-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "poszukiwanie" [131]
[ + Dodaj cytat]Wierzący usiłuje dopasować wiarę do siebie; poszukujący dopasowuje siebie do prawdy.
Krążą pogłoski, że odnalazłem Boga. Uważam to za mało prawdopodobne, bo mam dość problemów ze znalezieniem swoich kluczy, mimo empirycznych dowodów na ich istnienie.
Zawsze niepewni swego, ciągle wątpiący, ciągle rozdarci między diametralnie przeciwne sobie uczucia, tropiący samych siebie na niezrozumiałych szlakach własnych swych, często wspanialszych od nich samych, sobowtórów, wiecznie nienasyceni i zjadani przez nieściśliwość ostateczną sentymentów, wyrzuty sumienia i drobną, aż bolesną czułostkowość. A do tego to ciągłe poczucie, że wszystko jest "nie to" , że za krawędziami tych męczarni jest gdzieś słoneczny świat prostych, pięknych, wolnych uczuć, niedostępny , utęskniony i niepowrotny - tak jakby już kiedyś był kiedyś tuż tuż i odleciał jak miraż w swój własny, niedosiężny wymiar istnienia.
A jednak rozum w kosmosie jest (...). To nie ulega wątpliwości. Teraz już wiem to na pewno. Tylko że on nie jest taki, jak sobie wyobrażaliśmy. Nie taki, jak się spodziewaliśmy. I szukamy go nie tam, gdzie trzeba. Albo nie tak, jak trzeba. I po prostu sami nie wiemy, czego szukamy...
Bo w odkrywaniu powinno się wiedzieć, czy to, co się znajduje, jest w ogóle warte szukania. Pewne rzeczy po prostu są i jakby nigdy nic czekają, aż się je odkryje. Na przykład Ameryka. A inne lepiej zostawić w spokoju. Na przykład: zdechłą mysz na dnie kredensu.
Być może myśl Platona jest taka: ludzie, którzy prawdy nie szukają i myślą, że jej nie potrzebują – a tych jest większość – przebywają rzeczywiście w takiej jaskini; ale możliwe jest wyjście na słońce, jeśli w poszukiwaniu prawdy dochodzimy do zrozumienia, że istnieje świat form i chcemy zrobić wysiłek, żeby ten świat zgłębić.
Jeśli jednak nie wierzymy w świat form, to znaczy, jeśli jesteśmy nominalistami i nie wierzymy, że za zjawiskami kryje się jakaś inna, prawdziwa natura rzeczy, czy jesteśmy po prostu leniwi albo nierozumni, i wskutek tego w położeniu owych mieszkańców jaskini?
I czy można wierzyć, że istnieją, na przykład, takie rzeczy jak dobro i zło, nie wierząc, że cały świat jest jedynie światem zjawisk, za którym kryje się inna rzeczywistość, i pozostać konsekwentnym?
Urodziłem się w labiryncie Bolívara, a więc muszę wierzyć w nadzieję, jaką niesie ze sobą Wielkie Być Może Rabelais'go.
- Więc ten facet - powiedziałem, stojąc w drzwiach salonu - François Rabelais. Był poetą. A jego ostatnie słowa to "Udaję się na poszukiwanie Wielkiego Być Może". Dlatego wyjeżdżam. Żebym nie musiał czekać z poszukiwaniem Wielkiego Być Może do śmierci.
(...) tak to zwykle wygląda, że wyrusza się w życiu po coś innego niż to, z czym się ostatecznie wraca.
Spotykały go same rozczarowania. Gdziekolwiek się udał, napotykał rzeczy sprawiające mu ból i odstraszające go natychmiast. Wyraz napięcia i beznadziejności malujący się w jego oczach świadczył, że bliski był rezygnacji. Jednakże ciągle nęciły go ku sobie nowe, nieznane miejsca, które może dadzą mu to, czego szukał.
(...)
Czego on szukał?
Szukał ciszy. Spokoju. I zieleni. Nawiedziła go nieopanowana potrzeba oglądania, jak wszystko rośnie, rozwija się zgodnie z przewidzianym planem, jak osiąga pełnię. Potrzebował tego, co nadawało pełnię każdemu poszczególnemu życiu.