-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant7
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński6
Cytaty z tagiem "romans" [775]
[ + Dodaj cytat]
- Jesteś cała?
- Zniszczyłam twój samochód...
- Nie pytam o samochód, Hailey. Nic ci się nie stało?
- Muszę ci przyznać, że było mi z tobą dobrze - powiedział po dłuższej chwili. - To wystukiwanie rytmu przez twojego smarkacza zdecydowanie mi pomogło. Dzięki temu mogłem dojść do takiej niesamowitej błogości i z większym nasyceniem czerpałem radość, mocniej przeżywałem rozkosz.
Póki krew krąży w naszych żyłach i do ostatniego oddechu.
- Wyglądałaś… na pogrzebie…
- Jak wyglądałam?!
[...]
- Jak byś potrzebowała… potrzymać kogoś za rękę – dodałem ciszej.
Nie da się oddzielić człowieka od jego przeszłości. Nieroze- rwalnie zrasta się z nim, jest sumą doświadczeń, dobrych i złych. Wszystko, co przeżył, oblepia go warstwa po warstwie. Próba zerwania pozostawia blizny, szpeci. Można przygładzić z wierzchu, wyrównać, pomalować, ale na głębszym poziomie tli się, czekając momentu, gdy wybuchnie prosto w oczy.
Przez ostatnie miesiące uśmiechałam się, choć miałam ochotę wyć z bólu i rozpaczy. Każdego dnia, od kiedy poznałam prawdę, udawałam, że wszystko jest w porządku. Udawałam przed Archerem, nie chcąc obarczać go moim smutkiem i wątpliwościami. Udawałam przed Marcy i Jackiem, którym nie chciałam przysparzać trosk. Jedynie Olivia i Miles widzieli mnie w chwilach, w których rozpacz brała górę, wtedy nie potrafiłam udawać. W spojrzeniu Milesa widziałam odbicie moich uczuć. Ja traciłam męża, on brata. Oboje, każdego dnia, traciliśmy to, co najważniejsze.
..... Chcę moją ciemność! Błagam, niech mrok zatrzyma słońce. Niech ciemność ponownie mnie otuli. A jeśli mną gardzi, to sama do niej przyjdę. Odbierając sobie życie, sprawię, że już nigdy mnie nie opuści ...
Milczała. Czuł, że toczy wewnętrzną walkę. Nie chciała się przyznać, że go potrzebuje. Że w ogóle kogoś potrzebuje.
- Mrugnij raz na "tak", a dwa razy na "nie".