć się z czytania książek robi się z tego młócka i kłótnia i jak ostatnio się okazuje rywalizacja, kto więcej i mądrzej czyta.
Jak ktoś podkręca wirtualne liczniki...
Popieram! Wszystkimi swoimi łapkami plus dwa koty razy 4 łapy ;)
Jak nas będą wynosić na ten stos to weźmiemy Twoje worki ziemniaków i nasze tony książek żeby im za łatwo nie było :D


Jakoś nigdy mnie nie uwierały uwagi kogoś, że mam za dużo książek na swoich półkach.
Nie każę nikomu zaglądać, czy komentować moje wybory.
Jest tu parę osób, które czytając, kierują się zasadą, co ludzie powiedzą.
Miejcie litość.
Te "przytyki"/uwagi ludzi dotyczące książek, które zostały przez Ciebie wspomniane to dla mnie nic innego tylko pospolita zazdrość i nie wiadomo w sumie o co: o ilość posiadanych książek? przeczytanych? o Twoje możliwości czytelnicze?, a może umiejętność pisania opinii.Za zazdrosnym nie trafisz o co mu tak naprawdę chodzi.
Pozdrawiam
Robercie , ale dlaczego? dlaczego? dlaczego?!! tak dużo czytasz! Ja rozumiem,że wydawcy i czas goni, ale pomyśl rodzina, pies na podwórku, trzeba zadbać o dom (to marnotrawienie czasu na sprzątanie:D), relacje z sąsiadami, a poza tym gdzie miejsce na inne hobby?! Mój Drogi! tak nie można. JUż mnie skręca,że więcej masz dodanych jako przeczytane i tyleeeee opinii....
więcej
- Poprzednie
- 1
- 2
- 3
- 4
Cudowny tekst. Uśmiałam się niesamowicie, a na koniec się wzruszyłam. Przyznaję się do dziwnych zakładek i zmuszania książki do aerobiku raz na jakiś czas, ale już nie będę.
Użytkownicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post