-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Cytaty z tagiem "schizofrenia" [54]
[ + Dodaj cytat]Nigdy nie pytam i ty nigdy nie pytasz, dlaczego nie pytasz, czy jest tak, że zbyt wiele słów sprawia, że milczysz - w każdym razie mógłbyś powiedzieć na przykład: Tato, twoje potwory nie istnieją, tylko je sobie wyobrażasz, a ja mógłbym ze spokojem wyjaśnić, obronić się i powiedzieć: Uwierz mi, istnieją - czy nigdy nie widziałeś chimery, tej drugiej twarzy w lustrze, za twoją własną, przerażające powiększenie twojego sumienia, nie, oczywiście, że nie widziałeś... Ludzie mają mnie za dziwaka, nie liczę się dla nich, nigdy nie słyszeli kroków za plecami, które przystają, gdy człowiek przystaje, a potem znów rusza...
Dzisiaj inaczej zdefiniowałbym schizofrenię - jako biologiczne zaburzenie mózgu, z którym można sobie poradzić przy właściwym leczeniu farmakologicznym i psychoterapii, z jednoczesnym wsparciem ze strony rodziny i osób w podobnej sytuacji. Położyłbym znacznie mniejszy nacisk na przemoc wobec innych. Mniej niż jeden procent schizofreników dopuszcza się przemocy, w rzeczywistości bardziej prawdopodobne jest, że zrobię krzywdę sobie.
nie mówiłem o nieobecności głosów, po części dlatego, że myślałem, iż ich zniknięcie może być chwilowe. Ale zachowywałem to również dlatego, że chciałem nadal mieć wybór: wrócić do świata, który znałem, tego w którym się mną opiekowano, czy pozostać wolnym od głosów i zmierzyć się z wyzwaniami nowego życia. Wolność, która przyszła wraz z byciem "normalnym", była groźna. Podobnie jak wielu innych uzależniłem się od systemu i wiedziałem tylko jak korzystać z jego opieki.
Cudownym wyjściem z najgłębszych depresji była kaseta z Jacksonem Brownem i jego piosenka o samobójstwie. Moja obsesja stawała się jego obsesją, a jego obsesja moją. Z jego uczuciami mogłam zgłębić i zintensyfikować własne. Mogłam poczuć się jakby czyjeś samobójstwo było moim własnym.
Czemu mam brać lekarstwa tylko dlatego, że mówię to, co inni ludzie myślą, ale z jakiegoś powodu tego nie wyrażają? Przecież wszyscy tak myślimy, nasze mózgi są takie same. Wcale nie jestem chora psychicznie. Czyżbym powiedziała to głośno? Nie byłam pewna.
To był jej świat. A z nudów tworzyła nowe światy, wymyślała życiorysy i zdarzenia. Czasem jej to się wszystko mieszało, fantazja z rzeczywistością. Sama nie łapała się w tym, co wcześniej mówiła, sama nie łapała się w tym, kim naprawdę jest.
Schizofrenik jest tylko maszyną o wnętrznościach z metalu. Lekarstwa i psychoanaliza pozwalają rozwiać to straszne przeświadczenie, lecz najbardziej pomocna bywa przyjaźń.
Najgorzej ma facet, który musi umiejętnie podzielić się między kobiety. Ale od czego jest schizofrenia?
Charakter Greków - tak w czasach Homera, jak i dzisiaj - można określić jako schizofreniczny.
Nie rozumiałam go – pochodził wprost z moich urojeń, a przecież istniał. Tkwił na granicy dzielącej mój świat od świata reszty ludzi – i nie podobało mi się to.