-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "wodka" [149]
[ + Dodaj cytat]Kazał sobie przysłać kolekcję wódek, podobnie jak człowiek niewykształcony zamawia kompletną bibliotekę.
Miedwiedienko
Panu Piotrowi chyba nie wolno palić.
Sorin
Głupstwo.
Dorn
Wcale nie głupstwo. Alkohol i tytoń zabijają osobowość. Po cygarze i
kieliszku wódki pan już nie jest ten sam Piotr Sorin, tylko Piotr Sorin
plus ktoś jeszcze, w końcu zaczyna pan traktować siebie jak osobę trzecią,
per "on".
- Szefowa - zawołał Władek głosem zza grobu. - Dwie wódki. Tylko szybko, bo nam się do szkoły śpieszy...
Herbata nie wódka, nie da się pić szklankami.
Całą jego jaźń wypełniała paląca potrzeba wypicia palącej wódki, Myślał o tym tak intensywnie, że nieomal czuł cierpki smak na języku i uczucie lekkiego pieczenia w gardle. Czuł, jak spływa po przełyku i kojąco się rozpływa w żołądku , szukając drogi do krwiobiegu. Wyobrażał sobie, jak małe, uśmiechnięte kropelki wskakują do żyły i z radosnym "Hurrra!" płyną prościutko do mózgu, żeby zaaplikować rozedrganym szarym komórkom uspokajający zastrzyk z samych siebie. Drobne, połyskujące siostry miłosierdzia. Przypomniał sobie, że na ściankach butelki zostało trochę zaschniętego likieru. Można było stłuc butelkę i zlizać resztki. Dlaczego nie wpadł na to wcześniej? (s.306).
Rosjanie maja trzy waluty: ruble, dolary i wódkę.
Rosjanie okażą ci współczucie i troskę o twoje zdrowie, jeżeli odmówisz wychylenia kieliszka czy dwóch, bo to oznacza, że jesteś ciężko chory. Skoro nie chcesz wódki, jedynym akceptowanym wytłumaczeniem są wrzody albo rak.
Spójrzmy prawdzie w oczy: wódka smakuje jak lakier do włosów.
Śmierdziało też rozlaną wódką. a dziewczyny już przed dwudziestą drugą miały rozmazane makijaże, darły japy i biegały w szortach tylko do połowy zakrywających ogromne tatuaże na udach, na tym mięsie skażonym rysunkiem, mięsie porysowanym banałem,pustymi znakami, szkicami krzyczącymi: "O tu, patrz, mordo, tu mam nogę, czaj mnie, ta noga słodka, nieodkryta jeszcze w pełni, może być twoja jedynie za poświęcony mi wers na twojej nowej płycie albo za jeden strzał fejmem w źrenicę. Jeśli będę miała więcej szczęścia, może nawet mnie pokochasz.".
Alkohol miesza się z literaturą. Literatura z życiem. A życie jak zwykle z wódką.