„Decyzja”: dlaczego nie powinniśmy odwracać wzroku
Wstrząsająca powieść Piotra Kościelnego – autora bestsellerów „Zwierz”, „Łowca” i „Dom".
Wrocław, lato 2018 roku. W śmietniku w centrum miasta znaleziono zwłoki noworodka. Śledztwo prowadzi wydział zabójstw komendy wojewódzkiej.
Policjanci sprawdzają różne tropy i ustalają przyczyny śmierci – z tak przerażającą zbrodnią nie mieli dotychczas do czynienia.
Czy to matka podjęła decyzję o zabiciu własnego dziecka?
Czy strach usprawiedliwia zbrodnię?
Jak daleko może posunąć się zdesperowana kobieta?
Autorką przyciągającej wzrok ilustracji jest Marta Frej. Okładkę i strony tytułowe książki zaprojektował Paweł Panczakiewicz, który jest także autorem okładki poprzedniej książki Piotra Kościelnego wydanej przez nas – „Dom".
„Decyzja" wali czytelnika obuchem prosto w głowę.
Wojciech Chmielarz
Przez kilkanaście lat pracował jako detektyw, jednak z czasem ta praca stała się dla niego męczącą codziennością. „Długie godziny za kółkiem, całe dnie spędzane na obserwacji w rozgrzanym samochodzie albo noce w kilkunastostopniowym mrozie. Do tego konieczność ciągłego skupienia i pozostawania w stanie gotowości – to naprawdę bywało wyczerpujące”, mówił w wywiadzie dla naszego portalu. Niespodziewanie odkrył w sobie jednak nową pasję, pasję pisania, a kiedy jego pierwsze książki (zwłaszcza „Zwierz” otwierający cykl „Mikun”) zebrały świetne recenzje, uznał, że może to znak, by zmienić coś w swoim życiu.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni pobił mnie dwukrotnie. Za każdym razem starałam się nie krzyczeć. Nie chciałam, żeby Julka widziała, jak jej ojciec podnosi na mnie rękę.
Siniaki maskowałam najlepiej, jak potrafiłam. Mała kilka razy pytała, co się stało, ale tłumaczyłam jej, że się potknęłam. Nie mogłam przecież obarczać dwulatki swoimi problemami.
Choć ma wielkie doświadczenie zdobyte podczas pracy detektywistycznej, twierdzi, że w swojej twórczości nie sięga do prowadzonych przed laty spraw, nie inspiruje się zasłyszanymi historiami. „Moje książki muszą być w stu procentach moje. Często otrzymuję wiadomości od różnych osób, które piszą, że mają dla mnie niesamowitą historię na książkę. A ja tych historii nie chcę. Nie potrzebuję ich. Nie twierdzę, że są złe albo nieciekawe, ale nie zrodziły się w mojej głowie. Pod tym względem jestem wyjątkowo samodzielny i samowystarczalny”, podkreśla. Na razie wychodzi mu to na dobre, a na brak oryginalnych pomysłów nie może narzekać. „Decyzja” jest tak jak i inne jego powieści – mroczna, zaskakująca, momentami bardzo brutalna, ale też do bólu realna; zasiewa w głowie niepokój i skłania do przemyśleń, czy faktycznie powinniśmy zamykać oczy i uszy na to, co dzieje się wokół nas. Za ścianą mogą się bowiem rozgrywać prawdziwe dramaty – a czasem tak niewiele trzeba, by komuś pomóc wyjść z przeklętego kręgu przemocy.
Dzisiaj były walentynki. Jeszcze kilka lat temu dostawałam od niego drobne prezenty z okazji święta zakochanych, jakiegoś kwiatka, bombonierkę. Dzisiaj jedyne, co mogłabym dostać, to lanie.
To słowa, które mogłoby wypowiedzieć wiele Polek. Statystyki policyjne nie są miarodajne, jeśli chodzi o przemoc wobec kobiet; wiele z ofiar bowiem nigdzie się nie zgłasza – najczęściej ze strachu lub wstydu. Szacuje się, że rocznie przemocy doświadcza nawet osiemset tysięcy kobiet. Kościelny przedstawia fikcyjną (choć w sposób niezwykle realistyczny) historię jednej z nich. Życie Justyny to koszmar. Uzależniony od alkoholu mąż Sławek traktuje ją jak worek treningowy, znęca się nad nią fizycznie i psychicznie, przepija wszystkie pieniądze. Justyna, jak wiele innych kobiet w podobnej sytuacji, zamiast odejść z małym dzieckiem, trwa u jego boku – pozbawiona nadziei i środków finansowych, uzależniona emocjonalnie od swojego oprawcy. W końcu kiedyś był miłym i fajnym facetem; na pewno się zmieni, może znów będzie jak kiedyś. Uderzył ją, ale to jej wina. Sprowokowała, wiadomo. Justyna nie ma wsparcia u swoich bliskich, na nikogo nie może liczyć. Jej córka jest świadkiem gorszących scen i sama doświadcza ojcowskiej brutalności. Justyna, uwięziona w piekielnym kręgu, nie widzi dla siebie ratunku; każdy kolejny dzień wydaje się jej gorszy od poprzedniego. Gdy prosiła o pomoc, nie dostała jej – nic więc dziwnego, że uznała, że jest zdana na siebie i nie ma już dla niej szansy.
Była ofiarą przemocy domowej, która nie potrafiła uwolnić się od swojego kata.
Wrocław, lipiec 2018 roku. Adam Górski, dorabiający do renty zbieraniem złomu, znajduje na śmietniku zwłoki noworodka. Komisarz Wojciech Kosowski i pracująca w wydziale zabójstw Karolina Michalska próbują znaleźć mordercę dziecka. Kościelny przybliża metody pracy policji, nie bawi się w efekciarstwo i proste rozwiązania. Narracja tych dwóch historii biegnie dwutorowo, w dwóch przestrzeniach czasowych, prowadząc do mocnego zakończenia. Równocześnie autor zabiera głos w sprawach ważnych, bulwersujących, o których nie powinno się milczeć. Zmusza do przemyśleń, czy organizacje w naszym kraju, mające pomagać potrzebującym, faktycznie są skuteczne. Czy powinniśmy lekceważyć znaki, że za ścianą, w mieszkaniu czy bloku obok rozgrywa się piekło – i pozostać w schemacie, że lepiej nie wtykać nosa w nieswoje sprawy? Może gdyby świat wyglądał inaczej, udałoby się uniknąć licznych tragedii. I choć „Decyzja” powinna zawierać „trigger warning” ze względu na dosadne podejście do tematu i mocne opisy, mogące u wielu osób doświadczających przemocy przywołać traumatyczne wspomnienia, pozostaje lekturą istotną; zwraca uwagę na sprawy, o których nie powinno się więcej milczeć.
Przeczytaj fragment książki „Decyzja”:
Decyzja
Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.
Książka „Decyzja” jest dostępna w sprzedaży
Z każdej sprzedanej książki zostaje przeznaczone 1 zł na Niebieską linię. Co roku w Polsce ofiarami przemocy domowej pada 90 000 osób. Tak poważny temat wymaga odpowiedniego i fachowego podejścia, a także profesjonalnych rozwiązań. Dlatego jednym z patronów nowego thrillera Piotra Kościelnego jest Niebieska Linia IPZ . Pogotowie powstało w 1995 roku i od 25 lat dprzeciwdziała przemocy w rodzinie. Skupia się na pomocy psychologicznej, pomocy prawnej, udostępnia ogólnopolską poradnię mailową i telefoniczną, zarządza ośrodkiem dla osób pokrzywdzonych i prowadzi szkolenia dla organizacji państwowych, m.in. ministerstw czy policji.
Renata Durda, kierowniczka Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia", tak pisze o nowym tytule Piotra Kościelnego:
Justyna mogłaby być klientką „Niebieskiej Linii”. Choć chcę wierzyć, że gdyby nią była - decyzja byłaby inna. Ale wtedy nie trzymalibyście w rękach „Decyzji” Piotra Kościelnego. A szkoda, bo książka łapie za gardło i nie puszcza do ostatniej strony.
Artykuł sponsorowany