-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Cytaty z tagiem "zaloba" [358]
[ + Dodaj cytat]Żałoba to dom, który znika ilekroć ktoś zapuka do drzwi, dom, który wzlatuje w powietrze przy najlżejszym powiewie, który wkopuje się w ziemię, kiedy wszyscy śpią...
Gdyby ktoś mi powiedział,że całe moje życie zmieni się między jednym uderzeniem serca a drugim,parsknęłabym śmiechem.Od szczęścia i tragedii,od niewinności do upadku?Żarty.Ale tyle wystarczyło.Jedno uderzenie serca.Mgnienie oka,oddech,sekunda-i wszystko co znałam i kochałam zniknęło.
Teraz jest chwila żeby usiąść i pomyśleć. Zapłakać. A potem znowu się podnieść.
To niezwykłe, że żałoba zamienia nawet szczęśliwe wspomnienia w ostre noże, które ranią" - Akira
Ludzie doznają różnych strat, wielkich i małych. Można stracić cnotę lub pracę. Głowę, serce, albo rozum. Można stracić dom na rzecz banku, patrzeć jak dziecko wyjeżdża na stałe na drugi kontynent, a mąż popada w demencję. Strata to nie tylko śmierć, a żałoba ma wiele postaci.
Widywała wcześniej runy żałoby. Nocni Łowcy nosili je jak plakietki, kiedy umarł ktoś, kogo kochali, choć one nie łagodziły cierpienia. Jednak istniała różnica między rozpaczą po osobie, a rozpaczą po świecie.
Jakiż egoizm kryje się w żałobie! Cóż za samolubstwo - rozpaczać po czyjejś śmierci! Utraciliśmy kogoś, kto był dla nas źródłem przyjemności, korzyści, czyjaś obecność wywoływała u nas pozytywne uczucia - i teraz rozpaczamy. Że już nie dane nam będzie zaznać z nim takich a takich radości; że nie wprawi już nas w taki a taki nastrój; że będzie ciężej. Więc smutek i płacz - bo umarł. Co za hipokryzja!
Być może gdybyśmy przy tym wierzyli, iż po śmierci cierpi jakieś niewysłowione męki - byłby to żal niesamolubny. Ale tak żałować można jedynie największych grzeszników.
Chodząc ulicami, płaczę do siebie. Nie za bardzo, więc nikt nie zauważa.
... kiedy jesteśmy w żałobie, opłakujemy nie tylko stratę drogiej nam osoby, ale także część nas samych, która odchodzi wraz z nią".
Nie wiem, czy to moja szczególna cecha, lecz rzadko czuję coś prócz szczęścia, będąc w pokoju zmarłego, jeśli tylko nie towarzyszy mi oszalały z bólu czy rozpaczający żałobnik." - Nelly Dean