-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "dziadek" [37]
[ + Dodaj cytat]
uśmiech na jego twarzy
śliska cerata kuchennego stołu na palcach
– Heniu! Woda się zagotowała.
– Wiesiu! Chodźmy już...
Dziwnym mu się wydał ten kontrast pokoju i wesołości starca z jego własnym smutkiem i ciężką obawą. Szczęśliwy dziadzio — pomyślał w duchu. — Już przebył wszystko, już dla siebie niczego się nie spodziewa, niczego nie lęka. Cieszy się tylko przez nas, ale i przez nas także zasmucić się może. Ta ostatnia myśl znowu nasunęła chmurę na jego czoło, którą był widok dobrego humoru starca cokolwiek rozpędził.
- Ale ty masz złe zdanie o Bogu - krzywił się dziadek. - Ale ty z niego robisz podłego starca, co z człowiekiem kupczy. Bardziej go szynka w piątek obchodzi niż to, czy ktoś przyzwoity. Bo co, Bóg odlicza, kto w której ławce mu się kłania, zamiast mierzyć, kto ile dobrego zrobił? Jak masz rację, to co mi po takim Bogu? A idźże! - machał ręką dziadek.
Kawa jest związana ze wszystkimi rodzajami wspomnień, różnymi dla każdej osoby. Z niedzielnymi porankami, nowymi przyjaźniami, ukochanym świętej pamięci dziadkiem (...). Kawa dużo znaczy, bardzo wielu ludzi w ogóle nie wyobraża sobie bez niej życia. Kawa jest pod tym względem jak miłość.
[Yoichi do Toyohisy] Piękna rzecz, rodowa tradycja! To doprawdy podziwu godne, być wieśniakiem z dziada pradziada!
Mała zarumieniła się mocniej. Swoją łagodnością i uprzejmością dziadek potrafił zawstydzić ją jeszcze bardziej niż inni krzykiem i groźbami.
Cokolwiek się wydarzy — ciągnął Brus — chcę, żebyś wiedział jedną rzecz. I tak będę cię kochał i tolerował bez względu na to, czy się uśmiechasz, czy nie, Kamilu.
Nie mogłem przeczytać wszystkich książek w domu. Ale rozpoznawałem je po zapachu. Dziadek Garabet nauczył mnie poznawać w ten sposób książki. Dobra książka pachnie szczególnie. Ciasno związana, w skórzanej oprawie, pachnie niemal jak człowiek. Przyłapuję się nieraz w księgarniach na wąchaniu książek.
A dziadek upierał się przy swoim. Szczypał mnie w ucho i szeptał, że żeby wiedzieć, co to przyjemność, musimy też wiedzieć, co to smutek. I ja próbowałem, tyle że życie było strasznie piękne wtedy, latem siedemdziesiątego szóstego i choćbym się nie wiem jak wysilał, nie udawało mi się siebie niczym zasmucić.
Gdy byłem chłopcem, od czasu do czasu
odwiedzałem dziadków
(starych ludzi: wiedziałem, że są starzy -
czekoladki w ich domu
pozostawały nie zjedzone, póki się nie zjawiłem;
wówczas tak właśnie wyglądała starość).
/Królowa noży/.