Ułamki filozofii
- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2017-02-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 136
- Czas czytania
- 2 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380970755
- Tagi:
- literatura polska humanistyka
Najwybitniejszy polski filozof komentuje słynne cytaty filozoficzne.
Od „Wiem, że nic nie wiem” Sokratesa, przez „Myślę, więc jestem” Kartezjusza, aż po „Rzeczywistość nie istnieje” Baudrillarda – „Ułamki filozofii” to wybór kilkudziesięciu znanych myśli wielkich filozofów, od antyku po współczesność, uzupełnionych refleksjami Leszka Kołakowskiego. Poruszają najważniejsze kwestie filozoficzne: problem poznania i prawdy, istnienia świata i istnienia Boga, dobra i zła, świadomości i wolności. Leszek Kołakowski, prowadząc czytelnika przez tę bardzo skrótową i osobistą historię filozofii, opatruje słynne zdania wnikliwym, czasem przewrotnym lub krytycznym komentarzem.
„Ułamki filozofii” to oryginalna zachęta do własnych dociekań filozoficznych, inspirująca lektura dla każdego czytelnika.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 216
- 169
- 57
- 17
- 6
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawe. Trudne.
Ciekawe. Trudne.
Pokaż mimo toSkrócona wersja filozofii wybitnego myśliciela.
Skrócona wersja filozofii wybitnego myśliciela.
Pokaż mimo toI na studiach, i później w życiu zawodowym miałam (i nadal mam) trochę do czynienia z filozofią. Często miałam wrażenie, że większość tekstów filozoficznych to bezużyteczne bajdurzenie, którego sensu nie łapią nie tylko czytelnicy, ale również autorzy. Dzięki znakomitym komentarzom Leszka Kołakowskiego teraz już wiem, że miałam rację: to naprawdę *jest* bezużyteczne bajdurzenie. Jak w tym dowcipie: matematyk do pracy potrzebuje papieru, długopisu i kosza na śmieci, a filozof - wyłącznie papieru i długopisu. Dodatkowa gwiazdka za wartość rozrywkową.
I na studiach, i później w życiu zawodowym miałam (i nadal mam) trochę do czynienia z filozofią. Często miałam wrażenie, że większość tekstów filozoficznych to bezużyteczne bajdurzenie, którego sensu nie łapią nie tylko czytelnicy, ale również autorzy. Dzięki znakomitym komentarzom Leszka Kołakowskiego teraz już wiem, że miałam rację: to naprawdę *jest* bezużyteczne...
więcej Pokaż mimo toLudwig Wittgeinstein:
"O czym mówić nie można, o tym trzeba milczeć".
Kołakowski:
"Podobno wielki fizyk Schrodinger, gdy mu to zdanie zdanie zacytowano, powiedział: przeciwnie, właśnie to, o czym mówić nie można, jest najbardziej interesujące i o tym trzeba mówić" (126-127).
Ludwig Wittgeinstein:
Pokaż mimo to"O czym mówić nie można, o tym trzeba milczeć".
Kołakowski:
"Podobno wielki fizyk Schrodinger, gdy mu to zdanie zdanie zacytowano, powiedział: przeciwnie, właśnie to, o czym mówić nie można, jest najbardziej interesujące i o tym trzeba mówić" (126-127).
Moim zdaniem to znakomita książka dla tych, którzy niewiele o filozofii wiedzą, a chcieliby ją nieco poznać, ale przerażają ich opasłe tomiszcza poświęcone tej dziedzinie wiedzy.
Oczywiście nie zaszkodzi, gdy poczytają ją Ci, którzy filozofię znają i kochają. Zawsze to dobrze wrócić do pewnych rzeczy.
Moim zdaniem to znakomita książka dla tych, którzy niewiele o filozofii wiedzą, a chcieliby ją nieco poznać, ale przerażają ich opasłe tomiszcza poświęcone tej dziedzinie wiedzy.
Pokaż mimo toOczywiście nie zaszkodzi, gdy poczytają ją Ci, którzy filozofię znają i kochają. Zawsze to dobrze wrócić do pewnych rzeczy.
Ciężko to nawet nazwać książką. Luźne myśli i dodany komentarz Kołakowskiego. Pochłonąłem w dwa wieczory ale raczej przez to jak krótkie to było niż przez to jak dobre.
Ciężko to nawet nazwać książką. Luźne myśli i dodany komentarz Kołakowskiego. Pochłonąłem w dwa wieczory ale raczej przez to jak krótkie to było niż przez to jak dobre.
Pokaż mimo toCzytałem jedną z recenzji ze słabą oceną w której ktoś dzielił się wrażeniami po "przekartkowaniu"... Filozof dla przyzwoitego zrozumienia tekstu czyta go wielokrotnie...Sam nie podjemuje się oceniać swojego mistrza niżej niż na 8 gwiazdek i to po podkreślam przeczytaniu tej pozycji...
Czytałem jedną z recenzji ze słabą oceną w której ktoś dzielił się wrażeniami po "przekartkowaniu"... Filozof dla przyzwoitego zrozumienia tekstu czyta go wielokrotnie...Sam nie podjemuje się oceniać swojego mistrza niżej niż na 8 gwiazdek i to po podkreślam przeczytaniu tej pozycji...
Pokaż mimo toCzysta przyjemność.
Czysta przyjemność.
Pokaż mimo toSzczerze mówiąc, nie do końca wiem co mam myśleć o tej książce. Pierwsze wrażenie po przekartkowaniu? Marnotrawstwo papieru. Ale to przecież filozofia – nie spodziewam się, że zrozumiem wszystkie jej aspekty, mogę jedynie z grubsza pojąć teorię. A z niej tyle: wydawca chciał wydać książkę, więc ją wydał.
Jak dla mnie Ułamki filozofii zostały po prostu źle wydane. Czasem na całej stronie jest tylko jedno czy dwa zdania. Może trzeba było zmniejszyć format publikacji albo całkowicie zaniechać jej ponownego wydawania. Oprócz oczywistego ekonomicznego względu to już dla samej wygody czytelnika, Prószyński i S-ka powinno wydrukować tę książkę w mniejszym formacie. Można by ją wtedy zmieścić w niewielką kieszeń, czy to spodni, czy torebki i zabrać ją ze sobą wszędzie, rozważając filozofię Kanta i Schopenhauera w tramwaju, między wykładami, stojąc w korku lub pałaszując kanapkę podczas przerwy w pracy. Do tego jeszcze zakładka w formie wstążki i mielibyśmy śliczną książeczkę. Wiem, niestandardowe formaty kosztują więcej, a czytelniczy rynek jest bezwzględny i w dużej mierze – nie oszukujmy się – rządzi się pieniądzem. Wydawnictwo to firma jak każda inna. Byłoby to zbyt duże ryzyko dla wydawcy, a koszty produkcji nieadekwatne do zysku.
Do autorów zastrzeżeń mieć nie mogę. Zgadza się, autorów. Warto podkreślić, że jest ich dwoje, choć córka Kołakowskiego na własną prośbę nie została wymieniona na okładce i kartach tytułowych. To, że tekst powstał z udziałem dwóch twórców, dodaje smaku, choć widocznego podziału pracy czytelnik nie zobaczy. Część pisana była wspólnie, część osobno, ale w żaden sposób nie wyczułam różnic i dysharmonii między poszczególnymi tekstami, nie da rady wskazać palcem: „o tutaj to Pani Agnieszka”.
Całą recenzję można przeczytać tutaj:
rzeczokulturze.blogspot.com/2017/04/dobra-filozofia-w-zym-wydaniu.html
Szczerze mówiąc, nie do końca wiem co mam myśleć o tej książce. Pierwsze wrażenie po przekartkowaniu? Marnotrawstwo papieru. Ale to przecież filozofia – nie spodziewam się, że zrozumiem wszystkie jej aspekty, mogę jedynie z grubsza pojąć teorię. A z niej tyle: wydawca chciał wydać książkę, więc ją wydał.
więcej Pokaż mimo toJak dla mnie Ułamki filozofii zostały po prostu źle wydane. Czasem na...
Tekst do znalezienia także tutaj: http://kotfranz.blogspot.com/2016/02/okruchy-filozoficzne.html
O zeszłotygodniowych przygodach moich w bibliotece, słów kilka. Dnia pierwszego a był to poniedziałek do pracy ruszyłem objuczony książkami w wypożyczenia poprzedniego, z planem zahaczenia o bibliotekę w drodze do domu. Zahaczam więc, a tam biała kartka oznajmia: You shall not pass, aktualizacja serwerów (mniej więcej). Drugą próbę podejmuję w środę. Autobus, spacer, drzwi, winda i nadruk na drzwiach oznajmiający, że w środy, owszem, zapraszamy, ale tylko do 14:00. Do trzech razy sztuka, powiada przysłowie stare i mądre, a przysłowia stare i mądre to rzecz, na której polegać można, a nawet trzeba. Udało się. Do domu wracam z kilkoma książkami, którymi przez cały przyszły tydzień przeplatał będę Dukaja. Na pierwszy ogień Leszek Kołakowski idzie.
Ułamki filozofii to tytuł wymuszony małą koniecznością – pierwotnie miał on brzmieć Okruchy filozoficzne (jak dla mnie brzmi znacznie lepiej i tak o książce myśleć będę),tytuł jednak był już zarezerwowany i autor nie chciał się powtarzać – pisze o tym we wstępie. Jest jeszcze jedna niezwykle ważna rzecz w owej przedmowie zapisana. Chodzi mianowicie o pewną współpracę – Leszek Kołakowski książkę współtworzył ze swoją córką, Agnieszką. Podzielili się poszczególnymi cytatami i naprzemiennie je komentowali. Agnieszka Kołakowska, na własne życzenie nie widnieje na okładce, ani w żadnym innym (poza słowem wstępnym) miejscu książki. Dlatego, gdy po tom sięgamy, w pamięci mieć musimy, że autorów tutaj dwoje.
A i to sprostować wypada, bo Okruchy, czy też Ułamki (jak trzeba by poprawnie powiedzieć) to zbiór cytatów, przekrój przez całą historię filozofii – przekrój skromny, bo składający się z zaledwie 62 myśli i rozważań nimi sprowokowanych. Autorów jest tutaj zatem kilkudziesięciu, bo poza słowami państwa Kołakowskich, przemawiają do nas także filozofowie wszystkich wieków: od Heraklita i Platona, przez Leibniza, po Nietzschego i Schopenhauera. Tematyka rozmaita, również same poglądy i wydźwięk różny (jak można wywnioskować chociażby po kilku wymienionych nazwiskach),i różne reakcje, podejścia do owych cytatów. Z niektórymi państwo K. się zgadzają, z innymi polemizują, jeszcze inne pozostawiają w zasadzie bez komentarza, lub oprawiają pytaniami – przecież i czytelnik musi włożyć tu pewien myślowy wysiłek. Działów nie ma – tematyka płynnie przechodzi przez kolejne zagadnienia, od istnienia, przez dobro i zło, Boga, nieskończoność, aż po społeczeństwo i sprawiedliwość.
Oceny całości się nie podejmuję. Zbyt rozstrzelona tematyka, myśli zbyt wielu ludzi, by móc je spójnie w kilku zdaniach podsumować. To raczej rzecz do czytania, niż do przeczytania. Przedzierając się przez tych sto kilkadziesiąt stron maksym i krótkich rozważań na ich temat, każdy z pewnością trafi na przynajmniej kilka miejsc, które go zaintrygują, które okażą się dlań ważne. Jak to oceniać? Książeczka ta jest dokładnie tym, czego można by się po niej spodziewać. Motywuje do dalszych poszukiwań, do jakiegoś myślenia, być może do sięgnięcia do cytowanych mędrców. Jeden wielki odnośnik z ciekawymi dopowiedzeniami. Do ręki wziąć zdecydowanie warto – kto wie, na cóż dzięki niej się natkniemy.
Tekst do znalezienia także tutaj: http://kotfranz.blogspot.com/2016/02/okruchy-filozoficzne.html
więcej Pokaż mimo toO zeszłotygodniowych przygodach moich w bibliotece, słów kilka. Dnia pierwszego a był to poniedziałek do pracy ruszyłem objuczony książkami w wypożyczenia poprzedniego, z planem zahaczenia o bibliotekę w drodze do domu. Zahaczam więc, a tam biała kartka oznajmia: You shall not...